Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 18.06.2015

Prasa w Niemczech: Rosja znów grozi bronią jądrową, Zachód musi się zastanowić nad obroną

"Rosja może także w innych krajach użyć ”zielonych ludzików” lub regularnego wojska i zagrozić Zachodowi bronią atomową w przypadku, gdyby chciał interweniować" - czytamy w "Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>

Komentatorzy niemieckich gazet wyrażają zaniepokojenie planami Kremla wyposażenia wojsk w nowe międzykontynentalne rakiety atomowe, pocieszając się, że jest to wyraz słabości Rosji. Krytykują brak przygotowania Zachodu do konfliktu z Moskwą.
"Rosja znów grozi bronią jądrową, a Zachód znów nie jest (na ten konflikt) przygotowany" - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Autor komentarza Nikolaus Busse stwierdza na wstępie, że zapowiedź wyposażenia rosyjskiej armii w nowe międzykontynentalne rakiety nuklearne "nie jest niczym nadzwyczajnym, ponieważ takie rakiety muszą być od czasu do czasu wymieniane". Jednak w sytuacji, gdy trwa konflikt na Ukrainie, zapowiedź prezydenta Władimira Putina należy uznać za "nuklearną groźbę" - ocenia komentator.
Jego zdaniem grożenie bronią atomową "nie jest przejawem siły, lecz wyrazem słabości". Jak tłumaczy, rosyjskie kierownictwo wyciągnęło z konfliktów na Bałkanach z lat 90. wniosek, że konwencjonalne siły Rosji są słabsze od sił amerykańskich.

Reakcją Kremla była nowa doktryna wojskowa opracowana w 2000 roku, przewidująca możliwość użycia broni atomowej do odparcia agresji przeprowadzanej za pomocą sił konwencjonalnych.

Putin podpiera rosyjskie interwencje doktryną atomową

Zdaniem "FAZ" doktryna rosyjska jest "całkowitym odwróceniem" sytuacji z czasów zimnej wojny, kiedy to NATO dysponowało słabszymi siłami konwencjonalnymi niż ZSRR i rościło sobie prawo do użycia broni atomowej w odpowiedzi na sowiecki atak.
"Problem polega na tym, że Putin traktuje tę doktrynę najwidoczniej nie w sposób czysto defensywny, lecz jako instrument wsparcia rosyjskich interwencji" - pisze "FAZ", przypominając wypowiedzi prezydenta z czasu, gdy Rosjanie zajmowali Krym.
"Rosja może także w innych krajach użyć ”zielonych ludzików” lub regularnego wojska i zagrozić Zachodowi bronią atomową w przypadku, gdyby chciał interweniować" - czytamy w "FAZ". Gdyby do takiej sytuacji doszło na terytorium kraju sojuszniczego, na przykład w Estonii, NATO "stanęłoby przed poważnym dylematem, czy w ramach pomocy ryzykować wojnę" - zauważa autor komentarza.

”NATO musi zastanowić się nad obroną przed atakiem nuklearnym”
Zdaniem "FAZ" "ani USA, ani Europa nie są przygotowane do odpowiedzi na takie pytanie". Sytuacja dopiero teraz powoli zmienia się - zaznacza komentator, zwracając uwagę na publiczne krytykowanie przez Zachód działań Rosji. To na razie wystarczy, ponieważ niebezpieczeństwo rosyjskiego uderzenia atomowego jest niewielkie - ocenia "FAZ". Jednak NATO musi zastanowić się nad obroną przed atakiem nuklearnym - postuluje dziennik.

”Świat stoi w obliczu wyścigu zbrojeń”

"Drogi USA i Rosji coraz bardziej się rozchodzą" - pisze "Leipziger Volkszeitung". Oba kraje zbroją się i to nie tylko werbalnie - konstatuje komentator i dodaje, że świat "stoi w obliczu wyścigu zbrojeń na skalę porównywalną z czasami Ronalda Reagana i Leonida Breżniewa". Pomimo trwających walk na Ukrainie, dewizą Zachodu musi jednak pozostać hasło "żadnej przemocy". Zachód musi nadal składać propozycje rozmów, działać dyplomatycznie. Tylko wtedy istnieje szansa na pozytywne wyjście z kryzysu - uważa komentator gazety.
Zdaniem "Stuttgarter Nachrichten", ogłaszając program rakietowy Putin "izoluje coraz bardziej swój kraj i szkodzi rosyjskiej gospodarce". Oddala się też od deklarowanego celu, jakim jest zapewnienie Rosji więcej szacunku i wpływu na świecie. Jak na ironię, Moskwa dostarcza przed spotkaniami UE i NATO argumentów tym, którzy uważają, że Zachód musi działać solidarnie wobec Rosji.
"Gdzie właściwie jest NATO? I co osiągnęli w dziedzinie bezpieczeństwa w Europie przywódcy G7 w zamku Elmau?" - pyta "Handelsblatt", odpowiadając: "Widocznie (nie rozmawiali) o konkretach, które mogłyby pomóc w rozwiązaniu aktualnego konfliktu z Rosją".
Zdaniem komentatora "nie można zgodzić się na sytuację, w której USA przekazują krajom NATO na Wschodzie ciężki sprzęt wojskowy bez uprzedniego przedyskutowania tej strategii na forum całego Sojuszu". "Skutki tej decyzji uderzą we wszystkich" - podkreśla "Handelsblatt". Zdaniem autora komentarza nie można dziwić się, że prezydent Rosji zareagował natychmiast na plany amerykańskie zapowiedzią rozlokowania nowych rakiet atomowych - pisze gazeta niemieckich kół gospodarczych, tradycyjnie przychylna Rosji.

PAP/agkm