Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 28.01.2016

Szpica NATO na Wschodzie. Jest decyzja, a szczegóły na szczycie w Polsce. "Właśnie o tym rozmawiamy"

Lipcowy szczyt w Warszawie jest uważany za jeden z najważniejszych w historii Sojuszu. Ma na nim nastąpić wzmocnienie wschodniej flanki Paktu.
Posłuchaj
  • Jens Stoltenberg nie chce ujawnić jakie konkretnie decyzje zostaną podjęte na szczycie w Warszawie. O szczegółach Wojciech Cegielski/IAR
  • Jens Stoltenberg o relacjach z Moskwą [tłum: Sprawdzamy możliwość takiego spotkania. Nigdy nie zawiesiliśmy prac Rady, ale uważamy, że nadszedł czas, by rozpatrzyć możliwość spotkania. Nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie, ale będziemy rozmawiać także z delegacją Rosji przy NATO]
Czytaj także

Zapowiedział to sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Nie chciał jednak mówić, jakie konkretnie decyzje zostaną podjęte.

Stoltenberg przypomniał, że po agresji Rosji na Ukrainie NATO zwiększyło poziom bezpieczeństwa w krajach wschodniej Europy. Podkreślił też, że wśród członków Sojuszu trwają teraz dyskusje nad dalszymi krokami.

- Za wcześnie jeszcze, by przesądzać o decyzjach w Warszawie, ale potwierdzam, że właśnie o tym rozmawiamy. Częściowo mowa jest o zwiększeniu obecności. Może to być więcej żołnierzy, ale także sprzęt, jego rozmieszczenie i infrastruktura, aby zorganizować pomoc, która może być potrzebna, lub kombinacje tych możliwości – mówił Stoltenberg.

Sekretarz generalny NATO był też pytany o sprawę ostatniego sporu Polski z Unią Europejską, ale odpowiedział, że nie jest to sprawa Sojuszu. Zapewnił, że w czasie niedawnego spotkania z polskim prezydentem Andrzejem Dudą rozmawiał o wartościach, na jakich zbudowane jest NATO.

Po agresji Rosji na Ukrainę NATO zwiększyło liczebność sił szybkiego reagowania z 13 do 40 tysięcy żołnierzy. Utworzono też tzw. szpicę czyli oddział sił super-szybkiego reagowania, zdolny przemieścić się w ciągu dwóch dni.

Na początku lutego w Brukseli mają spotkać się ministrowie obrony NATO. W Pakcie uważa się, że to właśnie wtedy  mogą powstać zręby porozumienia, które zostanie zawarte w Warszawie.

Polska szuka sojuszników

Warszawa prowadzi ofensywę dyplomatyczną, której celem jest przekonanie naszych sojuszników z NATO o konieczności wzmocnienia Paktu w naszej części Europy.

W Brukseli był m.in. prezydent Andrzej Duda, który spotkał się z Jensem Stoltenbergiem w Kwaterze Głównej Paktu. Na wspólnej konferencji prasowej Andrzej Duda powiedział, że lipcowy szczyt Sojuszu w Warszawie ma być uniwersalny, ukierunkowany na przyszłość i decyzyjny, a jego celem będzie wzmocnienie bezpieczeństwa Europy Środkowej, a także południowej flanki Sojuszu. - To są te dwa kierunki, na których dzisiaj to wzmocnienie bezpieczeństwa jest szczególnie potrzebne - ocenił.

Duda mówił o adaptacji Sojuszu, która - jak zaznaczył - oznacza wzmocnienie obecności NATO w Europie Środkowo-Wschodniej. - Zarówno pod względem infrastrukturalnym, jak i jeśli chodzi o żołnierzy; i to jest do ustalenia, i o tym będziemy rozmawiali z przedstawicielami państw członkowskich - powiedział. Dodał, że chodzi m.in. o ustalenie, w jaki sposób ma się przejawiać ta obecność.

Czytaj więcej
krzysztof szczerski  1200.jpg
Krzysztof Szczerski: Brytyjczycy popierają wzmocnienie wschodniej flanki NATO

- Mnie zależy na jednym: żeby była ona w jak największym stopniu permanentna. Chodzi o to, żeby żołnierze Sojuszu Północnoatlantyckiego byli na terenie Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej widoczni - podkreślił.

"W tym kierunku powinniśmy podejmować decyzje"

Pytany, jaka minimalna obecność sił międzynarodowych w Polsce byłaby dla niego satysfakcjonująca, odparł: taka, "żeby bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO było rzeczywiście zabezpieczone. Dziś wszystko wskazuje, że konieczna jest w związku z tym zarówno istotna obecność i infrastruktury, i oddziałów wojskowych na miejscu, w krajach Europy Środkowo-wschodniej, jak i dobrze opracowany system wsparcia tych oddziałów i obrony w momencie, gdyby doszło do jakiegokolwiek aktu agresji, i tak, żeby siły Sojuszu Północnoatlantyckiego były widoczne".

