Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Tomasz Owsiński 04.07.2014

Walki na Ukrainie. Zginęło 150 separatystów

Według ukraińskich mediów, armia jest gotowa do odbicia z rąk separatystów Ługańska. Żołnierze otoczyli także kontrolowany przez bojówkarzy Słowiańsk.
Patrol prorosyjskich separatystów w ŁugańskuPatrol prorosyjskich separatystów w ŁugańskuPAP/EPA

W nocy bojówkarze ostrzeliwali lotniska w Ługańsku i Kramatorsku, gdzie stacjonuje ukraińska armia. Atakowano także posterunki w innych miejscowościach. Separatyści wykorzystywali wyrzutnie rakiet Grad i czołgi.

Kryzys na Ukrainie - serwis specjalny >>>

W czwartek żołnierze otoczyli Mykołajówkę. Zniszczyli 6 posterunków separatystów, w tym składy broni. Wykorzystywano artylerię i lotnictwo. Według danych eksperta wojskowego Dmytra Tymczuka, zginęło co najmniej 150 bojowników. Po stronie ukraińskiej zginęły dwie osoby, 4 zostały ranne.

Tymczasem władze obwodu donieckiego zaproponowały, aby placówki dyplomatyczne, które dotychczas znajdowały się w Doniecku, przenieść do położonego sto kilometrów od tego miasta Mariupola, gdzie sytuacja jest o wiele spokojniejsza. Chodzi tutaj, między innymi, o polski konsulat, który został zamknięty w połowie czerwca.

Kolejny rozejm?

Władze w Kijowie są gotowe ponownie ogłosić zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy. Takie zapewnienie usłyszał w trakcie rozmowy telefonicznej z prezydentem Petrem Poroszenką amerykański wiceprezydent Joe Biden. Poroszenko podkreślił jednak, że aby rozejm znów zaczął obowiązywać, musi być pewne, że będzie przestrzegany przez obie strony. Separatyści muszą też zwolnić zakładników i umożliwić obserwatorom OBWE kontrolę granicy z Rosją.

Prezydent Poroszenko poinformował Joe Bidena o sytuacji we wschodniej części Ukrainy. Politycy omówili dalsze możliwe kroki wspólnoty międzynarodowej na rzecz rozwiązania konfliktu na Ukrainie.

Joe Biden zapewnił, że Stany Zjednoczone popierają stanowisko prezydenta Ukrainy w kwestii uregulowania sytuacji w jego kraju.

20 czerwca prezydent Ukrainy ogłosił rozejm w walkach z separatystami, który został tydzień później przedłużony do 30 czerwca. Separatyści mieli w tym czasie złożyć broń, co nie nastąpiło. Obie strony obwiniają się o akty przemocy, naruszające zawieszenie broni.

IAR, to

''