Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 06.04.2015

Śmierć Borysa Niemcowa. Prokuratorzy szukają organizatorów zamachu. Wątek islamski marginalny

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poszukuje zleceniodawców i organizatora zabójstwa. Jak informuje agencja Ria Novosti, prokuratorzy odsuwają na dalszy plan wersję związaną z zabójstwem na tle religijnym.
Galeria Posłuchaj
  • Borysa Niemcowa zastrzelono na zlecenie. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej taką wersję przyjął za najbardziej prawdopodobną i poszukuje zleceniodawców zabójstwa - relacja z Moskwy Macieja Jastrzębskiego/IAR
Czytaj także

Borys Niemcow został zastrzelony w Moskwie 27 lutego. Do zabójstwa doszło późnym wieczorem na Dużym Moście Moskworeckim, przylegającym do Wasiliewskiego Spusku, będącego przedłużeniem Placu Czerwonego. Rzecznik Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin poinformował, że do polityka oddano co najmniej siedem strzałów z przejeżdżającego samochodu. Mężczyzna został trafiony w plecy czterema pociskami.

W związku z zabójstwem zatrzymano 5 mężczyzn. Według służb śledczych, działali w zmowie i na zlecenie bliżej nieokreślonych osób.

Główny podejrzany to Zaur Dadajew, służący w siłach specjalnych czeczeńskiego MSW. Przyznał się do udziału w zabójstwie. Miał być wstrząśnięty karykaturami Mahometa zamieszczonymi na łamach francuskiego tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo" i komentarzami popierającymi ich publikację. Niemcow zaś potępił styczniowy zamach na redakcję pisma dokonany, jak twierdzili sprawcy, w akcie zemsty za karykatury.

Mężczyzna odwołał jednak zeznania złożone po zatrzymaniu. Powiedział, że był przesłuchiwany pod  presją i pod dyktando, i że grożono mu śmiercią.

Moskiewski sąd miał wątpliwości

Początkowo sąd rejonowy w Moskwie usankcjonował aresztowanie pięciu podejrzanych: Zaura Dadajewa, Anzora i Szagida Gubaszewów, Chamzata Bachajewa i Tamerlana Eskerchanowa. Następnie jednak sąd wyższej instancji uchylił jako niezgodny z prawem areszt trzech podejrzanych: Chamzata Bachajewa, Szagida Gubaszewa i Tamerlana Eskerchanowa i skierował do sądu rejonowego wniosek o ponowne ustanowienie dla nich środka zapobiegawczego.
W poniedziałek sąd rejonowy usankcjonował już areszt co najmniej do 28 kwietnia Chamzata Bachajewa obwinianego o współudział w zabójstwie Niemcowa.

Bachajew nie przyznaje się do udziału w zbrodni, a jego adwokat utrzymuje, że oskarżony ma alibi. To samo twierdzi Tamerlan Eskerchanow, który w dodatku utrzymuje, że nazwisko Niemcowa usłyszał po raz pierwszy w dniu, gdy go aresztowano - 8 marca. Obrona oskarżonego wystąpiła w poniedziałek do sądu z wnioskiem o uwolnienie klienta za kaucją nie mniejszą niż 1 mln rubli.
Dwaj inni oskarżeni: domniemany zabójca Zaur Dadajew i Anzor Gubaszew - pozostają w areszcie.

Wątek islamski

Dość szybko po zamachu w rosyjskich mediach zaczęły pojawiać się teorie głoszące, że powodem ataku była zemsta za głoszenie przez Niemcowa antyislamskich poglądów. Kilka godzin po zdarzeniu Władimir Putin wygłosił oświadczenie kierujące śledztwo na odpowiednie tory. Prezydent Rosji mówił wówczas, iż "to brutalne morderstwo ma wszystkie cechy zabójstwa na zlecenie i ma wyjątkowo prowokacyjny charakter".

Były premier Rosji, opozycjonista Michaił Kasjanow ocenił, że śledczy badający zabójstwo Borysa Niemcowa działają według narzuconej przez Putina wersji wydarzeń. Kasjanow przypomniał, że Niemcow nie wypowiadał się negatywnie o islamie.

”To zabójstwo umotywowane politycznie”

Michaił Kasjanow nie ma wątpliwości, że zabójstwo "jest absolutnie umotywowane politycznie". - To było demonstracyjne morderstwo - mówił na konferencji prasowej w Parlamencie Europejskim. Opozycja twierdzi, że za zamach odpowiadają władze Rosji, które rozpętały kampanię nienawiści wobec swoich oponentów.

Podobnie myśli Żanna Niemcowa, córka polityka. Jest przekonana, że osoby odpowiedzialne za morderstwo jej ojca nie zostaną złapane. Jej zdaniem, było to polityczne morderstwo.

CNN Newsource/x-news

Na początku marca, prokremlowska telewizja Rossija 24 powołując się na "niektóre gazety" poinformowała, że w dniu śmierci, za Niemcowem jeździły dwa różne auta - gdy jechał na lotnisko po swoją przyjaciółkę i gdy wracał do Moskwy. Wieczorem też miał być śledzony. Gdy wyszedł z domu handlowego GUM, położonego blisko Kremla, domniemany zabójca miał otrzymać polecenie czekania na swoją ofiarę na moście.

Aleksander Alistratow ze Stowarzyszenia Prywatnych Detektywów Rosji też uważa, że Niemcow był permanentnie śledzony. - Do jego obserwacji wykorzystywano prawdopodobnie duże siły. Używano kilku aut i nowoczesnych środków łączności - mówi ekspert.

Wszystkiemu winne związki z USA?

Gazeta "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung"  napisała o innym powodzie zabójstwa Niemcowa. Według niemieckich dziennikarzy, przyczyną mogły być jego bliskie kontakty z USA.  Rosyjski polityk  pomagał Amerykanom po aneksji Krymu skompletować listę Rosjan objętych sankcjami.

Zdaniem redakcji, która powołuje się na źródło w aparacie bezpieczeństwa, w pracach nad ustalaniem amerykańskiej listy nazwisk osób objętych restrykcjami musiał uczestniczyć ktoś dobrze znający wewnętrzne stosunki na Kremlu. Jak zaznacza autor materiału Markus Wehner, wśród osób objętych zakazem wjazdu znalazły się nie tylko osoby z kręgu najbliższym współpracowników prezydenta Władimira Putina, lecz także m.in. szef rosyjskiego parlamentu Siergiej Naryszkin. Jak twierdzi źródło, rosyjski polityk przebywał z tajną misją na Krymie poszukując odpowiedniej osoby, która miała objąć stanowisko gubernatora po aneksji półwyspu.

Ekipa Putina od dawna obarcza Niemcowa odpowiedzialnością za negatywne skutki sankcji, które okazały się bardziej dolegliwe niż się spodziewano - napisał "FAS".

Czytaj więcej o sprawie zamachu na Borysa Niemcowa >>>

Zamordowany 27 lutego Borys Niemcow w latach 2011-2012 był wspłorganizatorem protestów w Moskwie po wygranych przez Putina i kontrolowaną przez niego Jedną Rosję wyborach prezydenckich i parlamentarnych.

Był jednym z najgłośniejszych krytyków Putina. Zarzucał mu zwłaszcza agresywną politykę wobec Ukrainy.

IAR/PAP/iz