Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Izabela Zabłocka 25.07.2015

Beata Szydło do młodych: zaufajcie nam, chodźcie z nami

Młodym ludziom, którzy zastanawiają się, czy nie wyjechać za granicę, proponuję pakt: zaufajcie nam, chodźcie z nami - powiedziała w sobotę w Głubczycach województwie opolskim kandydatka PiS na premiera, poseł Beata Szydło.

Wiceprezes największej opozycyjnej partii gościła rano w Opolu, potem odwiedziła Miejsce Obsługi Podróżnych na Górze św. Anny. Kolejnym punktem była konferencja prasowa przed nieczynnym od lat dworcem w Głubczycach i spotkanie z sympatykami na miejscowym rynku. 

- Spróbujmy wspólnie zrobić coś, co jest możliwe, co można zrobić, spróbujemy dokonać dobrej zmiany i naprawy Polski - zaapelowała do młodych podczas tego spotkania. 

Mówiła, że przyjechała porozmawiać z mieszkańcami Głubczyc i nawiązała do swojej piątkowej wizyty w Kłobucku. - Chcę, żeby stąd, właśnie z Głubczyc popłynął do polskiego rządu taki głos: że są takie małe, piękne miasta i miasteczka w całej Polsce, w której ciężko się ludziom żyje, bo zwijana jest ta nasza polska powiatowa, bo zabiera się instytucje, likwiduje dworce kolejowe, linie kolejowe, szkoły, szpitale. Ludzie wyjeżdżają, bo nie ma tu pracy, a nawet jeśli jest, to nie można zarobić tyle, żeby utrzymać swoją rodzinę - mówiła. 

Trzy priorytety PiS

- Jeżeli Polacy nam zaufają, wrócimy do poprzedniego wieku emerytalnego, pozwolimy rodzicom decydować, czy dzieci 6-letnie mają pójść do szkoły czy nie, i zwiększymy kwotę wolną od podatku - w kieszeniach Polaków musi zostać więcej pieniędzy - podkreśliła Szydło. 

Podczas briefingu przed nieczynnym dworcem w Głubczycach zaapelowała, by budować wspólnotę. - Zróbmy wszystko, żeby Polska nie była dzielona. Dajmy szansę wszystkim. To jest program, który ja proponuję Polakom. I wierzę bardzo głęboko w to, że wszyscy wspólnie jesteśmy w stanie ten zły trend zwijania Polski powiatowej odwrócić - oceniła.  program wsparcia dla rodzin. Przypomniała, że według raportu NIK, który określiła, jako "miażdżący politykę rządu", nie ma w tej chwili w Polsce żadnej długofalowej polityki rodzinnej.  

- Czas skończyć z polityką udawania, że w Polsce sprawy związane z pomocą, wsparciem rodziny, idą w dobrym kierunku. Tak nie jest. Polska się zwija - podkreśliła zapowiadając wniosek o sejmową debatę na temat raportu NIK. 

Program wsparcia rodzin

- Mamy przygotowany kompleksowy, spójny program wsparcia rodzin. Będzie koordynowana polityka dotycząca wsparcia rodziny na poziomie rządowym, jeśli Prawo i Sprawiedliwość będzie ten rząd tworzyło - mówiła kandydatka PiS na premiera.

Podkreśliła, że obecnie nie ma nikogo, kto by taką politykę koordynował. - Pieniądze, które wydawane są na wsparcie rodzin, najczęściej mają charakter socjalny - dodała.

Wśród elementów programu rodzinnego PiS wymieniła wsparcie po 500 zł na każde dziecko, program mieszkaniowy i narodowy program zatrudnienia. Zaznaczyła, że 500 zł na jedno dziecko będzie priorytetem, wprowadzonym zaraz, jeśli tylko PiS będzie rządziło.

- Praca i godne zarobki - tego chcą dzisiaj Polacy. I nad tym trzeba dzisiaj pracować i to wprowadzać w życie - dodała.

Kandydatkę PiS na premiera pytano też o stosunek do praw mniejszości - na Opolszczyźnie liczna jest mniejszość niemiecka, wiele miejscowości ma nazwy w dwóch językach - polskim i niemieckim. - W Polsce jest miejsce dla każdego, kto uważa Polskę za swoją ojczyznę. My szanujemy różne kultury, mniejszości, jesteśmy tolerancyjni - zadeklarowała.

PAP/iz