Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 16.10.2015

Tragedia na granicy. Bułgarska policja zastrzeliła imigranta z Afganistanu

Mężczyzna przekroczył nielegalnie granicę między Turcją a Bułgarią w rejonie miasta Sredec - podało bułgarskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek. Jak przekazano, grupa ok. 50 osób nielegalnie przekroczyła turecko-bułgarską granicę. Afgańczycy mieli się zachowywać agresywnie, nie chcieli się podporządkować poleceniom bułgarskiej straży granicznej. Pojawiła się informacja, że są uzbrojeni.

Zobacz serwis specjalny:
imigranci1200.jpg
Imigranci w Europie


Interweniowała policja. Funkcjonariusze mieli oddać kilka strzałów ostrzegawczych w powietrze. Nie wiadomo, czy Afgańczyk został trafiony rykoszetem, czy został postrzelony bezpośrednio. Mężczyzna zmarł w szpitalu. W torbie należącej do zmarłego znaleziono pistolet.

- Grupa, która przekroczyła nielegalnie granicę skadała się z 54 Afgańczyków, mężczyzn w wieku od 20 do 30 lat. Żaden z nich nie miał dokumentów. Zostali oni umieszczeni w ośrodku dla nielegalnych migrantów w Ełchowie. Po przybyciu tłumaczy będzie z nimi rozmawiać policja - powiedział szef służb operacyjnych MSW Georgi Kostow.

- Policjantów nie zatrzymano - podała prokurator okręgowa w Burgas Kalina Czapkynowa.

Był to pierwszy przypadek śmiertelnego postrzelenia migranta na granicy bułgarskiej. Premier Bułgarii Bojko Borysow w związku ze zdarzeniem skrócił swój pobyt na unijnym szczycie w Brukseli i wrócił do kraju.

Rzecznik przedstawicielstwa wysokiego komisarza ds. uchodźców ONZ (UNHCR) Boris Czeszirkow wyraził ubolewanie z powodu incydentu i podkreślił, że wysłanie uzbrojonej policji i podwyższenie ogrodzeń na granicy nie są drogą do rozwiązania problemu.

Na granicy z Turcją w lipcu ubiegłego roku powstało 30-kilometrowe ogrodzenie z drutu kolczastego, mające wstrzymywać nielegalnych imigrantów. Obecnie buduje się jego ponad 130-kilometrowe przedłużenie. Ochronę granicy zapewnia policja graniczna, a w razie konieczności oddziały wojskowe z wozami terenowymi.

Z oficjalnych danych wynika, że do Bułgarii od początku roku przybyło ok. 20 tys. nielegalnych migrantów, by przedostać się dalej na Zachód. Według nieoficjalnych szacunków jest ich dużo więcej.

IAR, PAP, kk