PAP powołując się na nieoficjalne informacje twierdzi, że łódzka struktura PO chce, by Andrzej Biernat otwierał listę wyborczą w Sieradzu.
Plany te może pokrzyżować dochodzenie, jakie toczy Centralne Biuro Antykorupcyjne. Kontrola wskazała na nieprawidłowości w oświadczeniach byłego ministra sportu. Media informowały, że chodzi zakup drogiego samochodu, na którego - zdaniem CBA - miało być nie stać polityka PO.
Sam Biernat zapewnia, że jest spokojny o wynik dochodzenia CBA. Jego zdaniem, w sprawie nie chodzi o zakup samochodu. - Tego w uwagach CBA w ogóle nie ma. Chodzi tylko o niezsumowanie dochodów moich i żony. Według mnie jest to tylko kwestia techniczna, ale widocznie CBA uważa inaczej - mówił polityk.
Według szefowej rządu, dopiero po zakończeniu sprawy przez CBA zapadnie decyzja co do dalszych losów Biernata. - Dzisiaj, jak wiemy, wszczęto postępowanie, chcę wiedzieć, jaki jest finał tej sprawy i mam nadzieję, że to będzie dość szybki finał - powiedziała.
(źródło: TVN24/x-news)
Jak dodała, ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie na posiedzeniu zarządu krajowego Platformy. Zarząd ma się zebrać na początku sierpnia.
PAP/asop