Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Jaremczak 18.08.2014

Prawybory prezydenckie w PiS?

O pomyśle przeprowadzenia w Prawie i Sprawiedliwości prawyborów, które miałyby wyłonić kandydata tej partii w wyścigu do fotela prezydenckiego mówi Ryszard Czarnecki.
Jarosław KaczyńskiJarosław Kaczyńskiwybierzpis.org.pl

Europoseł zaznacza, że o tym czy dojdzie do takiej wewnątrzpartyjnej rywalizacji będą musiały zadecydować władze ugrupowania.

Czarnecki przekonuje jednak, że taka formuła wyłonienia kandydata pozwoliłaby na zaprezentowanie programu partii i skupiłaby uwagę na dobrych pomysłach w sferze gospodarki, polityki zagranicznej, reformy wymiaru sprawiedliwości czy polityki ekonomicznej. - Taka debata połączona z prawyborami jest sensowna. Skoro Amerykanie robią to od ponad wieku, to my też możemy tym tropem pójść - stwierdził europoseł PiS.
Zdaniem Czarneckiego kandydaci biorący udział w prawyborach mogliby zostać wyłonieni przez grono posłów, senatorów, europosłów i działaczy samorządowych. Ostateczna forma głosowania w prawyborach jest do ustalenia. Zaznaczył, że na pewno nie będą zmuszać wszystkich Polaków do brania udziału w prawyborach, jednak szerokie grono głosujących jest dobrze widziane.
Polityk nie chciał odpowiedzieć wprost na pytanie czy sam zechciałby stanąć do walki w prawyborach. Odmówił też wskazania potencjalnych kandydatów. - Drogowskazy nie chodzą, wskazuję drogę a sam nie muszę nią iść - zaznaczył Czarnecki.

Do tej pory w Polsce prawybory prezydenckie zorganizowała jedynie PO w 2010 roku. Wzięli w nich udział Bronisław Komorowski oraz Radosław Sikorski. PiS zarzucało wówczas Platformie, że prawybory organizuje wyłącznie po to, by skupić na sobie uwagę opinii publicznej oraz mediów.

Wybory prezydenckie odbędą się w połowie przyszłego roku. Cztery lata temu Jarosław Kaczyński w drugiej turze przegrał wybory prezydenckie. Głosowało wówczas na niego 7 919 134 osób, czyli - 46,445 procent głosujących. Jego rywal dostał: 8 933 887 (52,397 procent).

Zbliżające się wybory powodują, że coraz więcej przeróżnych spekulacji. Kilka dni temu były lider Ligii Polskich Rodzin Roman Giertych mówił o pomyśle połączenia w jednym terminie wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Zgodnie z wyborczym kalendarzem oba głosowania dzieli kilka miesięcy. Prezydenta powinniśmy wybrać latem, zaś posłów i senatorów - jesienią.

IAR/asop