Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 10.07.2015

Grecja chce pakietu pomocowego w wysokości 53,5 mld euro

Za te pieniądze Ateny zamierzają spłacić swoje zobowiązania do końca 2018 roku. W zamian Grecja obiecuje przede wszystkim wprowadzić nowe podatki i podnieść te obowiązujące.
Posłuchaj
  • Grecja chce pożyczyć 53 mld euro. Relacja Wojciecha Cegielskiego z Aten (IAR)
  • Grecja przysłała reformy, pytanie co z długiem i co zrobi euroland. Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
Czytaj także

Greckie władze zwróciły się w czwartek wieczorem do swych wierzycieli - Unii Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego (EBC) i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) - o nowy pakiet pomocowy w wysokości 53,5 mld euro na trzy lata. W zamian Ateny zaproponowały m.in. podwyżkę VAT, reformę emerytur i administracji publicznej.


x-news.pl, RUPTLY

Jak relacjonuje z Aten specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, 13-stronicowy dokument nazwany "Priorytetowe działania i zobowiązania" został przesłany do Brukseli na dwie godziny przed upływem ostatecznego terminu. Rzecznik szefa eurogrupy potwierdził, że otrzymano tekst, a w piątek zajmą się nim eksperci z państw strefy euro oraz EBC i Komisji Europejskiej.

W sobotę spotkają się ministrowie finansów strefy euro. Na niedzielę zaś planowany jest nadzwyczajny szczyt UE. - Jeśli w sobotę eurogrupa dojdzie do porozumienia z Grecją, to niedzielny szczyt strefy euro i UE będzie niepotrzebny - poinformowało w piątek w Brukseli źródło unijne.

Grecja zgodziła się na wprowadzenie prawie wszystkich rozwiązań, których domagali się jej wierzyciele 26 czerwca. Wówczas Ateny odrzuciły te żądania i ogłosiły, że zorganizują referendum w sprawie warunków pomocy (61,31 proc. uczestników referendum zagłosowało na "nie", a 38,69 proc. głosujących było na "tak").

W dokumencie mowa jest m.in. o podniesieniu podatku na luksusowe towary oraz podatku tonażowego, płaconego przez armatorów. Grecki rząd chce też wprowadzić podatek od reklam telewizyjnych i rozważa zniesienie ulg podatkowych obowiązujących na wyspach, w tym głównie zwolnień z VAT. Wzrosnąć ma także CIT oraz VAT w restauracjach i transporcie. Zniesione zostaną także dopłaty do paliwa dla rolników.

Grecki rząd zobowiązał się też do reformy systemu emerytalnego, w tym przede wszystkim do ograniczenia wcześniejszych emerytur, a także do dokończenia prywatyzacji niektórych przedsiębiorstw. Rząd w Atenach chce też sprzedać regionalne lotniska oraz porty w Pireusie i Salonikach.

W dokumencie przysłanym do Brukseli nie ma prośby o redukcję zadłużenia, a to był od dawna jeden z postulatów władz w Atenach. Euroland do tej pory nie zgadzał się na dyskusje na ten temat. "Mówiłam o tym wiele razy, redukcja długu nie jest możliwa" - to komentarz kanclerz Niemiec Angeli Merkel po wtorkowym szczycie strefy euro.

W czwartek dość nieoczekiwanie głos w dyskusji w tej sprawie zabrał szef Rady Europejskiej Donald Tusk, który stwierdził, że konieczna jest realistyczna propozycja wierzycieli. - W przeciwnym razie będziemy nadal w tym ospałym tańcu, który trwa od pięciu miesięcy - powiedział.


x-news.pl, EBS

W sprawie ulżenia Grecji w spłacie zadłużenia na Unię naciskają Stany Zjednoczone. Na wypowiedź amerykańskiego sekretarza skarbu dotyczącą greckiego długu, ostro zareagował niemiecki minister finansów. - To niech Amerykanie zajmą się Grecją, a my Portoryko - oświadczył Wolfgang Schauble. Portoryko, należące do USA, stojące na skraju bankructwa, również, na razie bezskutecznie, prosi o redukcję części długu.

Rosja i Chiny rozwiały greckie nadzieje

Jak podał "Moskiewski Komsomolec" na szczycie państw BRICS zdecydowano, że tworzony przez Brazylię, Rosję, Indie, Chiny i Republikę Południowej Afryki Nowy Bank Rozwoju, nie będzie pożyczał pieniędzy "na łatanie dziur budżetowych". Rządowi w atenach nie pomoże także formułowany fundusz rezerw.

W opinii dziennika, Grecja nie spełnia podstawowych warunków, które kwalifikowałyby ten kraj do uzyskania pożyczki, nie jest bowiem ani członkiem BRICS, ani nie ma "szybko rozwijającej się gospodarki".

IAR, PAP, kk