Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Juliusz Urbanowicz 31.10.2014

Arsenij Jaceniuk kandydatem na premiera nowego rządu Ukrainy

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko proponuje dotychczasowego szefa rady ministrów Arsenija Jaceniuka na premiera nowego rządu.Obaj przywódcy stali na czele ugrupowań, które były głównymi rywalami w walce o zwycięstwo w wyborach parlamentarnych.
Dotychczasowy premier Arsenij Jaceniuk jest kandydatem na szefa kolejnego gabinetu - jego partia uzyskała najwięcej głosów w wyborach parlamentarnychDotychczasowy premier Arsenij Jaceniuk jest kandydatem na szefa kolejnego gabinetu - jego partia uzyskała najwięcej głosów w wyborach parlamentarnychANDREW KRAVCHENKO / PAP/EPA.

O poparciu dla kandydatury Jaceniuka prezydent poinformował członków swojej partii. Wcześniej w Bloku Poroszenki, jako o mocnym kandydacie na premiera, mówiło się o Walerim Hrojsmanie, dotychczasowym wicepremierze. Jednak prezydent podkreślił, że  "w warunkach zewnętrznej agresji" trzeba utrzymać jedność i dlatego prosi o poparcie kandydatury obecnego premiera.

Według spekulacji, Hrojsman mógłby zostać natomiast przewodniczącym parlamentu.

Dla prezydenta warunkiem akceptacji Jaceniuka jako premiera jest jego zgoda na szczegółowe uzgodnienia zapisów opracowywanej obecnie umowy koalicyjnej.

Z przecieków wynika, że do koalicji weszłyby trzy partie - Blok Poroszenki, Front Ludowy Jaceniuka i Samopomoc mera Lwowa Andrija Sadowego.

W niedzielnych wyborach partia Jaceniuka, Front Ludowy, uzyskała ponaddwudziestoprocentowy wynik. Blok Poroszenki otrzymał nieznacznie mniej głosów, ale mimo to ma najwięcej deputowanych w Radzie Najwyższej, gdyż przystąpiła do niego spora liczba posłów wybranych w okręgach jednomandatowych. Głosowanie odbywało się  według mieszanej, większościowo-proporcjonalnej ordynacji.

Centralna Komisja Wyborcza (CKW) nie podliczyła jeszcze wszystkich głosów oddanych w wyborach. Po opracowaniu 99,7 proc. protokołów z komisji wyborczych prowadzenie utrzymuje Front Ludowy Jaceniuka, na który głosowało 22,16 proc. wyborców. Blok Petra Poroszenki poparło 21, 83 procent.
Na kolejnych miejscach znalazły się: Samopomoc mera Lwowa Andrija Sadowego (10,98 proc.), wywodzący się z Partii Regionów Blok Opozycyjny (9,4 proc.), populistyczna Radykalna Partia (7,45 proc.) oraz Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko (5,68 proc.). Pozostałe partie nie przekroczyły 5-procentowego progu wyborczego.
Eksperci uważają, że wyniki wyborów rozczarowały ugrupowanie prezydenta, któremu sondaże przedwyborcze dawały nawet 30 proc. poparcia. W środę Blok Petra Poroszenki i Front Ludowy opublikowały dwa oddzielne projekty umów koalicyjnych, co komentatorzy odebrali jako początek konfliktu o władzę na Ukrainie.

Prozachodni politycy ukraińscy dobrze jednak pamiętają, że wewnętrzne podziały doprowadziły w przeszłości do klęski obozu "pomarańczowej rewolucji" i powrotu do władzy prorosyjskiej ekipy Wiktora Janukowycza.
Na opublikowanie oficjalnych wyników wyborów ukraińska Centralna Komisja Wyborcza ma czas do 10 listopada. Pierwsze posiedzenie Rady Najwyższej (parlamentu) może odbyć się w drugiej połowie przyszłego miesiąca.

WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

JU/IAR/PAP

''