Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 14.04.2016

Prymas Polski: rocznica chrztu Polski zachętą do pojednania i przebaczenia

- 1050. rocznica chrztu Polski jest zachętą do przezwyciężenia wrogości i niezgody, do pojednania i przebaczenia, którego wszyscy jesteśmy tak bardzo spragnieni - powiedział abp Wojciech Polak.
Posłuchaj
  • Abp Wojciech Polak cytował w homilii słowa prymasa kardynała Stefana Wyszyńskiego, wypowiedziane 50 lat temu (IAR)
  • Homilia arcybiskupa Wojciecha Polaka (Jedynka)
  • Uroczysta msza w gnieźnieńskiej katedrze (Jedynka)
Czytaj także

Mszą w gnieźnieńskiej katedrze zakończył się pierwszy dzień głównych obchodów 1050. rocznicy Chrztu Polski. Przewodniczył jej kardynał Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Podczas mszy nastąpiło odnowienie przyrzeczeń Chrztu Świętego. Świeccy i duchowni udający się na misje otrzymali krzyże misyjne.

Kard. Pietro Parolin rozpoczynając mszę wyraził radość, że może uczestniczyć w wydarzeniu "tak istotnym dla Kościoła i kraju".

- Przynoszę wam najserdeczniejsze pozdrowienia papieża Franciszka, który jest duchowo obecny wśród nas, zapewnia was o modlitwie i udziela wam swego błogosławieństwa - powiedział.

Przypomniał, że za kilka miesięcy będzie okazja do osobistego spotkania z Ojcem Świętym podczas Światowych Dni Młodzieży, "kiedy Polska otworzy swoje ramiona, aby powitać niezliczonych młodych ludzi z każdego zakątka Ziemi".

Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

W ocenie legata papieskiego chrzest księcia Mieszka przyczynił się do konsolidacji tożsamości i niepodległości ówczesnego księstwa Polan oraz dał początek stopniowemu procesowi chrystianizacji ludności.

- Przez ponad tysiąc lat, w czasach dobrych, ale także i w okresach trudnych, wiara chrześcijańska zapłodniła te ziemie, tworząc nowy naród na fundamencie chrztu - oznajmił.

- Tegoroczne obchody są nie tylko okazją do pamięci o przeszłości, ale też inspirują nas i zachęcają do życia i patrzenia w przyszłość z nadzieją i odnowioną wiarą - podkreślił kardynał.

Prymas Polski: rocznica chrztu Polski zachętą do pojednania

W trakcie homilii prymas Polski podkreślił, że chrzest Polski był przełomowym wydarzeniem dla naszej ojczyzny.

Czytaj więcej:
mid-164142881200.jpg
Tekst homilii prymasa Polski

- Nasza obecność dziś, tutaj, 1050 lat po chrzcie Polski, po tym przełomowym dla Kościoła w Polsce i dla naszej Ojczyzny wydarzeniu, zdaje się wciąż potwierdzać - jak mówił w roku milenijnym Prymas Tysiąclecia - że na glebę polską i na duszę polską, na kształtującą się coraz wspanialej kulturę narodową padały ziarna Boże, które w pokoleniach chrzczonych przez Kościół w ziemi ojczystej, wydały wspaniałe owoce - oznajmił hierarcha.

Zaznaczył, że rocznica chrztu powinna skłonić Polaków do refleksji.

- Zastanówmy się więc czy prawdy, które wyznajemy i za którymi tęsknią nasze serca są rzeczywiście obecne w naszym życiu osobistym, rodzinnym, wspólnotowym i społecznym? Czy nie potrzeba nam bardziej odważnego sięgania do łaski chrztu świętego, zaczerpnięcia owej siły wewnętrznej przynależności do Boga, aby pokonywać stare zaszłości i nowe podziały, aby przezwyciężać wrogość i niezgodę, aby szukać pojednania i przebaczenia, którego wszyscy jesteśmy tak bardzo spragnieni? - zapytał arcybiskup.

Wskazał, że być może w życiu społecznym "wyczerpał się już ten wyłącznie ludzki potencjał, który mógłby nas przywieść do upragnionej jedności".

Jak stwierdził prymas, 1050. rocznica chrztu Polski, przeżywana pod hasłem "Gdzie chrzest, tam nadzieja", zachęca nas abyśmy nie liczyli tylko na własne możliwości. - Powracamy do źródła, co więcej z ufnością szukamy, właśnie tutaj, w tym szczególnym obdarowaniu sakramentalną łaską Bożą, siły zdolnej do przełamywania istniejących barier, do przebudzenia z zawiści i obojętności - podkreślił.

Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Przypomniał także słowa Prymasa Tysiąclecia, wypowiedziane w tej katedrze 50 lat temu:

"Najmilsi! Bądźcie spokojni i ufni! Wyrzućcie z serca wszelkie smutki, urazy, niechęci, zostawcie to wszystko tutaj, w świątyni. I wyjdźcie tylko ze światłością i ze źródłem wody żywej, wyjdźcie z nadzieją, wiarą i miłością. To są skarby, które rozniesiecie stąd na miasto i archidiecezję, na Polskę całą, bo właśnie stąd szło na Polskę całą światło, miłość, wiara, pokój i jedność".

Prezydent: dzięki chrztowi Polski pokolenia obroniły w sobie polskość

Posłuchaj
00:26 Andrzej Duda 14.04.mp3 Swoje przesłanie z okazji rocznicy chrztu wygłosił prezydent Andrzej Duda (IAR)

W uroczystości w katedrze gnieźnieńskiej wzięli udział przedstawiciele polskich władz, między innymi prezydent RP Andrzej Duda z małżonką, premier Beata Szydło oraz marszałkowie Sejmu i Senatu - Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski.

Czytaj więcej:
mid-164142811200.jpg
Przemówienie prezydenta (dokumentacja)

- Dzięki temu, co chrzest Polski wniósł w dusze ludzi, pokolenia Polaków nigdy nie pozwoliły sobie wydrzeć polskości - powiedział prezydent.

Andrzej Duda podkreślił, że przyjęty przez Mieszka I w 966 roku chrzest miał dwa wymiary: duchowy, bo "przyniósł nową religię, w której większość Polaków trwa do dzisiaj" oraz państwowy, bo dał podwaliny dla tworzenia nowoczesnego państwa i "przyniósł nowoczesność, która ma charakter trwały, uniwersalny".

- Te dwa wymiary - duchowy i państwowy - zaplotły się i trwają, choć były w historii momenty, kiedy ten element państwowy znikał na skutek gniewu, wojny, agresji, jaka przychodziła na polskie ziemie, dotykała Polaków - wskazał.

Prezydent.pl

Jak zaznaczył, "ale właśnie dzięki temu, co przyniósł chrzest w dusze ludzi tu mieszkających, pokolenia nigdy nie pozwoliły sobie wydrzeć polskości, nigdy nie pozwoliły odebrać sobie tego, dzięki czemu budowana była tradycja, kultura, wspólnota".

- Polska nawet, jeśli znikała z mapy, to wracała siłą Polaków i siłą ducha, którego dawała im wiara i chrzest i którego pomagał im chronić Kościół - dodał.

Wyraził satysfakcję, że obchody 1050. rocznicy chrztu Polski rozpoczęto od elementu duchowego, "od modlitwy, podziękowania Panu Bogu za 1050 lat opieki nad polskim narodem, za świętych, którzy przez te 1050 lat z naszego narodu wyszli".

Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk


IAR, PAP, kk