Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Jaremczak 25.03.2015

Bronisław Komorowski: nie mam nic wspólnego ze SKOK Wołomin

- Ja w jakimkolwiek SKOK ani złotówki nie trzymałem, ani kredytów nie brałem, ani nikogo nie znałem, więc to jest tak absurdalne, że nie sposób się tłumaczyć, ale przecież nie chodzi tutaj o tłumaczenie się - oświadczył prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent Bronisław Komorowski zapewnia, że nie ma nic wspólnego ze SKOKPrezydent Bronisław Komorowski zapewnia, że nie ma nic wspólnego ze SKOKPAP/Jacek Turczyk

Jego zdaniem, politykom PiS zarzucającym mu niejasne związki z kierownictwem SKOK Wołomin chodzi o próbę zniesławienia go.

- Mimo że doskonale wiedzą, że to wszystko jest nieprawda. Kompletna nieprawda. Ale pytania zadają, dlaczego pytania, bo w trybie wyborczym mógłbym natychmiast do sądu skierować sprawę. Ale jak pytają za to sąd ich nie skaże. Gdyby oskarżyli wprost, proszę panów natychmiast do sądu. Tylko chciałbym wiedzieć, że nie będziecie się tchórzliwie chowali za pytania, tylko postawicie oskarżenia wprost, a wtedy sąd rozstrzygnie, a ja do sądu sprawę podam - mówił w Radiu Zet.

Kilka dni temu posłowie PiS przesłali do prezydenta list, w którym domagają się od niego wyjaśnień w sprawie związków z władzami SKOK Wołomin. Twierdzą, że w radzie nadzorczej tej instytucji zasiadał m.in. Piotr P. - były oficer WSI, powiązany wcześniej z fundacją "Pro Civili". Powołując się na informacje zawarte w raporcie z likwidacji WSI podano, że fundacja "Pro Civili" oraz powiązane z nią firmy były tzw. pralnią pieniędzy, które mogły pochodzić z działalności grup przestępczych. Fundacja miała też realizować fikcyjne zamówienia, kosztem Wojskowej Akademii Technicznej.

Na dowód powiązań Komorowskiego z Piotrem P. politycy PiS pokazują ich wspólne zdjęcie z premiery filmu "Bitwa warszawska 1920". Jak sprecyzował prezydent zdjęcie było zrobione w chwili, kiedy reżyser Jerzy Hofman przedstawiał mu sponsorów filmu. - Próba zrobienia z tego jakiegoś stopnia zażyłości jest nonsensem, jest głupotą - podkreślił. Jak dodał, niemal każdego dnia fotografuje się z nim wiele osób. - Mam nadzieję, że nie wszyscy czują się moimi znajomymi - zastrzegł prezydent.

Jego zdaniem, w sprawie SKOK powinni tłumaczyć się politycy PiS, "bo to oni byli głównymi motorami funkcjonowania tego systemu".

PAP/asop