Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 03.05.2015

Święto Konstytucji 3 maja. Prezydent: zapłaciliśmy wysoką cenę za brak zgody

Pod koniec XVIII wieku zapłaciliśmy wysoką cenę za brak zgody i opieszałość w dostrzeżeniu w porę zagrożeń. Straciliśmy wolność, straciliśmy nasze państwo - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości z okazji święta narodowego 3 maja.
Prezydent mówił, że z historii Polski płynie lekcja, iż wolność nie jest dana raz na zawszePrezydent mówił, że z historii Polski płynie lekcja, iż wolność nie jest dana raz na zawszePAP/Tomasz Gzell

Przemawiając na pl. Zamkowym w Warszawie Komorowski zaznaczył, że pod koniec XVIII w. to wewnętrzne spory najbardziej osłabiły kraj. - Konstytucja 3 maja była mądrą i odważną próbą modernizacji naszego państwa. Próbą zapewnienia bezpiecznego bytu narodu poprzez głęboką reformę, wzmocnienie struktur władzy i zbudowanie nowoczesnej silnej armii - zaznaczył.

Prezydent ocenił, że ustawa rządowa z 3 maja 1791 r. do dziś jest źródłem naszej dumy, ale i przestrogi. - Konstytucja trzeciomajowa była wielkim i ważnym krokiem ku nowoczesności naszego kraju, ale była krokiem wykonanym zbyt późno - powiedział.

Bronisław Komorowski przypomniał brak zgody, kłótnie, spory, obronę egoistycznych interesów grup i jednostek, brak odpowiedzialności za dobro wspólne oraz zdradę targowiczan i rosyjską agresję, które przesądziły o upadku konstytucji z 1791 roku. - Słabość militarna plus wspierana przez Rosję zdrada, przystrojona wtedy w hasło obrony tradycji i wolności, oddaliła ówczesną Polskę od cywilizacji i wartości świata Zachodu - podkreślił.

"Trudne położenie Polski"

- Mamy (...) świadomość, że geopolityczne położenie Polski było i jest zawsze trudne, bo żyjemy między Wschodem a Zachodem. Zatem powinniśmy pomni bolesnych nauk z historii budować naszą siłę w oparciu o zgodę i jedność tam, gdzie jest ona możliwa - zaznaczył prezydent.

- Powinniśmy szukać tego, co nas łączy, a nie tego, co dzieli. Przypominajmy sobie zawsze nawzajem, że zawsze nasi wrogowie korzystali na naszych sporach i na naszych kłótniach. Dlatego razem we wspólnocie musimy zagwarantować bezpieczną przyszłość naszym dzieciom, bo i dzisiaj świat niesie zagrożenie - oświadczył.

- Dziękuję wszystkim Polakom za codzienne zaangażowanie w budowanie lepszej i nowocześniejszej Polski, za współczesny wyraz patriotyzmu, za zrozumienie oczywistej prawdy, że wszyscy razem jesteśmy źródłem siły i sukcesu naszego kraju, że każda troska, działanie w imię rodziny, bezpieczeństwa, rozwoju gospodarczego, jakości życia i przyszłości każdego z nas to przecież troska o cały naród i o nasze państwo - mówił prezydent.

"Wolność nie jest dana raz na zawsze"

Podkreślał, że razem, we wspólnocie musimy zagwarantować bezpieczną przyszłość naszym dzieciom, dlatego ważna jest dalsza modernizacja kraju, wzmacnianie związków ze światem Zachodu przez pogłębianie integracji europejskiej, aktywne członkostwo w NATO.

- Dzisiaj nie stoimy przed pytaniem, jak wolność odzyskać, ale przed wyzwaniem, jak wolność utrzymać i umocnić. Wiemy, że wolność nie jest dana raz na zawsze, że trzeba o nią dbać, trzeba ją pielęgnować, trzeba działać na jej rzecz - zaznaczył prezydent. Dodał, że trzeba to robić razem, a nie przeciwko sobie.

- Ktoś powie: świat nie jest wcale taki groźny, nic nam w tej chwili nie zagraża bezpośrednio. To krótkowzroczność, na którą biorąc pod uwagę nasze historyczne doświadczenie, także z czasów Konstytucji 3 maja, nie możemy sobie pozwolić - dodał Bronisław Komorowski.

"Nasza siła jest w jedności"

Przemawiając na pl. Zamkowym prezydent mówił o napiętej sytuacji za naszą wschodnią granicą. Przypominał, że Polacy mają "szczególne powody do bacznego obserwowania, czy znów nie nadciąga zagrożenie". Jego zdaniem odpowiedzią na te obawy jest wzmacnianie naszego potencjału obronnego i wzmacnianie obecności NATO na całej wschodniej flance Sojuszu. - Chcesz mieć pokój, gotuj się do wojny. Pragniemy pokoju, ale wiemy, że nic tak nie zachęca potencjalnego agresora jak słabość sąsiada. Nic go tak nie zniechęca jak siła i determinacja w obronie - mówił.

Bronisław Komorowski zaznaczył, że proces wyposażenia polskiej armii w najnowocześniejszy sprzęt udało się w ostatnim okresie "przyspieszyć i wzmocnić".

- Ale siła armii to także jej morale. A morale armii jest zawsze pochodną postaw i morale całego społeczeństwa. Nasza umiejętność porozumiewania się i współpracy dzisiaj oznacza nasze bezpieczeństwo jutro. Kto odrzuca zgodę i współpracę szkodzi polskiemu społeczeństwu i szkodzi Polsce. Dlatego gaśmy, a nie rozniecajmy ogień niechęci i konfliktów wewnętrznych. Budujmy siłę Polski pamiętając, że zawsze siła jest w jedności - zaznaczył.

PAP/aj