Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 31.10.2015

Rosyjski samolot pasażerski rozbił się na półwyspie Synaj. "Nikt nie przeżył katastrofy"

Samolot leciał z egipskiego kurortu Szarm el-Szejk do Sankt Petersburga. Maszyna typu Airbus A-321 należała do linii lotniczych Kogalymavia. Samolot zniknął z radarów 23 minuty po starcie. Egipskie służby dotarły do rozbitego samolotu. Jak informują władze Egiptu, nikt nie przeżył katastrofy.
Galeria Posłuchaj
  • Rosyjski samolot rozbił się w Egipcie. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
  • Rosyjski komitet ds. wyjaśnienia katastrofy. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Czytaj także

Na pokładzie samolotu znajdowały się 224 osoby - 200 dorosłych pasażerów, 17 dzieci i 7 członków załogi. Początkowo podawano informację, że airbus opuścił przestrzeń powietrzną Egiptu i kontaktował się z turecką kontrolą lotów. Wkrótce pojawiła się jednak informacja, że maszyna rozbiła się.

Odnaleziono już czarną skrzynkę rosyjskiego samolotu. W związku z tragedią prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił niedzielę dniem żałoby narodowej. 

Trudny teren

Samolot rozbił się w górzystym, trudno dostępnym terenie w centralnej części półwyspu. Na północnym Synaju znajduje się siedziba bojowników powiązanych z tak zwanym Państwem Islamskim. Egipskie służby bezpieczeństwa zapewniły jednak, że nic nie wskazuje na to, aby samolot mógł zostać zestrzelony.

Miejsce, w którym samolot zniknął z radarów Miejsce, w którym samolot zniknął z radarów/fot. FlightRadar24.com

Szczątki ofiar mają zostać przetransportowane bezpośrednio do Kairu.

Putin powołał komisję

Prezydent Rosji powołał specjalną komisję, która ma zbadać okoliczności tragedii. Rosyjskie Ministerstwo do spraw Nadzwyczajnych Sytuacji wyśle do Egiptu trzy samoloty. Na miejsce katastrofy polecą przedstawiciele władz Rosji, ratownicy i prokuratorzy. - Prezydent Władimir Putin przekazał wyrazy współczucia najbliższym ofiar katastrofy lotniczej - poinformowała telewizja Rossija24.

CNN Newsource/x-news

- Tak, możemy już mówić o tym, że nie było to zdarzenie czy incydent lotniczy, tylko katastrofa z udziałem naszego samolotu. Stosowna komisja zaczyna już badać jej przyczyny. Dlatego udajemy się na miejsce, aby zebrać informacje, przeanalizować je i wszcząć procedury związane z międzynarodowym śledztwem na bazie Konwencji Chicagowskiej - powiedzał minister transportu Rosji Maksim Sokołow.

Kancelaria premiera Egiptu Sherifa Ismaila powołała specjalny komitet kryzysowy do zbadania przyczyn katastrofy. Szef rządu ma się spotkać z ministrami i przedstawicielami służb, które badają okoliczności tragedii. 

Kapitan zgłaszał usterkę?

Dziennik "Guardian" poinformował, powołując się na agencję RIA Nowosti, że załoga tego samolotu kilka razy w ciągu minionego tygodnia zgłaszała obsłudze naziemnej na lotnisku Szarm el-Szejk możliwe usterki silnika.
Rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS informują, powołując się na egipskie źródła, że również chwilę przed zniknięciem maszyny z radarów, załoga zgłaszała kontroli naziemnej problem techniczny.

Jak informuje egipskie ministerstwo lotnictwa cywilnego, Airbus A321 zniknął z radarów na wysokości blisko 9,5 km.

Na lotnisku „Pułkowo” w Petersburgu rodzinami pasażerów zajmują się psychologowie. Uruchomiono także gorące linie dla krewnych osób, które zginęły.

Wcześniejszy wypadek

Do tragedii z udziałem samolotu linii lotniczej Kogalymavia doszło także cztery lata temu. Tuż przed kołowaniem wybuchł wtedy pożar w jednym z silników tupolewa Tu-154B. Samolotem leciało 116 pasażerów i ośmioro członków załogi. Ewakuacja nastąpiła na chwilę przed tym, jak ogień ogarnął cały kadłub maszyny. Zginęły wtedy trzy osoby, a 43 pasażerów zostało rannych.

IAR, PAP, Reuters, bk