Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 04.04.2016

Paweł Piskorski w "Panama Papers": moja sprawa to tylko odprysk

Szef Stronnictwa Demokratycznego Paweł Piskorski zapewnia, że wszystkie działania, które podejmował przy rejestracji swojej firmy w Panamie, są zgodne z prawem.
Posłuchaj
  • Szef Stronnictwa Demokratycznego Paweł Piskorski o rejestracji firmy w Panamie (IAR)
Czytaj także

Polityk odniósł się do tzw. "panamskich dokumentów", w których zostały ujawnione m.in. działania finansowe byłego prezydenta Warszawy. Paweł Piskorski miał kupić spółkę Stardale Managment zarejestrowaną w Panamie. W tym kraju podatek dla dochodów uzyskanych za granicą ma zerową stawkę. Jak podkreślił polityk, nie ma niczego do ukrycia. Wyjaśnił, że firma, którą założył miała zrealizować pewne przedsięwzięcie gospodarcze. Niemniej nie doszło do jego urzeczywistnienia, dlatego firmę zlikwidował. Polityk podkreślił, że "nie przepłynęło przez nią ani jedno euro i ani jedna złotówka".

Czytaj więcej
panama papers 1200.jpg
"Największy wyciek dokumentów w historii"

Paweł Piskorski dodał, że nie dziwi go, iż jego sprawa została ujawniona przy okazji "wielkiego przecieku jakim jest sprawa Panama Papers". Jak podkreślił, w społeczeństwach demokratycznych dziennikarze mają prawo kontrolować takie działania. Dodał jednak, że jego sprawa to tylko "odprysk" i to do tego całkowicie zgodny z prawem. Ważniejsze są zagadnienia związane z takimi osobami jak były prezydent Egiptu Husni Mubaraka, były libijski dyktator Muammar Kadafi czy Władymir Putin.

Przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego dodał, że nie był osobiście zaangażowany w działania zmierzające do rejestracji jego firmy w Panamie. Zajmowała się tym kancelaria prawna prowadząca sprawy tysiąca przedsiębiorców. Podkreślił, że gdyby chciał coś ukryć, nie zakładałby firmy na swoje nazwisko.

Źródło: RUPTLY/x-news

Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" otrzymał od anonimowego informatora miliony dokumentów na temat fikcyjnych firm zarejestrowanych w rajach podatkowych. Gazeta opublikowała nazwiska prominentów z całego świata, którzy wykorzystywali firmy do ukrywania swojego majątku. Na liście nie brakuje nazwisk z pierwszych stron gazet. Fikcyjne firmy w Panamie mieli założyć m.in prezydent Ukrainy, premierzy Islandii czy Pakistanu, król Arabii Saudyjskiej, a także bliscy współpracownicy prezydenta Rosji.

IAR, to