Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 19.01.2015

Weto ustawy węglowej? Prezydencki minister odpowiada Andrzejowi Dudzie

W sytuacji podpisania porozumienia między rządem a górnikami i prowadzenia dialogu niezrozumiałe jest apelowanie o zawetowanie ustawy węglowej, gdy parlament wciąż nad nią pracuje - oświadczył prezydencki minister Olgierd Dziekoński w piśmie do Andrzeja Dudy (PiS).
Andrzej Duda ponowi swój apel?Andrzej Duda ponowi swój apel?PAP/Darek Delmanowicz

15 stycznia kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda wystosował list do prezydenta Bronisława Komorowskiego, w którym apelował o zawetowanie nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Wnosił o to również wcześniej, podkreślając, że projekt tej ustawy to "likwidacja" polskiego górnictwa. W odpowiedzi na apel Dudy prezydencki minister Olgierd Dziekoński podkreślił, że zawarte w minioną sobotę porozumienie rządu z górnikami odwołuje się właśnie do tej ustawy, której zawetowanie postuluje polityk PiS.

- W sytuacji podpisania porozumienia pomiędzy rządem a górnikami, w szczególności wobec prowadzenia intensywnego dialogu w tej sprawie, do którego prezydent zresztą wielokrotnie nawoływał, pragnę podkreślić, że niezrozumiałe jest apelowanie o zawetowanie ustawy, w sytuacji, w której parlament wciąż nad nią pracuje i nie jest przesądzony ostateczny kształt jej zapisów - zaznaczył Dziekoński w piśmie do Dudy.

Prezydencki minister podkreślił jednocześnie, że kompromis pomiędzy związkami zawodowymi oraz rządem dotyczący sposobu zreformowania i zwiększenia konkurencyjności górnictwa, został wypracowany właśnie w wyniku konsultacji społecznych i dialogu.

"Reforma funkcjonowania górnictwa była i jest konieczna"

Zdaniem Dziekońskiego, zawarte w sobotę porozumienie potwierdza, że dialog należy prowadzić nawet w bardzo trudnych warunkach, a rozmowa jest zawsze najlepszą drogą do rozwiązania najbardziej skomplikowanych problemów. - Reforma funkcjonowania górnictwa była i jest konieczna. Jej celem powinno być wprowadzenie zasad efektywności gospodarczej przy jednoczesnym poszanowaniu górniczego trudu - wskazał.

- Jednocześnie pragnę wyrazić nadzieję, że nastąpi z pana strony zmiana podejścia do spraw sektora górniczego i znajdzie to również odzwierciedlenie w refleksji ze strony pańskiego środowiska politycznego na kolejnych etapach prac parlamentarnych nad nowelizacją ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. W sprawach trudnych warto wznieść się ponad partyjne podziały i spory - napisał także prezydencki minister w piśmie do polityka PiS.

Porozumienie z górnikami

Sejm - przy sprzeciwie opozycji - uchwalił w piątek zmiany, które pozwalają na realizację rządowego programu naprawy Kompanii Węglowej. Strona rządowa i górnicze związki zawodowe podpisały w sobotę po południu w Katowicach porozumienie w sprawie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej. Jeszcze w sobotę rano, według służb wojewody śląskiego, w ok. 20 kopalniach przeciw pierwotnym założeniom rządowego planu dla Kompanii protestowało ok. 2,2 tys. górników, z czego ponad 1,6 tys. na powierzchni. Zgodnie z porozumieniem, nie dojdzie do przewidzianej w pierwotnej wersji rządowego planu likwidacji czterech kopalń KW, przeciwko czemu szczególnie protestowały związki zawodowe i samorządy.

Źródło: TVP/x-news

Kopalnie te: Piekary, Brzeszcze, a także - po podziale wcześniejszych zakładów - Makoszowy i Centrum, mają zostać przekazane do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK). Perspektywą prowadzonej tam restrukturyzacji ma być np. pozyskanie dla ich części (tzw. zorganizowanych części kopalni) inwestorów lub tworzenie z nich spółek pracowniczych. Reszta zakładów trafi do tworzonej przez Węglokoks nowej spółki, tzw. Nowej Kompanii Węglowej.

W stosunku do pierwotnej wersji planu naprawczego dla KW zmieniono też założenia pakietu socjalnego (dotyczy pracowników zakładów trafiających do SRK). Wprowadzono dodatkowy urlop przedemerytalny dla pracowników przeróbki, zlikwidowano odprawy jednorazowe dla pracowników dołowych, wprowadzono wyższe odprawy dla pracowników powierzchni.

PAP/aj