W obwodzie rostowskim, który graniczy z separatystycznymi rejonami Donbasu spadł śnieg. Temperatura w ostatnich dniach obniżyła się do minus 6, minus 8 stopni Celsjusza. Podobnie jest więc po drugiej stronie granicy.
W ostatnich dniach widać wzmożony ruch na przejściach granicznych. Częściej też, niż do tej pory Ukraińcy z obwodów objętych konfliktem, odwiedzają krewnych i znajomych mieszkających po rosyjskiej stronie.
Z relacji świadków wynika, że w wielu miejscowościach obwodów: ługańskiego i donieckiego ludzie nie mają jak ogrzać swoich domów. - Dlatego krążą między Rosją, a Ukrainą - tłumaczy szef misji obserwacyjnej OBWE Paul Picard. Jak dodaje, ukraińscy uchodźcy co jakiś czas jadą do siebie, aby zobaczyć w jakim stanie są ich mieszkania. Potem wracają z ciepłą odzieżą, ponieważ w Rosji chcą przetrwać zimę.
Rosyjskie władze twierdzą, że o status uchodźcy ubiega się około pól miliona osób, które uciekły z Ukrainy.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
IAR/iz