Gospodarz Kremla przypomniał, że Moskwa sprzedaje broń reżimowi Baszara al-Assada, szkoli reżimowych żołnierzy i dostarcza pomoc humanitarną Syryjczykom. Putin zapewnił, że wszystko co Rosja robi w tej sprawie jest zgodne z ustawą ONZ i prawem międzynarodowym. Przy tym podkreślił, że w ocenie Moskwy, jedyna legalna armia na terytorium Syrii, to armia Assada. Skrytykował też Stany Zjednoczone za wspieranie syryjskiej opozycji, która w jego ocenie, przechodzi na stronę terrorystów z samozwańczego Państwa Islamskiego.
Szef MSZ Francji: Asad nie może odgrywać roli w transformacji Syrii
- Rosja nie będzie brać udziału w żadnych operacjach wojskowych na terytorium Syrii i innych państwa, na dziś nie mamy tego w planach - stwierdził Władimir Putin. Dodał też, że Moskwa opowiada się za stworzeniem międzynarodowej koalicji, która powstrzyma terrorystów. Prezydent Rosji dał też do zrozumienia, że w szeregach Państwa Islamskiego walczy ponad 2 tysiące Rosjan, więc lepiej pomóc Assadowi wystąpić przeciwko nim już teraz, niż czekać aż wrócą do kraju.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Prezydent Putin zaapelował o stworzenia "regionalnej struktury koordynacyjnej" przeciwko Państwu Islamskiemu. W poniedziałek ma dojść do rozmowy Putina z Obamą w tej sprawie.
Władimir Putin powiedział, że w walce z ISIS powinny bardziej zaangażować się państwa zachodnie.
Stosunki między Rosją a Zachodem są napięte od czasu zajęcia Krymu przez Rosję i wsparcie separatystów na wschodzie Ukrainy. Moskwa od początku konfliktu w Syrii broni Asada. Z kolei USA, Wielka Brytania i Francja jako warunek jakiejkolwiek pomocy dla Syrii stawiały odejście prezydenta Syrii.
IAR, to