To strategicznie ważna wyżyna, która leży na styku obwodów donieckiego i ługańskiego oraz Rosji. Dzięki jej opanowaniu we wtorek Ukraińcy mieli szanse na dostarczenie pomocy oddziałom walczącym tuż przy granicy z Rosją. Według nieoficjalnych informacji, są one w bardzo trudnej sytuacji. Teraz separatyści starają się odbić stracone pozycje w okolicach Sawur Mohyły.
Espreso TV/x-news
Zobacz serwis specjalny: KRYZYS UKRAIŃSKI>>>
Według eksperta wojskowego Dmytra Tymczuka, Ukraińcy obawiają się kontrataków także w wyzwolonych już miastach. Przybywają tam oddziały dywersyjne separatystów przebrane w cywilne ubrania. W miastach, na przykład w Dzierżyńsku, jest jeszcze dużo broni.
Separatyści przygotowują się też do ataku ukraińskiej armii w miastach Perwomajsk, Ałczewsk i Stachanow. Budowane są umocnienia, dowożona technika wojskowa i broń. Według Tymczuka, pomagają nie tylko rosyjskie służby specjalne i Ministerstwo Obrony, ale też prywatne organizacje paramilitarne.
Unia Europejska coraz bliżej nałożenia sankcji gospodarczych wobec Rosji za destabilizację sytuacji na Ukrainie. Decyzja może zapaść we wtorek na spotkaniu ambasadorów państw członkowskich w Brukseli.
RUPTLY/x-news
IAR, pp