Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 21.12.2015

Burzliwa dyskusja w sprawie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym

Posłowie obradują nad poprawkami Prawa i Sprawiedliwości do nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Posłuchaj
  • Stanisław Piotrowicz (PiS) twierdzi, że teraz należy skupić się na przyjęciu ważnych poprawek, co próbuje cały czas utrudniać Platforma i Nowoczesna (IAR)
  • Borys Budka (PO) tłumaczy, że do komisji trafił zupełnie inny dokument niż ten, który pierwotnie prezentowali posłowie PiS (IAR)
  • Burzliwy początek posiedzenia Sejmu. Relacja Iwony Szczęsnej (IAR)
Czytaj także

Zmianę nie w ramach poprawek, lecz w ramach uwag do poszczególnych artykułów zgłosiła Krystyna Pawłowicz z PiS. Uwagi co do tego trybu procedowania mieli politycy opozycji. Przeciw meritum przepisów był przedstawiciel biura legislacyjnego Sejmu. Część posłów argumentowała, że należy przerwać posiedzenie, a PiS powinien zgłosić ustawę od nowa. Ten wniosek jednak upadł.

"Festiwal łamania regulaminu"

Opozycja od początku obrad głośno protestuje i próbuje torpedować kolejne artykuły projektu ustawy. Borys Budka z PO nazwał sposób procedowania nad projektem "festiwalem łamania regulaminu Sejmu przez posłów PiS".

- Przedłożono komisji ustawodawczej znaczną część poprawek do (projektu) ustawy o TK, które to wykraczają poza materię druku, którym powinniśmy się zajmować - ocenił b. minister sprawiedliwości na konferencji prasowej.

Zwrócił przy tym uwagę, że zgłoszone przez PiS poprawki są niekonstytucyjne. - Przede wszystkim łamią zasadę niezawisłości sędziowskiej w przypadku TK. Proponuje się coś nowego, co jest niespotykane w demokratycznych państwach prawnych, a mianowicie możliwość odwoływania sędziów TK przez Sejm. To jest coś niespotykanego w porządkach konstytucyjnych, dlatego że zasada podziału władz to fundament państwa demokratycznego - przekonywał Budka.

Źródło: TVN24/x-news

Z kolei Arkadiusz Myrcha z PO nazwał poprawki PiS "bublem prawnym", ponieważ - według niego - mogą być w całości niezgodne z konstytucją, m.in. z jej art. 7 (organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa), art. 10 (ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej; władzę ustawodawczą sprawują Sejm i Senat, władzę wykonawczą Prezydent RP i Rada Ministrów, a władzę sądowniczą sądy i trybunały) oraz art. 194 (TK składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą. Ponowny wybór do składu TK jest niedopuszczalny. Prezesa i Wiceprezesa TK powołuje Prezydent RP spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK).

Myrcha przypomniał, że jedna z poprawek PiS stanowi, że postępowanie dyscyplinarne przed Trybunałem wobec sędziego TK "można wszcząć także na wniosek prezydenta lub ministra sprawiedliwości". Jego zdaniem propozycja ta uderza w zagwarantowaną konstytucyjnie zasadę niezawisłości sędziów. - Co więcej - to zwykła większość parlamentarna będzie mogła decydować na podstawie bardzo ogólnikowej klauzuli, jaką jest rażący przypadek o tym, czy sędziego TK należy zdjąć z urzędu, czy też nie - wskazywał polityk PO.

Zwrócił przy tym uwagę, że w swych poprawkach PiS dodaje nowe kompetencje prezydenta, co narusza art. 144 konstytucji, gdzie wymienione są uprawnienia głowy państwa.

Zdaniem Budki, kolejną "niespotykaną do tej pory, jeśli chodzi o ustawy ustrojowe" jest proponowany w projekcie nowelizacji zapis, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. - Ten niespotykany do tej pory pośpiech jest motywowany bardzo prosto - by Trybunał Konstytucyjny nie był w stanie nigdy zbadać tej ustawy, dlatego jej zapisy powodują, że w obecnym składzie Trybunał Konstytucyjny zostanie sparaliżowany - ocenił b. szef MS.

