Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 16.01.2015

Papież Franciszek na Filipinach. "Nierówności i niesprawiedliwości szpecą oblicze społeczeństwa"

Drugi dzień wizyty na Filipinach papież Franciszek rozpoczął od spotkania z przedstawicielami filipińskich władz.
Wizycie papieża Franciszka na Filipinach towarzyszą nadzwyczajne środki bezpieczeństwaWizycie papieża Franciszka na Filipinach towarzyszą nadzwyczajne środki bezpieczeństwaPAP/ EPA/ROLANDO MAILO/MALACANANG PHOTO BUREAU
Posłuchaj
  • Papież upomina się o najuboższych - relacja Tomasza Sajewicza (IAR)
  • Filipińczycy witają "papieża zwykłych ludzi" - relacja Tomasza Sajewicza (IAR)
Czytaj także

Podczas spotkania z filipińskim prezydentem Begnino Aquino III, papież upomniał się o najuboższych przypominając mu o "skandalicznych nierównościach społecznych" na Filipinach. 1/4 ludności tego kraju, czyli około 25 milionów żyje na granicy ubóstwa.

Papież Franciszek zwrócił też uwagę na potrzebę walki z korupcją. Filipiny plasują się w niechlubnej czołówce najbardziej skorumpowanych państw Azji. Podczas przejazdu papieża z nuncjatury do Pałacu Prezydenckiego oraz później do miejscowej katedry, na ulicach wiwatowały dziesiątki tysięcy Filipińczyków, którzy w przyjeździe papieża pokładają nadzieję na lepsze. Tegoroczna pielgrzymka przebiega pod hasłem "miłosierdzia i współczucia”.

"Nierówności szpecą oblicze filipińskiego społeczeństwa"

W stołecznej katedrze pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny papież odprawił Mszę świętą. Franciszek powiedział, że zadaniem Kościoła na Filipinach jest ukazywanie i zwalczanie przyczyn głębokich nierówności i niesprawiedliwości. W homilii papież zwrócił się do młodych księży, przypominając im o posłudze ubogim. - Bądźcie obecni dla tych, którzy żyjąc wewnątrz społeczeństwa toczonego przez biedę i korupcję, złamani na duchu, poddają się opuszczają szkoły i żyją na ulicy - powiedział papież Franciszek

W homilii papież zwrócił uwagę na to, że ludzie Kościoła na Filipinach, przygotowującego się do 500. rocznicy ewangelizacji, podejmują wysiłki, by kształtować społeczeństwo inspirowane ewangelicznym orędziem miłosierdzia, przebaczenia i solidarności w służbie dla dobra wspólnego.  Podkreślił, że głęboko zakorzenione nierówności i niesprawiedliwości "szpecą oblicze filipińskiego społeczeństwa" i są sprzeczne z nauczaniem Chrystusa. - Ewangelia - mówił Franciszek - wzywa chrześcijan do życia uczciwego, prawego i do troski o dobro wspólne. Wśród obowiązków wspólnot chrześcijańskich wskazał tworzenie sieci solidarności.

Papież powiedział uczestniczącym we mszy przedstawicielom filipińskiego duchowieństwa, że ich życie musi "odzwierciedlać ubóstwo Chrystusa". Przestrzegał przed materializmem, który - jak dodał - może zagrozić głoszonemu przez nich świadectwu.  - Jedynie stając sami ubogimi, pozbywając się naszego samozadowolenia, będziemy w stanie utożsamiać się z naszymi najmniejszymi braćmi i siostrami- wskazał Franciszek. Tylko wtedy, stwierdził, można uczciwie i rzetelnie odpowiedzieć na wyzwanie głoszenia radykalizmu Ewangelii w "społeczeństwie przywykłym do wykluczenia społecznego, polaryzacji i skandalicznej nierówności".

 

Franciszek zachęcał duchowieństwo i hierarchię kościelną do okazywania bliskości tym, którzy "żyjąc w społeczeństwie obciążonym ubóstwem i korupcją" są załamani. - Głoście piękno i prawdę orędzia chrześcijańskiego w społeczeństwie kuszonym bałamutnymi wizjami seksualności, małżeństwa i rodziny - zaapelował Franciszek do filipińskich księży, zakonników i dostojników kościelnych.

