Litewski Sejm kończy w czwartek przedłużoną wiosenną sesję i do omawiania projektu ustawy o mniejszościach narodowych powróci dopiero jesienią.
O tym, że tablic dwujęzycznych nie będzie, zapewnił premier Algirdas Butkeviczius po spotkaniu z frakcją konserwatystów. Szef rządu powiedział, że uzgodniono, iż tylko niektóre założenia całego projektu ustawy o mniejszościach narodowych będą mogły być przyjęte.
Poruszając temat pisowni nazwisk w oryginale i podwójnego nazewnictwa ulic, Dalia Grybauskaite wyraziła opinię, że Litwa jest małym państwem, dlatego powinna bronić swojej kultury i swojego języka.
Jeden z najważniejszych problemów polityki zagranicznej?
Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite mówiła wcześniej, że sprawa pisowni nazwisk oraz podwójnego nazewnictwa ulic i miejscowości, to jeden z najważniejszych problemów obecnej polityki zagranicznej Litwy.
<<<Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite: nie damy się Polakom>>>
Grybauskaite nigdy wyraźnie nie przedstawiła swego stanowiska w tym temacie, jest jednak stanowcza powtarzając, że "język litewski nie może być przedmiotem targu".
Spór o polskie tablice
Na Litwie od wielu lat trwa spór o polskie tablice w miejscowościach zwarcie zamieszkanych przez Polaków. Sądy wymierzają kary za nieusunięcie takich tablic z domów prywatnych, ale Polacy nie ustępują i nadal walczą o swoje prawa.
W rejonie solecznickim i wileńskim Polacy stanowią około 70 procent ogółu mieszkańców.
Czytaj też<<<Litwa: kompromis ws. nazwisk? Polacy: nie do przyjęcia>>>
IAR,kh
![''](/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)