Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 05.01.2016

Komentarze polityczne ws. projektu ustawy medialnej

Projekt ustawy medialnej może trafić do Sejmu w ciągu kilku tygodni. Założenia nowych regulacji pozytywnie ocenia ruch Kukiz'15, a opozycja krytykuje projekt.
Posłuchaj
  • Paweł Kukiz: mam nadzieję, że opracuje się ustawę medialną z prawdziwego zdarzenia (IAR)
  • Małgorzata Kidawa-Błońska z PO: w tym projekcie nie ma odpowiedzi na najważniejsze pytanie (IAR)
  • Grzegorz Furgo z Nowoczesnej: to nie jest kabaret, to jest tragifarsa (IAR)
  • Joanna Lichocka: nie będziemy ograniczać udziału reklam w mediach publicznych (IAR)
Czytaj także

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska z PO mówiła w radiowej Jedynce, że według jej wiedzy w dokumencie brakuje odpowiedzi na to, jak media mają być finansowane.

Czytaj więcej
kidawa-blonska-malgorzata_1200.jpg
Małgorzata Kidawa-Błońska w radiowej Jedynce

Jednocześnie pojawia się słowo kadencyjność - podkreśla Małgorzata Kidawa-Błońska. - To jest bardzo zły zwyczaj, kiedy ugrupowanie, gdy dochodzi do władzy, te zasadę niszczy i tworzy ustawy, żeby zacząć wszystko od początku. Kiedyś wymyślono, że kadencyjność jest gwarantem bezpieczeństwa, właśnie po to, żeby politycy mieli jak najmniej wpływu na to, co się dzieje - mówiła wicemarszałek.

"Nałożenie mediom kagańca"

Grzegorz Furgo z Nowoczesnej też zwraca uwagę na brak przepisów mówiących o finansowaniu mediów publicznych. Jego zdaniem, projekt tak zwanej dużej ustawy medialnej to nic innego, jak powrót do czasów PRL-owskiego Radiokomitetu.

Jak wyjaśnił, z tym kojarzy mu się Rada Mediów Narodowych i powoływanie przez jej szefa prezesów radia i telewizji. Jego zdaniem, w nowych przepisach chodzi o - jak to określił - nałożenie mediom kagańca. Poseł dodał, że PiS chce zniszczyć Polskie Radio i TVP.

"Sposób na uniknięcie masowych zwolnień"

Czytaj więcej
telewizja_film_telewizor1200free.jpg
USTAWA MEDIALNA

Z kolei Ruch Kukiz'15 pozytywnie ocenia założenia nowych regulacji. Wiceszef klubu Marek Jakubiak podkreśla, że likwidacja zakładu pracy i stworzenie w to miejsce kolejnego na nowych zasadach pozwoli uniknąć masowych zwolnień oraz wypłacania odpraw. Jak dodaje, zwolnienia zapewne będą, ale weryfikacją obecnych kadr ma być oferta zatrudnienia już w nowej instytucji.

Sam Paweł Kukiz przypomina zaś, że jego ugrupowanie ma własny pomysł na media publiczne. Zgadza się jednak z częścią postulatów zapisanych w projekcie ustawy autorstwa PiS. - Oprócz wypracowania takich instytucji jak społeczna rada nadzoru, nad mediami publicznymi kontrolę powinni mieć obywatele. Jeśli chodzi zaś o pozostałe media, należy wprowadzić decentralizację, aby media w Polsce należały do Polaków - wyjaśnia Paweł Kukiz.

Na czym polegać będą zmiany?

Według projektu telewizją narodową, narodowym radiem oraz Polską Agencją Prasową będą zarządzali dyrektorzy i Rada Mediów Narodowych.

Czytaj więcej
medialna 1200
Co zmieni nowa ustawa medialna?

Posłanka PiS Joanna Lichocka podkreśliła, że tak pomyślane media narodowe będą miały - jak to określiła - bardzo silnie wyznaczoną funkcję pełnienia misji publicznej. Nadzór nad mediami narodowymi ma mieć Rada Mediów Narodowych, składająca się z pięciu członków, powołanych przez Sejm, Senat i prezydenta na sześcioletnią kadencję. Funkcję przewodniczącego Rady będzie powierzał jednemu z jej członków marszałek Sejmu.

W projekcie jest też mowa o pracownikach mediów publicznych. Stosunek pracy nawiązany przed dniem przekształcenia wygaśnie z upływem 3 miesięcy po dniu ogłoszenia ustawy - chyba że do tego czasu strony zawrą umowę przewidującą dalsze trwanie stosunku pracy. Joanna Lichocka zapewnia, że nie ma tu mowy o czystkach. - To oznacza zmianę umowy o pracę. Jeśli chodzi o kształtowanie zespołów redakcyjnych dziennikarskich, to na pewno nie jest to pytanie do żadnego polityka, tylko do szefów redakcji - mówi Joanna Lichocka.

Posłanka dodaje, że nie ma jeszcze wypracowanego mechanizmu finansowania mediów narodowych. Wiadomo, że abonament radiowo-telewizyjny miałaby zastąpić opłata audiowizualna. Jednym z pomysłów jest pobieranie jej razem z rachunkiem za prąd. Inną propozycją jest powiązanie tej opłaty z podatkiem PiT i KRUS. Pojawiają się też pomysły, by na działalność mediów narodowych składali się również nadawcy prywatni. Lichocka dodała, że ustawodawca nie bierze pod uwagę ograniczania ilości reklam.

"Mała ustawa medialna" czeka na podpis

Na biurku prezydenta znajduje się już tak zwana mała ustawa medialna. przyjęta pod koniec grudnia przez parlament. Zakłada wygaśnięcie mandatów obecnych władz Telewizji Polskiej i Polskiego Radia.

Prace nad kolejnymi zmianami w mediach mają potrwać kilka miesięcy.

IAR, bk