Mszę świętą w katedrze papież sprawował z duchowieństwem Filipin. Dzięki telebimom ustawionym przed budynkiem kościoła oraz w pobliskich parkach w liturgii mogły uczestniczyć tysiące Filipińczyków.

"Rodziny zawsze będą przechodziły przez próby"

Papież spotkał się następnie z filipińskimi rodzinami w stołecznej hali sportowej Asia Arena. Franciszek powiedział, że świat potrzebuje dobrych i silnych rodzin, aby przezwyciężyć liczne zagrożenia. Przestrzegał przed zjawiskiem, które określił jako "ideologiczna kolonizacja rodziny". Podczas spotkania papież mówił, że każde zagrożenie dla rodziny jest zagrożeniem dla samego społeczeństwa.

- To w rodzinie uczymy się, jak kochać, przebaczać, być hojnym i otwartym, a nie zamkniętym i egoistycznym. Uczymy się wychodzić poza nasze własne potrzeby, spotykać innych i dzielić z nimi nasze życie - dodał.

- Wiara nie usuwa nas ze świata, ale wszczepia nas weń głębiej - mówił papież.

Zagrożenia, które zmusiły Świętą Rodzinę do ucieczki do Egiptu, a następnie osiedlenia się w Nazarecie, porównał do niebezpieczeństw, przed jakimi stoją współczesne rodziny i do wywieranej na nie presji. W tym kontekście wymienił próby "określenia na nowo instytucji małżeństwa poprzez relatywizm" i brak otwartości na życie. - Nasz świat potrzebuje dobrych i silnych rodzin, aby przezwyciężyć te zagrożenia - ocenił Franciszek. Mówił, że Filipinach wiele z nich cierpi z powodu skutków klęsk żywiołowych. Wspomniał o sytuacji gospodarczej zmuszającej ludzi do emigracji i o ogromnych nierównościach społecznych.

Papież wzywał Filipińczyków: "Chrońcie wasze rodziny! Dostrzeżcie w nich największy skarb waszego kraju i umacniajcie je zawsze modlitwą i łaską sakramentów". - Bądźcie sanktuariami poszanowania dla życia, głosząc świętość każdego ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci - dodał.

Przytoczył słowa Jana Pawła II: "Przyszłość ludzkości idzie przez rodzinę". - Rodziny zawsze będą przechodziły przez próby i nie potrzebują, aby dodawano im innych! - oświadczył Franciszek.

Po hiszpańsku, odchodząc od przygotowanego wcześniej tekstu papież ostrzegł przed próbami ideologicznego "skolonizowania rodziny", której celem według niego jest jej zniszczenie. - Tak jak w historii naszego ludu byliśmy zdolni sprzeciwić się kolonizacji politycznej, powiedzmy teraz "nie" kolonizacji ideologicznej wymierzonej w rodzinę - stwierdził.

Przypomniał, że Paweł VI w encyklice "Humanae vitae" przestrzegał przed groźbą świata bez dzieci.

Przed spotkaniem z rodzinami papież, czego nie było wcześniej w programie pobytu w Manili, odwiedził ośrodek dobroczynny, niosący pomoc dzieciom ulicy. - To było bardzo wzruszające spotkanie - podkreślił rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi.

Wizycie papieża towarzyszą nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Watykan zaprzeczył doniesieniom włoskiej prasy, jakoby z informacji uzyskanych przez wywiad USA i Izraela wynikało, że papież Franciszek może stać się celem ataku islamskich ekstremistów. Dwadzieścia lat temu właśnie na Filipinach islamscy bojówkarze planowali zamach na Jana Pawła II, ale został on udaremniony.

Zobacz jak Filipińczycy witali papieża Franciszka:

CNN Newsource/x-news

Czytaj też<<<Papież na Filipinach. Media: gwiazda rocka kościoła katolickiego>>>

IAR,PAP,kh