Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Filip Ciszewski 27.06.2015

Rosja: Ukraina dostała Krym nielegalnie. Werdykt prokuratury

Prokuratura Generalna Rosji uznała, że Krym nie należy się Ukrainie, bo dostała go z naruszeniem prawa.
Posłuchaj
  • Rosyjska prokuratura: Krym dostał się Ukrainie nielegalnie. Korespondencja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Czytaj także

Według rosyjskich ekspertów, Nikita Chruszczow przekazując w 1954 roku półwysep Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej naruszył nie tylko konstytucję Związku Radzieckiego, ale również ustawę zasadniczą Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Radzieckiej.

Wniosek o zbadanie tej sprawy skierował do Prokuratury Generalnej deputowany "Sprawiedliwej Rosji" Siergiej Mironow. W odpowiedzi przygotowano dokument, który - według agencji Interfax - zdecydowanie uznaje decyzję z 1954 roku za niezgodną z prawem. W dokumencie można przeczytać, że Rada Najwyższa Republiki Rosyjskiej nie miała pełnomocnictw do przekazywania wchodzących w jej skład terytoriów innej sojuszniczej republice.

Ten argument rosyjskie władze wykorzystywały już wielokrotnie, aby uzasadnić aneksję Krymu. Jednak - jak przypominają międzynarodowi eksperci - po rozpadzie ZSRR Rosja nie zgłaszała pretensji terytorialnych wobec Ukrainy, a w wielu dokumentach potwierdzała jej status graniczny.

KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>

W marcu ubiegłego roku rosyjscy żołnierze wkroczyli na półwysep, zajmując obiekty państwowe i wojskowe bazy. Pod lufami karabinów odbyło się referendum, na którego podstawie Rosja anektowała Krym.

Następnie ratyfikację traktatu o przyjęciu Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej przegłosowała Duma Państwowa. Jedyny deputowany, który zagłosował przeciwko aneksji - Ilja Ponomariow - został później oskarżony o wyłudzenie równowartości 750 tys. dol. Komitet Śledczy zapowiada wydanie za nim międzynarodowego nakazu aresztowania.

Kłopoty ma także funkcjonjąca w Rosji Organizacja Ochrony Praw Konsumentów, która ostrzegła Rosjan przed wyjazdami na półwysep twierdząc, że mogą oni nie dostać w przyszłości wiz schengeńskich. Jak tłumaczyli, w myśl prawa międzynarodowego Krym jest terytorium okupowanym i bez zgody Ukrainy nie powinno się tam jechać.

Strona internetowa organizacji została zablokowana, a głos w tej sprawie zabrał sam Władimir Putin. - Czy to jest dbałość o obywateli Rosji ? Nie, to jest usługiwanie interesom innych państw - grzmiał prezydent Rosji.

IAR/fc