Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 29.05.2014

Pogrzeb Jaruzelskiego. Będą protesty: "nie dla pochówku na Powązkach"

Prezydent Bronisław Komorowski zdecydował, że pogrzeb gen. Wojciecha Jaruzelskiego będzie miał charakter państwowy. Wcześniej władze Warszawy i szef MON wydali zgodę na pochówek zmarłego na Powązkach Wojskowych.
Wojciech Jaruzelski zostanie pochowany w pobliżu kwatery żołnierzy 1 Armii LWPWojciech Jaruzelski zostanie pochowany w pobliżu kwatery żołnierzy 1 Armii LWP PAP/EPA/Radek Pietruszka

Decyzja o miejscu pochówku i jego państwowym charakterze wzbudza liczne kontrowersje. Zwłaszcza wielu działaczy byłej opozycji demokratycznej oraz część środowisk kombatanckich wyraża swój sprzeciw. Środowiska te wzywają, między innymi na portalach społecznościowych, do udziału w manifestacji sprzeciwu na trasie konduktu pogrzebowego. Miałaby ona polegać na wywieszeniu transparentów przypominających te tragiczne wydarzenia z polskiej historii, za które, jak podkreślają, odpowiada także generał Jaruzelski. W ich opinii: "Jaruzelski był zdrajcą, który całe dorosłe życie służył interesom ZSRR".

Z kolei działacze SLD i część środowisk lewicowych twierdzą, że Wojciech Jaruzelski, przyczynił się do pokojowej zmiany ustroju w Polsce. Ich zdaniem, także wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 roku było "mniejszym złem" i - ich zdaniem - zapobiegło radzieckiej inwazji na Polskę. Komentując spory wokół miejsca pogrzebu, szef SLD Leszek Miller podkreśla, że "Wojciech Jaruzelski był prezydentem Rzeczpospolitej i należą mu się stosowne honory".

Pogrzeb państwowy>>>

Wojciech Jaruzelski spocznie w piątek 30 maja na terenie kwatery 1. Armii Wojska Polskiego. Życzenie takie wyraziła rodzina generała. - Ojciec całe życie podkreślał, że jest przede wszystkim żołnierzem i jako wojskowy chciałby spoczywać wśród tych, którzy byli mu najbliżsi - powiedziała Monika Jaruzelska, córka zmarłego.

Najpierw msza potem pogrzeb z ceremoniałem wojskowym.

Zgodnie z wolą rodziny, uroczystości rozpoczną się mszą świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, odprawioną (11.00) przez biskupa Józefa Guzdka. W mszy weźmie udział prezydent Bronisław Komorowski oraz byli prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Wałęsa zapowiedział jednak, że na samym pogrzebie na nie będzie, "bo nie lubi pożegnań na cmentarzu".

Tomasz Nałęcz z Kancelarii Prezydenta powiedział IAR, że Bronisław Komorowski przemówi podczas uroczystości pogrzebowych. Na Powązkach prezydenta będzie reprezentować jedynie przedstawiciel.

Premier Donald Tusk oświadczył, że nie weźmie udziału w uroczystościach pogrzebowych. Powiedział jednak, że akceptuje decyzję ministra obrony Tomasza Siemoniaka. - To, że generał Jaruzelski będzie pochowany na Powązkach Wojskowych, wydaje mi się miejscem właściwym przy wszystkich kontrowersjach - powiedział szef rządu. Dodał, że nie zmienia swojej oceny działalności generała. - To jest ocena zdecydowanie krytyczna - podkreślił.

"Generał ze skazą" ?

Taki jest tytuł jednej z książek o generale Jaruzelskim, stanowiącej głównie zbiór dokumentów dotyczących jego kariery w Wojsku Polskim. Generał walczył dzielnie na szlaku bojowym 1 Armii LWP, miedzy innymi na Wale Pomorskim, ale już od 1945 roku był współpracownikiem osławionej Informacji Wojskowej czyli wojskowej bezpieki. Po wojnie  zwalczał m.innymi polskie podziemie niepodległościowe.

