Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 09.06.2014

Plan pokojowy dla Ukrainy. Kreml idzie na ustępstwa

Rosja zgodziła się współpracować z Ukrainą i OBWE w realizacji planu pokojowego nowego prezydenta Petra Poroszenki. Uczestnicy trójstronnej grupy kontaktowej odbyli 8 i 9 czerwca trzy posiedzenia.
Plac Niepodległości w KijowiePlac Niepodległości w KijowiePAP/EPA/SERGEI CHIRIKOV

Według MSZ Ukrainy "strony doszły do porozumienia w sprawie kluczowych etapów" realizacji tego planu w obwodach donieckim i ługańskim, gdzie od dwóch miesięcy trwa operacja antyterrorystyczna wymierzona w separatystów prorosyjskich.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny>>>
Prezydent Poroszenko oświadczył w niedzielę, że w nadchodzącym tygodniu chce doprowadzić do wstrzymania walk na wschodzie Ukrainy - poinformowała wówczas kancelaria prezydencka.
- Musimy w nadchodzącym tygodniu przerwać ogień. Dla mnie każdy dzień, w którym umierają ludzie, każdy dzień, w którym Ukraina płaci tak wysoką cenę, jest nie do zaakceptowania. Dlatego po pierwsze należy przywrócić prawidłowe funkcjonowanie granicy Ukrainy, aby gwarantować bezpieczeństwo każdego ukraińskiego obywatela mieszkającego w Donbasie, niezależnie od jego politycznych sympatii - powiedział Poroszenko.
W niedzielnych rozmowach trójstronnej grupy kontaktowej uczestniczył ambasador Rosji na Ukrainie Michaił Zurabow, ambasador Ukrainy w Niemczech Pawło Klimkin i przedstawicielka OBWE Heidi Tagliavini.
Rada Najwyższa Ukrainy/x-news

Ukraiński prezydent powiedział, że takie trójstronne rozmowy będą się odbywać codziennie w celu wdrożenia planu pokojowego uzgodnionego przy okazji obchodów w Normandii w piątek w czasie spotkań z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, prezydentem Francji Francois Hollande'em i rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem - głosił komunikat służb prasowych ukraińskiego szefa państwa.
Ambasador Zurabow określił zaprzysiężonego w sobotę na prezydenta Poroszenkę jako "poważnego partnera", co zdaniem komentatorów odzwierciedla zmianę tonu Moskwy, która tymczasowe władze w Kijowie po obaleniu prezydenta Wiktora Janukowycza uważała za nieprawomocne.

Rozprawa z separatystami
Tymczasem we wschodnich regionach Ukrainy trwa „wygaszanie konfliktu zbrojnego”. Tak twierdzi pełniący obowiązki ministra obrony tego kraju Michaił Kowal, który dodał, że nowy prezydent Petro Poroszenko dąży do pokojowego uregulowania sytuacji w tym rejonie.
Michaił Kowal powiedział, że w Donbasie nie powiodła się realizacja scenariusza przygotowanego za granicą. Podkreślił, że ukraińskie siły będą używać broni tylko przeciwko ludziom prowadzącym działalność terrorystyczną.
W międzyczasie władze samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej poinformowały o
zamknięciu lotniska w Ługańsku. Powodem ma być intensyfikacja działań ukraińskich wojsk w rejonie miasta.
Poszukiwania obserwatorów OBWE

Nadal nieznany jest los obserwatorów OBWE, uprowadzonych na wschodniej Ukrainie. Jak informuje Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w najnowszym komunikacie w sprawie sytuacji w tym kraju, nie udało się nawiązać kontaktu z czterema obserwatorami z grupy donieckiej, którzy zaginęli 26 maja i z czterema z grupy ługańskiej, którzy zaginęli trzy dni później. 25 maja odbyły się na Ukrainie wybory prezydenckie.
W niedziele jeden z liderów separatystów Andriej Purgin poinformował, że obserwatorzy przebywają w Siewierodoniecku w obwodzie ługańskim. Nikt jednak tych informacji nie potwierdził.
Uderzenie w Gazprom
Stanowisko w sprawie Gazociągu Południowego świadczy o tym, że Unia Europejska kieruje się chęcią ukarania Rosji, a nie interesem swoich członków- mówi Siergiej Ławrow. Szef rosyjskiej dyplomacji na konferencji prasowej po rozmowach z szefem fińskiej dyplomacji pouczał Kijów, że "niedopuszczalne jest budowanie swojego bezpieczeństwa na koszt innych".

FILM: to, czy wstrzymanie prac nad gazociągiem South Stream uniemożliwi Rosji przesył surowca na wschód zależy od finału negocjacji z Ukrainą - ocenia Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny serwisu Biznes Alert. - Rosjanie chcieli się uniezależnić od tego pośrednika. Stąd pomysł najpierw North Streamu, potem South Streamu - wyjaśnił ekspert.
TVN24 Biznes i Świat/x-news

Według Ławrowa, nie chodzi o wybór Ukrainy między sojuszami wojskowo- politycznymi, ale np. o realizację podpisanych kontraktów. Rosyjski minister wezwał Ukraińców, by dokonywali swojego wyboru samodzielnie, bez ingerencji z zewnątrz. - W historii tego państwa w ostatnich 10 latach było wiele przypadków mieszania się w jego wewnętrzne sprawy - mówił Ławrow.
Przeciwko rozszerzeniu NATO
Szef rosyjskiej dyplomacji określił jako "szkodliwe" próby NATO rozszerzenia Sojuszu na wschód i lokowania wojskowej infrastruktury paktu coraz bliżej jego granic, a także granic Rosji. Jego zdaniem, rozszerzanie NATO na wschód narusza zobowiązania członków Sojuszu w ramach OBWE i w ramach traktatu o współpracy między Rosją i Sojuszem.
Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Władimir Titow zapowiedział wcześniej, że . "Moskwa odpowie na działania NATO".
pp/IAR/PAP

''