Do wypadku doszło w poniedziałek, ok. godz. 15, niedaleko Dworca Centralnego. Autobus linii 109 skręcał w lewo, w ulicę Emilii Plater, w kierunku placu Grzybowskiego. Z nieustalonych dotąd przyczyn wjechał w cztery osoby stojące przy przejściu dla pieszych. Dwie z nich strażacy musieli wyciągać spod pojazdu. Poszkodowani trafili do szpitali.
Kierowca był trzeźwy, to był jego pierwszy dzień pracy po powrocie z urlopu. Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji poinformowała, że zapytany o przyczynę wypadku odpowiedział, że pojazd miał problemy z hamulcami.
Jak podkreślił w wypowiedzi dla portalu tvnwarszawa.pl rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych, Adam Stawicki, sprawdzono to i wykluczono, by hamulce działały wadliwie.
Przeprowadzono specjalny test z udziałem autobusu, w ramach którego na zamkniętym odcinku ulicy Emilii Plater podjęto kilka prób hamowania przy różnej prędkości. - Policja uznała, że autobus jest sprawny technicznie - zaznaczył rzecznik. Jak dodał, neoplan pojechał do zajezdni przy Woronicza, gdzie zostaną przeprowadzone dodatkowe badania diagnostyczne.
Kierowca został zawieziony na komendę policji. Jego prawo jazdy zostało zatrzymane.
Przez ponad dwie godziny po wypadku w okolicach ulicy Emilii Plater były utrudnienia w ruchu.
x-news.pl, tvnwarszawa.pl
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
tvnwarszawa.pl, PAP, kk