Był oskarżony o współudział w krwawym stłumieniu robotniczych wystąpień na Wybrzeżu w 1970 roku. Zobacz serwis - Grudzień '70>>>

Jako minister obrony narodowej odpowiadał też za udział polskiego wojska w inwazji na Czechosłowację w 1968 roku, mającej na celu stłumienie "Praskiej Wiosny". W latach 1967-1968, należąc do kierownictwa resortu obrony, był współodpowiedzialny za usunięcie z armii i degradację blisko 1300. oficerów pochodzenia żydowskiego. Było to częścią antysemickich działań władz, których kulminacją stały się wydarzenia Marca'68.  Jego "zasługi" doceniono. Został szefem MON po usunięciu marsz. Mariana Spychalskiego. Wcześniej jako szef Głównego Zarządu Politycznego Wojska Polskiego, zajmował się także walką z Kościołem, tworząc tak zwane kompanie klerycke. Powoływano do nich alumnów seminariów duchownych starając się ich złamać, by wystąpili z seminarium lub podjęli współprace z organami bezpieczeństwa PRL.

Zobacz serwis - stan wojenny>>>

Większość Polaków kojarzy jednak jego nazwisko głównie ze stanem wojennym, który wprowadził 13 grudnia 1981 roku i stanął na czele Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.

Sprzeciw IPN-u

Jak mówi prezes Instytutu Pamięci Narodowej, generał Jaruzelski "powinien być pochowany wszędzie, tylko nie na Wojskowych Powązkach". - Chcemy zachować, czy tak naprawdę przywrócić, charakter tej wyjątkowej nekropolii w dziejach Polski. Nie powinniśmy chować tam kolejnego komunistycznego dyktatora - powiedział prezes IPN-u Łukasz Kamiński. Według niego, pogrzeb generała powinien mieć charakter wyłącznie rodzinny, a nie państwowy.

Zdaniem historyka profesora Jerzego Eislera  - ocena PRL i poszczególnych postaci Polski Ludowej w przyszłości, w perspektywie 50 lat, będzie dużo bardziej krytyczna, ostra i surowa niż dzisiaj najbardziej prawicowych antykomunistów - mówił w radiowej Jedynce profesor Eisler. - Stan wojenny to po prostu było zło. Samo dyskutowanie, mniejsze czy większe, obraca nas już w polu zła, a nie dobra. Tutaj pojawia się pytanie znane z kryminologii. Gdy jest przestępstwo, zbrodnia, zawsze pojawia się pytanie, kto miał motyw, kto skorzystał? - podkreśla Jerzy Eisler.

Niedokończone procesy

Przeciwko generałowi toczył się proces dotyczący wprowadzenia stanu wojennego. Był w nim oskarżony o zbrodnię komunistyczną, polegającą na kierowaniu związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw. Ponadto postawiono mu zarzut podżegania członków Rady Państwa PRL do przekroczenia ich uprawnień poprzez uchwalenie dekretów o stanie wojennym, wbrew obowiązującej wówczas Konstytucji. Generał Jaruzelski został wyłączony z procesu, ze względu na zły stan zdrowia. Podobnie było w procesie dotyczącym odpowiedzialności za wydarzenia na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku. Wojciech Jaruzelski, wtedy minister obrony narodowej, wydał rozkaz użycia broni palnej wobec demonstrantów. Zginęło wówczas kilkadziesiąt osób.

Zbrodnie PRL wciąż bezkarne>>>

W każdą rocznicę ogłoszenia stanu wojennego 13 grudnia przed domem generała Jaruzelskiego w Warszawie odbywały się demonstracje jego przeciwników, a czasem - kontrmanifestacje osób popierających tamtą decyzję.

Generał Wojciech Jaruzelski zmarł po długiej chorobie, 25 maja. Miał 90 lat. W czasach PRL był między innymi, premierem, przewodniczącym Rady Państwa i ministrem obrony narodowej. Odpowiedzialny za wprowadzenie w 1981 roku w Polsce stanu wojennego. Po transformacji ustrojowej w latach 1989-1990 był prezydentem wybranym przez Zgromadzenie Narodowe.

Od trzech lat Jaruzelski chorował na chłoniaka, nowotwór złośliwy. Przeszedł chemioterapię, jego stan zdrowia stale się pogarszał. W maju tego roku doznał rozległego udaru mózgu, wskutek tego został częściowo sparaliżowany. Zmarł w szpitalu wojskowym w Warszawie. Według Katolickiej Agencji Informacyjnej, niedługo przed śmiercią generał przyjął sakramenty święte. Jeszcze do niedawna deklarował się jako agnostyk. Nie uczestniczył nawet we mszy pogrzebowej swojej matki.

Wojciech Jaruzelski w zasobach archiwalnych Polskiego Radia>>>

mc