Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 26.05.2015

Andrzej Duda prezydentem. Jarosław Kaczyński premierem?

PiS nabrało wiatru w żagle. Po zwycięstwie w wyborach prezydenckich Andrzeja Dudy liczy na sukces jesienią i przejęcie władzy. Nowym premierem ma zostać Jarosław Kaczyński.
Posłuchaj
  • Politycy po wyborach przed wyborami. Relacja Iwony Szczęsnej (IAR)
Czytaj także

W środę ma dojść do spotkania szefa Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego Jacka Michałowskiego i szefowej sztabu Andrzeja Dudy Beaty Szydło. Jednym z tematów rozmów ma być ustalenie miejsca, w którym prezydent-elekt mógłby pracować do czasu zaprzysiężenia.

Posłuchaj
00:24 Beata Szydło 26.05.2015.mp3 Sztab wyborczy Andrzeja Dudy czeka na informację z Kancelarii Prezydenta gdzie prezydent - elekt mógłby pracować i przyjmować gości - mówi Beata Szydło (IAR)

PKW: wygrał Andrzej Duda

O zwycięstwie kandydata PiS przesądziło ponad pół miliona głosów. Na Andrzej Dudę głosowało bowiem 8 630 627 osób, jego kontrkandydata - Bronisława Komorowskiego poparło 8 112 311 wyborców. Frekwencja wyniosła 55,34 procent.

Jeszcze w czasie wieczoru wyborczego Andrzej Duda zapowiedział, że jego prezydentura będzie różnić od dotychczasowych. Jak mówił, drzwi do Pałacu Prezydenckiego będą zawsze otwarte. On sam będzie gotów do dialogu ze wszystkimi, tak by pod koniec  jego kadencji każdy mógł powiedzieć o nim, że jest prezydentem wszystkich Polaków.

Uroczystość wręczenia Dudzie aktu wyboru na prezydenta odbędzie się w najbliższy piątek w Pałacu w Wilanowie. Urząd prezydenta obejmie 6 sierpnia po złożeniu przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym.

Posłuchaj
00:12 Radosław Sikorski 26.05.2015.mp3 Marszałek Sejmu Radosław Sikorki składa gratulacje Andrzejowi Dudzie (IAR)


Na razie PiS chce podsumować jego kampanię i rozpocząć przygotowania do jesiennych wyborów parlamentarnych. Podczas popołudniowego spotkania władz PiS nie zapadną decyzje w sprawie nowej Kancelarii Prezydenta. - Powoli sobie to układam w głowie. Proszę dać mi trochę czasu - mówił Andrzej Duda.

Dla PiS jego zwycięstwo oznacza szansę na wygranie wyborów do parlamentu. - Jest prezydent elekt Andrzej Duda i stoimy przed bardzo dużą szansą zwycięstwa w wyborach jesiennych i wówczas na fotelu premiera zasiądzie Jarosław Kaczyński - uważa wiceprezes PiS Beata Szydło.

Wybory 2015
beata szydło 1200
PiS chce rządzić

Według szefowej sztabu Andrzeja Dudy, zwycięstwo kandydata PiS to sukces zbiorowy "drużyny Andrzeja Dudy", efekt pracy i zaangażowania jego samego, kilkunastoosobowego sztabu, rzeszy wolontariuszy, członków PiS oraz parlamentarzystów, a także osób niezwiązanych z partią.

PO: wynik Komorowskiego to nie klęska

Zupełnie inne nastroje panują w szeregach Platformy Obywatelskiej. Po wieczornym posiedzeniu władz partii lider pomorskich struktur, wiceminister zdrowia Sławomir Neumann wyraził pogląd, że niedzielne wybory "przegrał Bronisław Komorowski, który od samego początku starał się kreować na kandydata spoza Platformy". - Platforma bardzo się starała pomóc w tych wyborach, bardzo mocno pracowała w tej kampanii, zrobiła wszystko, by Bronisław Komorowski wygrał - powiedział.

(źródło: TVN24/x-news)

Inny pogląd wyraził sekretarz generalny PO, minister sportu Andrzej Biernat. Pytany, czy należałoby wyciągnąć konsekwencje wobec członków sztabu wyborczego odparł, że "sztab był pana prezydenta Komorowskiego, nie PO". - To był nasz kandydat, ale sztab nie był nasz. Platforma nie przegrała, to dlaczego mamy jakieś konsekwencje wyciągać, wobec kogo? - pytał Biernat.

 

Wybory 2015
Jedynka Tomasz Siemoniak 1200.jpg
"PO nie składa broni"

Wypowiedzi te tonowali od samego rana inni działacze Platformy. Wicepremier i minister obrony Tomasz Siemoniak zapewniał w "Sygnałach dnia", że Bronisław Komorowski "był kandydatem popieranym przez Platformę Obywatelską, wywodzi się z PO, ma wielu przyjaciół w PO i to PO niosła na sobie ciężar jego kampanii".

Politycy PO kładą nacisk na fakt, że Komorowskiego poparło ponad 8 mln Polaków. Jak zapewniają przed nimi nowa batalia o zwycięstwo w jesiennych wyborach. Zapewniają, że nie myślą o zmianie przywództwa w PO.

IAR/PAP/asop