Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 21.08.2015

Prezydent chce referendum. Apel PO

Według premier Ewy Kopacz, prezydent Andrzej Duda powinien rozszerzyć zakres pytań, na jakie Polacy mieliby odpowiadać 25 października. Jak mówiła, chodzi między innymi o kwestie finansowania Kościoła, przywilejów związków zawodowych oraz in vitro.
Posłuchaj
  • Politycy o decyzji prezydenta Dudy. Relacja Michała Fedusio (IAR)
Czytaj także

- Czuję się zawiedziona. Andrzej Duda mówił, że chce być prezydentem wszystkim Polaków, tymczasem wysłuchał opinii tylko jednego ugrupowania - mówiła Kopacz po obradach władz Platformy Obywatelskiej.

Według propozycji Andrzeja Dudy, 25 października Polacy powinni odpowiedzieć na pytania o wiek emerytalny, posyłanie 6-latków do szkół i ochronę Lasów Państwowych przed prywatyzacją. Wcześniej dopisanie tych pytań do referendum postulował PiS.

Zgodnie z konstytucją, referendum ogłoszone przez prezydenta będzie mogło się odbyć o ile zgodzi się na to Senat. W Izbie Wyższej parlamentu większość ma Platforma Obywatelska. Zatem to od zachowania senatorów PO będzie zależeć, czy 25 października - czyli w dniu wyborów parlamentarnych - Polacy będą mogli wyrazić swój pogląd w sprawie obowiązku szkolnego dla sześciolatków, skrócenia wieku emerytalnego oraz przyszłości Lasów Państwowych.

(Kancelaria Prezydenta/x-news)

Wcześniej dopisanie tych pytań do referendum postulował PiS. Kandydatka tej partii na premiera Beata Szydło proponowała, by zagadnienia te dopisać do referendum, które odbędzie się 6 września.

Według polityków PO, Andrzej Duda wpisuje się w kampanię swojej macierzystej partii. -Nie ma złudzeń, Andrzej Duda to nie jest prezydent, który chce działać ponad podziałami, tylko wpisuje się w kampanię PiS. Więc na początku pan prezydent nie zdaje testu takiej bezstronności - twierdzi poseł PO Mariusz Witczak.

Referendum 25.10
Andrzej Halicki 1200.jpg
"Prezydent zakładnikiem PiS"

Także minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki uważa, że prezydent stał się "zakładnikiem jednej partii". Halicki przekonywał w radiowej Jedynce, że pytania prezydenta Dudy dotyczą kwestii, którymi powinien zajmować się parlament. - W przypadku dziś stawianego kolejnego - na przykład o niższy wiek emerytalny - nie ma ono ostrego charakteru, nie ma w gruncie rzeczy nawet charakteru ustrojowego. Jeżeli chodzi o sposób funkcjonowania partii politycznych, systemu wyborczego, to te pytania mają charakter ustrojowy - mówił polityk PO.

W ocenie Andrzeja Halickiego, trudno poważnie dyskutować o kwestiach obniżenia wieku emerytalnego i niewysyłania 6-latków do szkół, bez wskazania źródeł finansowania takich reform. - Można zapytać o rzeczy, które nawet gdyby 90 procent społeczeństwa powiedziało "tak", do wprowadzenia nie są. Na przykład związane z sankcjami kodeksu karnego. Nawet gdyby się wszyscy na to zgodzili, przecież nie możemy tego uczynić - mówił minister administracji i cyfryzacji. 

Z kolei Barbara Nowacka, współprzewodnicząca Twojego Ruchu uważa, że byłoby najlepiej gdyby Andrzej Duda zarządził referendum na wiosnę przyszłego roku. Jej zdaniem, łączenie plebiscytu z wyborami parlamentarnymi to zły pomysł.

Referendum 25.10
201508210815_barbaranowacka 1200.jpg
"Senat odrzuci wniosek prezydenta"

- To spowoduje ogromne problemy w komunikacji z wyborcami. Tak naprawdę trzeba będzie prowadzić dwie odrębne kampanie - mówiła w Trójce Barbara Nowacka. Jej zdaniem, byłoby lepiej, gdyby prezydent Andrzej Duda postanowił rozpisać referendum na wiosnę przyszłego roku. 

Nowacka spodziewa się jednocześnie, że senatorowie PO odrzucą wniosek prezydenta i 25 października nie odbędzie się referendum.

Zgodnie z konstytucją, prezydent przekazuje Senatowi projekt postanowienia o zarządzeniu referendum, w którym znajduje się treść pytań lub wariantów rozwiązania w danej sprawie oraz termin przeprowadzenia referendum. Następnie Senat ma 14 dni na podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zarządzenie referendum.

Senat po zapoznaniu się z opiniami senackich komisji, wyraża zgodę na jego zarządzenie bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Uchwałę Senatu ws. wniosku o przeprowadzenie referendum marszałek Senatu przekazuje marszałkowi Sejmu, a także zawiadamia prezydenta i premiera.

Na przeprowadzenie referendum jest 90 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw postanowienia prezydenta o zarządzeniu referendum. Wynik referendum jest wiążący, jeżeli wzięła w nim udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania.

IAR/PAP/asop