Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 16.09.2015

USA ostrzegają Rosję przed współpracą z Asadem. "Ryzyko rozszerzenia i zaostrzenia konfliktu"

Stany Zjednoczone ostrzegają Rosję przed współpracą z syryjskim prezydentem Baszarem al-Asadem. Amerykański sekretarz stanu John Kerry rozmawiał w tej sprawie przez telefon z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem i powiedział, że syryjski przywódca nie odgrywa roli w międzynarodowej walce z Państwem Islamskim.

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>

Zdaniem Kerry'ego, warunkiem politycznego rozwiązania konfliktu syryjskiego jest ustąpienie Baszara al-Asada. "Sekretarz Kerry jasno powiedział, że kontynuowanie przez Rosję wsparcia dla prezydenta Asada stwarza ryzyko rozszerzenia i zaostrzenia konfliktu oraz podkopuje nasz wspólny cel jakim jest walka z ekstremizmem - głosi oświadczenie amerykańskiego Departamentu Stanu.

John Kerry przypomniał, że USA wchodzą w skład koalicji ponad 60 państw walczących z siłami syryjskiego prezydenta. Wyraził również nadzieję, że Rosja odegra konstruktywną rolę w zwalczaniu ISIS.

Assad chce współpracować z Zachodem?

Tymczasem, jak wynika z oświadczenia, które przekazał w wywiadzie dla rosyjskich mediów prezydent Syrii Baszar al-Assad, syryjski reżim chce współpracować z Zachodem w walce z terroryzmem. Oprócz USA i krajów Unii Europejskiej syryjski dyktator liczy na współpracę z Turcją, Katarem i Arabią Saudyjską.

Assad postawił tylko jeden warunek, państwa zachodnie i ich sojusznicy muszą zmienić swoje podejście do sytuacji w jego kraju. Przy okazji oskarżył Zachód o wspieranie terrorystów twierdząc, że -„nie można jednocześnie być przeciwko nim i z nimi”. Dodał też, że taka międzynarodowa pomoc powinna być realna, a nie iluzoryczna. "Terroryzm jest jak skorpion, jeśli włożysz go do kieszeni on na pewno kiedyś cię ukąsi" - cytuje syryjskiego dyktatora agencja Ria Novosti.

Al-Assad krytycznie ocenił działania amerykańskiej koalicji walczącej z Państwem Islamskim, zauważając sarkastycznie, że nie wpływa ona na sytuację „na ziemi”. Na razie jedynym sojusznikiem syryjskiego reżimu jest Rosja. Moskwa twierdzi, że tylko rząd al-Assada jest w stanie walczyć skutecznie z terrorystami i dlatego dostarcza broń syryjskiej armii.

Syryjski dyktator powiedział, że odda władzę tylko wtedy, gdy naród będzie tego chciał. A nie pod presją Zachodu. Dodał, że w walce z terroryzmem kluczowa jest pomoc Iranu, który dostarcza Syrii technologie wojskowe. Ale podkreślił, że Teheran nie wysyłał żadnych swoich jednostek do Syrii. Zauważył, że koalicja, której przewodzą Stany Zjednoczone, nie była dotąd w stanie zapobiec ofensywie islamistów.

Wsparcie Rosji

We wtorek prezydent Rosji zapewniał o podtrzymaniu militarnego wsparcia Moskwy wobec władz w Damaszku. Władimir Putin powiedział, że niemożliwe jest pokonanie Państwa Islamskiego (IS) bez współpracy z władzami syryjskimi. Dodał, że Moskwa dostarczyła prezydentowi Syrii Baszarowi al-Assadowi pomoc wojskową i nadal będzie jej udzielać.

- Popieramy władze Syrii w przeciwstawieniu się agresji terrorystycznej, udzielamy i będziemy udzielać pomocy techniczno-wojskowej - powiedział. - Jest oczywiste, że bez aktywnego udziału władz syryjskich i sił zbrojnych, bez udziału armii syryjskiej (...) w walce z IS, ani z tego kraju, ani z regionu nie uda się do końca wygnać terrorystów - dodał. Putin powiedział też, że należy połączyć wysiłki władz Syrii, Kurdów oraz innych sił w walce z terroryzmem.

Odrzucił oskarżenia, że na skutek okazywanego przez Rosję Assadowi poparcia rośnie fala uchodźców z Syrii. Według Putina, gdyby Rosja tego poparcia nie okazała, to "sytuacja w tym kraju byłaby jeszcze gorsza niż w Libii, a strumień uchodźców byłby jeszcze większy". Jednocześnie prezydent Rosji wyraził zaniepokojenie możliwym powrotem do kraju tych obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy walczą w szeregach IS.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej oświadczyło, że Rosja dostarcza Syrii broń "w pełnej zgodzie z prawem międzynarodowym". - Nigdy nie czyniliśmy tajemnicy ze współpracy wojskowo-technicznej z Syrią. Od dawna dostarczamy Syrii broń i sprzęt wojskowy - oznajmiła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. Potwierdziła także, że na terytorium Syrii przebywają rosyjscy eksperci wojskowi.

CNN Newsource/x-news

Media zachodnie, powołując się na Pentagon, relacjonują w ostatnich dniach, że według wszelkich oznak Rosjanie przygotowują się do ustanowienia w Syrii bardzo znaczącego centrum operacji powietrznych. Agencja Reutera podała w poniedziałek, że Rosjanie rozmieścili kilka czołgów na lotnisku w Latakii, bastionie syryjskiego reżimu, które jest obecnie - zdaniem Pentagonu - przekształcane w wysuniętą bazę operacji powietrznych Rosji.

IAR,PAP,kh