Zebrani skandowali hasło „Nie dla wojny”. Wśród demonstrantów byli między innymi Ukraińcy, Rosjanie, ale także obywatele innych krajów, którzy mieszkają, bądź pracują w Rosji. Rosjanie twierdzą, że ta wojna jest absolutnie niepotrzebna, że decyzja Władimira Putina oznacza śmierć dla ich dzieci, mobilizację powszechną w Rosji i tak naprawdę skłócenie Rosji z całym światem.
"Nie chcemy, by Rosja napadła na Ukrainę!"
Ukraińcy, którzy przyszli przed gmach ministerstwa obrony Federacji Rosyjskiej w Moskwie twierdzili, że stanowczo przeciwstawiają się temu, by Rosja napadła na Ukrainę, bo tak właśnie nazywają ewentualną decyzję Władimira Putina o wprowadzeniu wojsk rosyjskich na terytorium niepodległej Ukrainy.
Putin ma zgodę na interwencję na Krymie. Ukraińskie wojska w gotowości >>>
Gotowość bojowa na Ukrainie
Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy poleciła w niedzielę szefowi sztabu generalnego i dowódcom innych formacji wojskowych niezwłocznie postawić siły zbrojne Ukrainy w stan gotowości bojowej - oświadczył w niedzielę szef Rady Andrij Parubij.
Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>
IAR,PAP,kh
![''](/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)