W większości północno-wschodnich stanów zamknięte są szkoły i urzędy. Nie żyje jedna osoba - w Filadelfii mężczyzna został przygnieciony przez ogromny blok soli przeznaczonej do posypywania dróg. W niektórych miejscach w stanie Massachusetts spadło od czwartkowego wieczoru nawet 60 centymetrów śniegu. W samym Bostonie jest 36 centymetrów białego puchu.
Wraz z opadami nad północno-wschodnią część USA przyszły także bardzo niskie temperatury. O poranku w Nowym Jorku zanotowano -12, a w Bostonie nawet -16 stopni Celsjusza. Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo wezwał mieszkańców, by pozostali w domach.
Trudna sytuacja także w Kanadzie
Dotkliwą falę mrozów zapowiadają służby meteorologiczne Kanady, które apelują do mieszkańców, aby ograniczyli w godzinach od 16 do 20 czasu miejscowego korzystanie z grzejników elektrycznych, by uniknąć awarii systemu energetycznego.
Do największej takiej awarii w ostatnich dziesięcioleciach doszło przed świętami Bożego Narodzenia w Toronto. Z powodu licznych uszkodzeń linii przesyłowych, spowodowanych przez łamiące się oblodzone gałęzie drzew, ponad ćwierć miliona mieszkańców tej wielkiej aglomeracji miejskiej pozostawało przez parę dni bez prądu.
Źródło: CNN Newsource/x-news
W Winnipeg w środkowej części kraju temperatura spadła w czwartek poniżej -40 stopni Celsjusza, w Quebecu - do minus 38 stopni, a w niektórych rejonach Toronto i innych miast nad jeziorem Ontario - do minus 29 stopni. Z powodu zapowiedzianej fali zimna władze Toronto znacznie zwiększyły liczbę łóżek w schroniskach dla bezdomnych, aby mogły pomieścić więcej osób niemających dachu nad głową.
IAR/PAP/aj