Ma być aresztowany również były premier Mykoła Azarow.
Postanowienie kijowskiego sądu ma charakter proceduralny. Umożliwi bowiem formalne wystąpienie o ekstradycję obu byłych ukraińskich przywódców z Rosji. W zeszłym tygodniu na wniosek władz w Kijowie Interpol rozesłał za Janukowyczem międzynarodowy list gończy.
Pod koniec lutego ubiegłego roku ukraińskie MSW poinformowało, że wobec Janukowycza wszczęto śledztwo w sprawie masowych zabójstw ludności cywilnej. W tym samym czasie obalony prezydent ujawnił się publicznie podczas konferencji prasowej w Rostowie nad Donem w Rosji. Twierdził, iż jego odsunięcie od władzy przez Radę Najwyższą było nielegalne i nie będzie go akceptował.
Listy gończe
Ukraina wystąpiła z wnioskiem o poszukiwanie Janukowycza i polityków z jego ekipy jeszcze w marcu ubiegłego roku. Międzynarodowe listy gończe rozesłano też wówczas m.in. za: starszym synem Janukowycza, Ołeksandrem, byłą minister zdrowia Raisą Bohatyriową, byłym ministrem finansów Jurijem Kołobowem oraz byłym prezesem koncernu telekomunikacyjnego Ukrtelekom, Heorhijem Dzekonem.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Rosja odmówi ekstradycji Janukowycza?
W minionym tygodniu agencja Interfax napisała z powołaniem na dobrze poinformowane źródło, że Rosja najpewniej odmówi ekstradycji Janukowycza i jego współpracowników. Rozmówca agencji powiedział, że strona rosyjska jest gotowa rozpatrzyć taki wniosek zgodnie z obowiązującym prawem międzynarodowym i normami rosyjskiego ustawodawstwa, lecz ekstradycji raczej odmówi, gdyż w ściganiu przez władze w Kijowie członków byłych władz Ukrainy widzi "jawnie polityczny podtekst".
- Zgodnie z prawem krajowym i międzynarodowym osoby ścigane z przyczyn politycznych nie mogą zostać wydane innym państwom, gdzie mają być pociągnięte do odpowiedzialności karnej - podkreślił rozmówca agencji.
Były prezydent był terrorystą?
Władze w Kijowie zarzucają 64-letniemu byłemu prezydentowi m.in. nadużycie władzy i odpowiedzialność za śmierć ludzi podczas trwających od listopada 2013 do lutego 2014 roku masowych protestów wymierzonych w jego ekipę.
W kwietniu 2014 roku prokuratura generalna Ukrainy ogłosiła, że Janukowycz występuje w prowadzonych przez nią śledztwach jako podejrzany o stworzenie organizacji terrorystycznej, której działalność doprowadziła do masowego zabójstwa ludzi podczas demonstracji w Kijowie. Rosyjski prokurator generalny Jurij Czajka mówił wówczas, że nie widzi podstaw do wydania byłego prezydenta władzom Ukrainy.
JU/IAR/PAP