W czasie demonstracji wybito szyby w siedzibie władz stanu Guerrero w Chilpancingo oraz podłożono ogień, który częściowo strawił budynek. Znajdującym się w środku urzędnikom pozwolono bezpiecznie opuścić budynek, zanim opanowali go protestujący. Spłonęło też kilka stojących pod urzędem samochodów. Demonstranci, wśród których są zarówno studenci, jak też wykładowcy, zapowiadają radykalizację swoich działań, jeśli władze nie podejdą poważnie do śledztwa. Wyjaśnienie sprawy obiecał w telewizyjnym wystąpieniu prezydent kraju Enrique Pena Nieto.
Studenci zaginęli 26 września w mieście Iguala po demonstracji przeciwko reformie edukacji. Na początku października odkryto masowe groby, a w nich 28 zwęglonych szczątków ludzkich. W ostatni weekend znaleziono kolejne masowe groby w tej miejscowości. Gubernator stanu informował, że zwęglone szczątki nie należą do zaginionych studentów.
Dotychczas aresztowano w związku ze sprawą ponad 30 osób. Wszelkie poszlaki wskazują na to, że zbrodni dokonali członkowie grupy przestępczej Guerreros Unidos przy współdziałaniu policji. Podejrzewa się, że gang ma powiązania z burmistrzem Iguali Jose Luisem Abarcą Velazquezem. Urzędnik zniknął razem z małżonką i szefem ochrony.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR, BBC, fc
