Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 03.02.2016

Kontrowersyjna porada rzeczniczki PiS dla samotnych matek. Beata Mazurek przeprasza

Rzeczniczka powiedziała, że zachęca samotne matki, by spróbowały ustabilizować swoją sytuację rodzinną i mieć więcej dzieci, by mogły się "załapać" na program "Rodzina 500 plus".
Posłuchaj
  • Beata Mazurek: wszyscy powinniśmy dojść do konsensusu w ramach programu 500 plus (IAR)
Czytaj także

Rzeczniczka klubu Prawa i Sprawiedliwości przeprasza matki, które mogły poczuć się urażone jej wypowiedzią. Podczas wczorajszej rozmowy w Polskim Radiu 24 o programie "Rodzina 500 plus", Beata Mazurek odniosła się do przypadku samotnej matki, która nie dostanie świadczenia, gdy dochód na osobę w rodzinie przekroczy 800 złotych.

- Jeżeli czuły się dotknięte w jakikolwiek sposób, to ja oczywiście te panie przepraszam - mówiła dziś rzeczniczka klubu PiS. Dodała, że gdyby wiedziała, iż jej niefortunne zdanie wywoła taką burzę, to z pewnością wyraziłaby się inaczej.

Czytaj więcej
mazurek1.jpg
Beata Mazurek w Polskim Radiu 24

W rozmowie z dziennikarzami Beata Mazurek kilka razy powtórzyła, że życzy wszystkim samotnym matkom jak najlepiej i takiej stabilizacji sytuacji, by nie musiały martwić się o swoje jutro.

- Żeby miały partnerów takich, którzy będą wspomagać je w wychowaniu swoich dzieci - powiedziała posłanka PiS. Wyjaśniła jednocześnie, że projekt "Rodzina 500 plus" nie jest pomocą społeczną, tylko świadczeniem wychowawczym.

- Dzisiaj projekt ustawy jest taki, jaki jest, że obowiązuje kryterium dochodowe, natomiast niezależnie od tego mają możliwości wsparcia z innych źródeł: to jest fundusz alimentacyjny i pomoc społeczna - wyjaśniła przewodnicząca sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny. Beata Mazurek wyraziła nadzieję, że ustawa zostanie przyjęta w lutym i wypłaty ruszą od 1 kwietnia.

Krytyka programu

Program Rodzina 500 Plus krytykuje tymczasem Platforma Obywatelska. Politycy tej partii mówią, że zawiera on wady w założeniach i że jest w nim wiele niesprawiedliwości. To między innymi ocena posła Mariusza Witczaka. - Według nas, to jest program "500 minus" dla matek samotnie wychowujących dzieci oraz rodzin, których 18-letnie dzieci będą kontynuowały naukę - powiedział Witczak.

Wyjaśnił, że gdy jedno z dzieci ukończy 18 lat, to jego brat czy siostra nie dostanie 500 złotych, a rodzina będzie musiała pokryć koszta studiów starszego dziecka. Witczak zastrzegł, że nie kwestionuje zasadności wspierania polskich rodzin. Zapowiedział, że jego partia przedstawi wkrótce własną, lepszą propozycję w tym zakresie.

Poseł PO Paweł Olszewski uznał za skandaliczną i arogancką wczorajszą wypowiedź Beaty Mazurek. Powiedział, że była ona pogardliwa i nie brała pod uwagę zdarzeń losowych, jakie mogą spotkać matkę. Olszewski dodał, że tego typu wypowiedzi pokazują filozofię obozu rządzącego. - Dzieli ona ludzi i traktuje ich w sposób arogancki i pogardliwy - powiedział poseł PO.

Nowoczesna chce poprawek

Nowoczesna zamierza natomiast wprowadzić poprawki do rządowego projektu programu " "Rodzina 500 plus". Posłanka Monika Rosa zapowiedziała w Trójce, że będą one dotyczyć progu dochodowego przy wypłacie 500 złotych. Nie wykluczyła również poprawki zakładającej, że jeśli próg uprawniający do świadczenia zostanie przekroczony o daną kwotę, to właśnie o nią zostanie pomniejszona wypłata.

Posłanka wyjaśniła, że Nowoczesna chce wprowadzić próg dochodowy dla osób bardziej zamożnych. - Przede wszystkim chcemy policzyć, jakie to będą oszczędności dla budżetu przy progu dochodowym 2,5 lub 3 tysiące złotych brutto na osobę. Jeśli to będą realne oszczędności dla budżetu, będziemy taką poprawkę proponować - powiedziała Monika Rosa, dodając, że klub Nowoczesnej ma również przygotować własną kontrpropozycję do programu.

Posłanka przyznała jednak, że w klubie ścierają się różne poglądy. - Nie ma teraz narzuconej jednej linii postępowania dlatego, że ścierają się różne wrażliwości. Z jednej strony wiemy, jak potrzebne są pieniądze, szczególnie rodzinom wielodzietnym, bo one przeważnie zagrożone są ubóstwem. Z drugiej strony trudno nam pozytywnie ocenić projekt, który zakłada 500 złotych w długim okresie, z niepewnym finansowaniem - tłumaczyła w Trójce Monika Rosa.

IAR, bk