Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 23.02.2015

Ewa Kopacz: Putin nie może rozgrywać państw UE i rozbijać ich jedności

Rosja nie może dzielić państw UE, znosząc embargo wobec części z nich – o tym mówiła premier Ewa Kopacz. Dodał, że trzeba szukać rynków zbytu. Stwierdziła, że nie ma przeszkód dla współpracy przemysłów obronnych Polski i Ukrainy.
Premier Ewa KopaczPremier Ewa KopaczPAP/Michał Walczak

KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>

- Embargo na dostawy naszych owoców i warzyw, (...) naszej wieprzowiny i jednocześnie takie łaskawe spojrzenie na inne kraje europejskie powoduje, że następuje rozbicie jedności Unii Europejskiej w tym obszarze - mówiła premier Ewa Kopacz na konferencji prasowej w Kielcach.

- Nie może być tak, że dzisiaj prezydent Putin korzysta na rozgrywaniu poszczególnych państw, dając jednemu możliwość dostarczenia wieprzowiny, innemu zabierając tę możliwość, (dając) jednemu możliwość dostarczenia owoców, innemu zabierając tę możliwość - dodała.
Kopacz zapewniła, że Polska szuka nowych rynków zbytu. - Źle by się działo, gdybyśmy byli przywiązani tylko do tych obecnych rynków zbytu, bo chociażby taka decyzja - jedna czy druga prezydenta Putina - powodowałaby, że nasi producenci byliby w wyjątkowo trudnej sytuacji. Dlatego poszukiwanie nowych rynków zbytu jest celem nadrzędnym - podkreśliła. Jak oceniła, Polsce to się udaje. - Zachęcam moich ministrów do aktywności poszukiwania nowych rynków zbytu - powiedziała.

”Rozejm na Ukrainie jest bardzo kruchy”
Premier odniosła się też do kwestii rozejmu na wschodniej Ukrainie. - Sprawa wygląda bardzo poważnie. Ten rozejm, niestety, jest bardzo kruchy. Przed Unią Europejską bardzo wielkie wyzwanie - zaznaczyła. - Na ostatnim posiedzeniu Rady Europejskiej byłam jedną z nielicznych, która apelowała o to, żeby Komisja Europejska była gotowa z sankcjami gospodarczymi, czyli kolejnym etapem sankcji wtedy, kiedy to porozumienie, czyli ten rozejm, nie będzie realizowany - mówiła.
Zgodnie z zawartymi 12 lutego w Mińsku porozumieniami pokojowymi na wschodniej Ukrainie od 15 lutego miało obowiązywać zawieszenie broni. Jednak prorosyjscy separatyści, którzy od dłuższego czasu atakowali Debalcewe, oznajmili, że ustalenia z Mińska nie dotyczą tego, będącego ważnym węzłem komunikacyjnym, miasta. W środę ukraińskie siły rządowe opuściły Debalcewe. UE oceniła działania separatystów jako naruszenie wynegocjowanego w Mińsku zawieszenia broni.

Premier o broni
Premier odniosła się ponadto do sprawy dostaw broni na Ukrainę. - Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przemysł obronny, zarówno Ukrainy jak i Polski, ze sobą ściśle współpracował - oceniła.
W piątek prezydent Władimir Putin na galowym koncercie przed obchodzonym w Rosji 23 lutego Dniem Obrońcy Ojczyzny oświadczył, że Rosja zawsze znajdzie odpowiedź na wszelkie naciski z zewnątrz. - Nikt nie powinien mieć złudzeń, że może uzyskać przewagę militarną nad Rosją czy wywrzeć na nią jakąkolwiek presję. Zawsze będziemy mieć adekwatną odpowiedź na wszelkie takie awantury. Nasi żołnierze i oficerowie udowodnili, że są gotowi do podjęcia stanowczych działań - mówił rosyjski prezydent. Deklarował, że Rosja będzie wzmacniać potencjał militarny.

Konsultacje w sprawie sankcji

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk rozpoczyna w poniedziałek konsultacje w sprawie zaostrzenia sankcji wobec Moskwy.
Tusk podkreślił w niedzielę w Kijowie, że należy przede wszystkim zaostrzyć sankcje gospodarcze. Już przed kilkoma dniami, w opublikowanym oświadczeniu przewodniczący Rady Europejskiej powiedział, że kolejne decyzje powinny zwiększyć koszty agresji dla Rosji.
Jeśli Unia zdecyduje się na zaostrzenie restrykcji, to decyzje mogą zapaść na szczycie w przyszłym miesiącu. Przewodniczący Rady nie wykluczył też wysłania unijnej misji policyjnej, o którą zwróciły się ukraińskie władze, a która miałaby nadzorować rozejm i pilnować granicy z Rosją.

PAP/IAR/agkm