Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 14.07.2014

Demontaż Costy Concordii. "To operacja, która nie ma precedensu"

Wrak statku Costa Concordia został odczepiony od sztucznego dna, na którym się opierał, i utrzymuje się na wodzie. Obrócono go prawie całkowicie do pozycji, z której wyruszy w ostatni rejs na demontaż w porcie w Genui.
Podnoszenie wraku Costy ConcordiiPodnoszenie wraku Costy Concordii PAP/EPA/COSTA PRESS OFFICE

To rezultaty wielkiej operacji, prowadzonej przez międzynarodową grupę ekspertów przy włoskiej wyspie Giglio na Morzu Tyrreńskim, gdzie wycieczkowiec uległ katastrofie 13 stycznia 2012 roku. W poniedziałkowy poranek rozpoczęła się ostatnia faza prac w ramach przygotowań do transportu wraku do Genui.
Najpierw do 30 zbiorników przyczepionych do obu burt zaczęto wtłaczać powietrze, wypierające z nich wodę, w wyniku czego statek długości prawie 300 metrów podniósł się, choć nie całkowicie. Według ekspertów najważniejsze, że jednostka utrzymuje się sama na powierzchni. W czasie holowania do Genui Concordia pozostanie częściowo zanurzona. Zbiorniki flotacyjne będą dalej opróżniane, dzięki czemu wrak jeszcze bardziej powinien się podnieść.
CNN Newsource/x-news

Na razie podniesiono go na dwa metry od platformy, o którą został oparty we wrześniu zeszłego roku. Przy użyciu holowników statek został następnie obrócony na wschód, czyli prawie do pozycji wyjściowej, gotowy do opuszczenia brzegów wyspy. W tej pozycji pozostanie kilka dni.
W ostatni rejs do swego macierzystego portu, gdzie została zwodowana, Costa Concordia ma wyruszyć 21 lipca, ale nie wyklucza się, że nastąpi to już dwa dni wcześniej.
DE RTL TV/x-news

To operacja, która nie ma precedensu - powiedział minister spraw wewnętrznych Włoch Angelino Alfano.
pp/PAP/IAR

''