Zdaniem prezydenta oznaczałoby to też wspólne ćwiczenia, doskonalenie się w koordynacji działań. - Sądzę, że w tym kierunku powinniśmy tę współpracę rozwijać i w tym kierunku powinniśmy także podejmować decyzje na szczycie warszawskim - oświadczył.

"Na te działania NATO musi odpowiedzieć"

Andrzej Duda mówił, że mamy do czynienia z sytuacjami obniżenia poziomu bezpieczeństwa na południowej flance NATO i tam także - podkreślił - potrzebne są adekwatne działania wzmacniające bezpieczeństwo antyterrorystyczne w związku z działalnością dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie. Prezydent zaznaczył, że na te działania NATO również musi odpowiedzieć.

- Liczę na zdrowy rozsądek państw członkowskich i podejście pełne zrozumienia, nawet tych państw, których położenie geograficzne jest odległe od tych miejsc, w których są dzisiaj problemy i zagrożenia - powiedział.

Zaznaczył, że wzmocnienie potencjału obronnego NATO jest naturalną konsekwencją m.in. działań Rosji o charakterze niedefensywnym. Jak mówił, choć każde z 28 państw NATO ma inne interesy, pewne kwestie są oczywiste dla wszystkich.

(Film - Prezydent: nie można zaniechać dialogu z Rosją/ Źródło: NATO Channel/x-news)

Wyraził nadzieję, że wszystkie państwa NATO obserwują te działania Rosji, m.in. wzmacnianie potencjału militarnego w obwodzie kaliningradzkim czy "w okolicach granic" z Łotwą, Estonią i Litwą. - Pytanie, dlaczego to robi i dlaczego takie działania są prowadzone - dodał.

"Te wartości są istotnym źródłem naszej jedności"

Sekretarz generalny NATO mówił, że Polska jest silnym i zaangażowanym sojusznikiem w NATO. - Teraz NATO ma stałą obecność wojskową w tym regionie, której Polska jest znaczącą częścią, i ufam, że po szczycie w Warszawie zobaczymy jeszcze większą obecność NATO w Polsce niż kiedykolwiek wcześniej - powiedział.

(Film - Prezydent Duda spotkał się z sekretarzem generalnym NATO/ Źródło: NATO Channel/x-news)

- Wszyscy musimy się upewnić, że gdy zakończymy ten szczyt, Sojusz będzie silniejszy i bardziej elastyczny i tak samo jak zawsze oddany wartościom, na których NATO zostało ufundowane, tzn. demokracji, wolności jednostki oraz rządom prawa - mówił. Jak dodał, "wartości te są istotnym źródłem naszej jedności, a ona jest naszą największą siłą"

Stoltenberg był również pytany o szanse na zwiększenie obecności wojskowej NATO na wschodniej flance Sojuszu w kontekście roli Rosji w walce z terroryzmem. Podkreślił, że "NATO nie ma może pozwolić sobie na luksus wyboru między odpowiedzią na wyzwania idące z Południa a odpowiedzią na wyzwania idące ze Wschodu". - Musimy zajmować się obiema tymi rzeczami w tym samym czasie - dodał. 

Czytaj więcej
cielma mariusz_1200.jpg
Więcej wojsk NATO w Polsce? Ekspert ocenia szanse

- NATO musi odpowiadać na coraz bardziej agresywną Rosję, która prowadzi politykę rozbudowywania potencjału wojskowego w pobliżu naszych granic. Jednocześnie musimy reagować na zamieszanie, przemoc i niestabilność, którą widzimy na Południu, (...) i zagrożenia pochodzące z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu - mówił.

Relacje z Rosją

Po aneksji Krymu w 2013 roku i w odpowiedzi na agresję na Ukrainie NATO zawiesiło wszelkie kontakty z Moskwą z wyjątkiem spotkań Rady NATO-Rosja.

Teraz, jak przyznał Jens Stoltenberg, rozpatrywana jest możliwość zwołania spotkania Rady. - Sprawdzamy możliwość takiego spotkania - powiedział.

Równocześnie przyznał, że na wschodzie Ukrainy znów dochodzi do aktów agresji, a porozumienia z Mińska nie zostały w całości wcielone w życie.

To właśnie ich wdrożenie było warunkiem wznowienia współpracy z Moskwą.

Sekretarz generalny NATO przyznał, że aktywność rosyjskich samolotów przy granicach z krajami członkowskimi w ciągu ostatnich lat zwiększyła się o 70 procent. Jak mówił, ponad 400 razy dochodziło do przypadków, kiedy myśliwce krajów Sojuszu musiały podjąć działania, by przejmować lub eskortować rosyjskie samoloty.

IAR/PAP/iz