Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 04.04.2016

Rzecznik Kremla: "Panama Papers" są wymierzone głównie przeciwko prezydentowi Rosji

Dmitrij Pieskow oświadczył, że ujawnione dokumenty mają zdyskredytować Władimira Putina przed przyszłymi wyborami.
Posłuchaj
  • Kreml: afera "panamskich dokumentów" jest wymierzona w Putina. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Czytaj także

- Głównym obiektem tej dezinformacji jest nasz prezydent, zwłaszcza w kontekście nadchodzących wyborów parlamentarnych i w odleglejszej perspektywie. Mam na myśli wybory prezydenckie za dwa lata - powiedział Pieskow na konferencji prasowej.

- Putinofobia na Zachodzie sięgnęła takiego poziomu, że po prostu nie wolno dobrze mówić o Rosji, o wszelkich jej działaniach i osiągnięciach - podkreślił rzecznik Kremla.

- Gdy nie można powiedzieć niczego złego o Rosji, wielu złych rzeczy, wówczas należy coś spreparować. To dla nas oczywiste - powiedział.

"Panama Papers" to ok. 11,5 mln dokumentów, które wyciekły z kancelarii prawnej Mossack Fonseca w Panamie. Dokumenty pokazują, jak panamska kancelaria pomaga swym klientom prać pieniądze, omijać sankcje i uchylać się od płacenia podatków, opisują sieć zależności oraz nieujawnianych transakcji przeprowadzonych przez zarejestrowane w rajach podatkowych firmy związane m.in. prezydentem Putinem. Dokumenty ujawniono w niedzielę m.in. dzięki Międzynarodowemu Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ).

Pieskow oznajmił, że Kreml zna dobrze ICIJ.

- Zapewne jest tam wielu dziennikarzy, których głównym zajęciem nie jest raczej dziennikarstwo. Jest wielu przedstawicieli byłych współpracowników Departamentu Stanu i CIA, a także innych służb specjalnych. Wiemy, kto finansuje tę organizację - oświadczył rzecznik Kremla.

W zeszłym tygodniu Pieskow na briefingu dla dziennikarzy powiedział, że szykowana jest "wrzutka" informacyjna przeciwko Władimirowi Putinowi.

Pieskow mówił wówczas, że chodzi o "jawnie zamówiony" materiał dotyczący rodziny prezydenta i jego przyjaciół z młodych lat.

Rosyjska opozycyjna "Nowaja Gazieta" pisze w poniedziałek, że za właściciela firm zarejestrowanych w rajach podatkowych z aktywami rzędu miliardów dolarów, o czym traktują "Panama Papers", można uważać znanego wiolonczelistę Siergieja Rołdugina, przyjaciela domu prezydenta Putina.

Zapytany na briefingu, czy Rołdugin jest wciąż zaprzyjaźniony z Putinem, rzecznik Kremla powiedział, że prezydent Federacji Rosyjskiej ma bardzo wielu przyjaciół zarówno w Rosji, jak i za granicą, a jego przyjaciółmi pozostają ludzie z najróżniejszych kręgów i wiolonczelista Rołdugin należy do tych ludzi.

Źródło: RUPTLY/x-news

mr