Budka zapowiedział, że Platforma dołoży jednak wszelkich starań, by nie dopuścić do tego, by po raz kolejny zostały złamane przepisy konstytucji. Platforma będzie składać poprawki i uwagi, a po uchwaleniu ustawy zaskarży ją do TK.

Odpowiedź PiS

Głosami opozycyjnych polityków nie przejmuje się poseł Stanisław Piotrowicz z PiS. Jego zdaniem projekt zmian ustawy o Trybunale został już wystarczająco omówiony w ubiegłym tygodniu, w trakcie pierwszego czytania na sali plenarnej.

- Należy skupić się na przyjęciu ważnych poprawek, co próbuje cały czas utrudniać Platforma i Nowoczesna - zaznaczył polityk.

Sejmowa Komisja Ustawodawcza przyjęła już między innymi zmiany dotyczące możliwości wnioskowania o złożenie z urzędu sędziego Trybunału. Z takim wnioskiem może wystąpić prezydent lub minister sprawiedliwości "w szczególnie rażących przypadkach". Taki dokument może podjąć Zgromadzenie Ogólne Trybunału. Ten organ także może samodzielnie skierować wniosek do Sejmu, który podejmie decyzję w tej sprawie.

Komisja przyjęła również poprawki dotyczące składu sędziowskiego. Zakładają one, że sprawy skarg konstytucyjnych Trybunał będzie rozpatrywał w niepełnym - 7-osobowym składzie.

Kolejne przyjęte poprawki przewidują, że terminy rozpraw lub posiedzeń niejawnych, na których rozpoznawane są wnioski, wyznaczane są według kolejności wpływu spraw do Trybunału. Zaakceptowano również zmianę przewidującą, że - poza kilkoma wyjątkami - rozprawa nie może odbyć się wcześniej niż po upływie 3 miesięcy od dnia doręczenia uczestnikom postępowania zawiadomienia o jej terminie. W przypadku spraw orzekanych w pełnym składzie termin ten wynosi 6 miesięcy.

Ponadto zaakceptowano również autopoprawkę PiS, która przywraca zapisany w ustawie o Trybunale przepis dotyczący tego, że wybrany przez Sejm sędzie składa ślubowanie przed prezydentem. W nowelizacji ustawy PiS zapisano, że ślubowanie jest składane przed marszałkiem Sejmu.

O czym debatuje Sejm: najważniejsze punkty nowelizacji

- Trybunał Konstytucyjny ma orzekać w pełnym składzie - co najmniej 13 na 15 sędziów. Do tej pory pełny skład stanowiło co najmniej dziewięciu sędziów.

- Orzeczenia mają zapadać większością 2/3 głosów , a nie jak dotychczas zwykłą większością.

- Ślubowanie od nowo wybranych sędziów TK odbierałby marszałek Sejmu, a nie jak obecnie prezydent.

- Sędziowie nie będą mogli mieć dodatkowej pracy, innej niż na uniwersytecie.

- By zgłosić kandydata na prezesa lub wiceprezesa TK, trzeba będzie poparcia co najmniej trzech sędziów (obecnie szefa składu i sędziego sprawozdawcę, wyznacza prezes TK zgodnie z alfabetyczną listą sędziów a tylko w uzasadnionych przypadkach np. "ze względu na przedmiot rozpoznawanej sprawy" prezes może odstąpić od opisanej zasady.

- Nowela przewiduje usunięcie z ustawy o TK przepisów stanowiących, że w skład Trybunału wchodzi 15 sędziów i że ponowny wybór do Trybunału jest niedopuszczalny.

- Zaproponowano także usunięcie przepisu, zgodnie z którym sędzia TK w sprawowaniu swojego urzędu jest niezawisły i podlega tylko konstytucji.

- Projekt otwiera też drogę do przeniesienia Trybunału poza Warszawę, bowiem przewiduje wykreślenie przepisu stanowiącego, że jego siedziba znajduje się w stolicy. Nie sprecyzowano jednak, gdzie siedziba Trybunału miałaby się znaleźć.

mr