Kryzys na Ukrainie - serwis specjalny >>>
Dziennikarze AFP widzieli na miejscu wiele konwojów pojazdów opancerzonych i ciężarówki z żołnierzami. Słychać też było strzały artyleryjskie. - Jednostki ministerstwa obrony, Gwardii Narodowej i oddziały obrony terytorialnej, wsparte przez pojazdy opancerzone rozpoczęły ofensywę - podało ukraińskie ministerstwo spraw wewnętrznych.
Separatyści potwierdzili, że w pobliżu Karliwki toczą się walki. - Zniszczyliśmy dwa czołgi sił ukraińskich. Nieprzyjaciel poniósł straty, my też, niestety, mieliśmy straty. Trwają dalej po obu stronach strzały artylerii - oznajmił "minister obrony" bojowników Igor Striełkow (Girkin).
Źródło: RUPTLY/x-news
Podkreślił, że separatyści są zdeterminowani, aby bronić Doniecka. - Nieprzyjaciel próbuje okrążyć nas ze wszystkich stron. Jesteśmy gotowi do obrony miasta i jego aglomeracji i nie pozwolimy wrogim siłom, aby je opanowały - zaznaczył Striełkow. Dodał, że w ostatnich dniach w szeregi rebeliantów zaciągnęło się "ponad tysiąc ochotników".
Jak podała agencja Interfax-Ukraina, walki trwały też w rejonie lotniska w Doniecku.
PAP/aj