Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 26.10.2014

"To koniec rewolucji godności" - eksperci o wyborach na Ukrainie

- Wybory kończą okres rewolucyjny, ale nie oznaczają, że Ukraina jest już na końcu drogi modernizacyjnej. Nikt nie może teraz podważać legalności władz w Kijowie - ocenia ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Bartosz Cichocki.
Blok Petra Poroszenki z największym poparciem w wyborach parlamentarnych na UkrainieBlok Petra Poroszenki z największym poparciem w wyborach parlamentarnych na Ukrainie PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH
Galeria Posłuchaj
  • Wynik wyborów na Ukrainie powinien zadowolić zachodnie państwa - tłumaczy radiowej Jedynce dr Spasimir Domaradzki z warszawskiej Uczelni Łazarskiego/IAR
  • To koniec "rewolucji godności". Tak o wynikach wyborów na Ukrainie mówi w Polskim Radiu 24 ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Bartosz Cichocki/IAR
  • Wyniki wyborów na Ukrainie świadczą o dużym wsparciu dla reform i kierunku proeuropejskiego. Tak uważa gość radiowej Jedynki były eurodeputowany Paweł Kowal z ugrupowania Polska Razem/IAR
Czytaj także

Cichocki uważa, że wyniki dają nadzieję na powstanie stabilnej większości parlamentarnej. Jego zdaniem, choć jest rozdrobnienie, jeśli brać pod uwagę liczbę partii,  to trzy największe ugrupowania są w stanie stworzyć stabilną większość, która utrzyma dotychczasowy kurs Kijowa.

Według profesora Jana Malickiego ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, sondażowe wyniki wskazują, że Arsenij Jaceniuk zostanie premierem nowego rządu oraz że kończy się epoka Batkwiszczyny i Swobody.
Zdaniem Malickiego, sukces wyborczy partii Jaceniuka jest ogromnym zaskoczeniem. - Nie wyobrażam sobie, by ktoś, kto startował jako premier i zdobył tak duże poparcie, nie stanął na czele nowego rządu - powiedział Malicki.
Malicki sądzi, że powstanie koalicja rządowa z udziałem Samopomocy mera Lwowa Andrija Sadowego, to taki układ pozwoli na przeprowadzenie reform, a wygrana Poroszenki i Jaceniuka, to zielone światło dla zmian.

Podobnie sprawę widzi były eurodeputowany Paweł Kowal. Jego zdaniem, wyniki wyborów na Ukrainie świadczą o dużym wsparciu dla reform i kierunku proeuropejskiego.

Rezultat zadowalający dla Zachodu

Tak uważa Spasimir Domaradzki z warszawskiej Uczelni Łazarskiego. Dodaje jednak, że problem polega na tym, że na razie Zachód sam nie wie, jaką politykę powinien prowadzić wobec Kijowa. Jego zdaniem, pewne zaś jest to, że nie zmieni się polityka Moskwy wobec Ukrainy, a Rosjanie będą dalej popierać federalizację tego kraju.

Rząd będzie politycznym narzędziem prezydenta Ukrainy

Przewiduje Andrzej Gil z Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie. - To dla Poroszenki bardzo trudny moment, bo ma już wszytko. Ma prezydenturę i może zbudować szeroką koalicję w parlamencie. Teraz nie będzie mógł się tłumaczyć działaniami poprzedniego układu, ludzi Janukowycza - ocenił Gil. Zdaniem eksperta, nowy rząd będzie autorskim rządem Poroszenki i jego narzędziem politycznym. - Prezydent nie tylko może, ale i chce decydować - dodaje.
Ekspert zaznacza, że Poroszenko będzie miał duży kredyt zaufania, poparcie Zachodu, Stanów Zjednoczonych, do przeprowadzenia zasadniczych reform, obraniu kursu prozachodniego.

Przypomina, że Poroszenko mówił o wejściu Ukrainy do Unii Europejskiej w 2020 roku . Co z tego wyjdzie, zobaczymy. Obawiam się, znając realia ukraińskie, że Ukrainę czeka naprawdę trudny czas - ocenia.

WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>

Jak wynika z sondaży exit pools, w przedterminowych wyborach parlamentarnych na Ukrainie Prezydencki Blok Petra Poroszenki odniósł zwycięstwo. W zależności od pracowni wykonującej sondaż - poparcie dla ugrupowania waha się od 23 do 24,3 procent głosów.

Zgodnie z wynikami sondaży, do Rady Najwyższej wchodzą także: Front Ludowy premiera Arsenija Jaceniuka (21-21,3%), Samopomoc mera Lwowa Andreja Sadowego (12,5-13,2%), Partia Radykalna Oleha Laszki (6,4-7,1%), Blok Opozycyjny związany z Wiktorem Janukowyczem(6,6-7,6 %) Swoboda Ołeha Tiahnyboka (6,3%) oraz Ojczyzna byłej premier Julii Tymoszenko (5,4-6 %).

Z sondaży wynika, że poniżej 5-procentowego progu wyborczego znalazły się między innymi: Partia Komunistyczna Ukrainy, Pozycja Obywatelska byłego ministra obrony Anatolija Hrycenki oraz Silna Ukraina Serhija Tihipki.

Dane sondaży dotyczą tylko głosowania na listy wyborcze, z których wybrana została połowa deputowanych. Druga połowa wybierana jest w okręgach jednomandatowych.

Pełne, oficjalne wyniki wyborów mają być ogłoszone do czwartku.

Wybory na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

IAR/PAP/iz