Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 19.04.2016

Była sekretarz stanu USA: trwa dyskusja o ewentualnym utworzeniu stałych baz NATO w Polsce i liczebności wojsk

Członkowie NATO są zaniepokojeni polityką Moskwy - powiedziała w rozmowie z PAP Madeleine Albright.
Posłuchaj
  • Juliusz Sabak o napiętej sytuacji między Rosją a NATO (Więcej świata/Jedynka)
Czytaj także

- Dyskusja, o jak liczne wojska chodzi i czy właściwe będzie utworzenia stałych baz trwa. Ludzie czekają na wynik szczytu NATO. Będę wtedy w Warszawie z ramienia Atlantic Council w charakterze obserwatora i uważam, że to będzie bardzo ważny szczyt. Co ciekawe, w 60. rocznicę (utworzenia) NATO miałam możliwość przewodzić pracom nad nową koncepcja strategiczną i to był czas, gdy myśleliśmy, że problemy będą występowały poza obszarem NATO, gdy ludzi myśleli, że nie będziemy się musieli martwić znów o relacje między NATO i Rosją. Jestem przekonana, że obecnie członkowie NATO są zaniepokojeni tym, co się dzieje i dlatego tak ważny będzie szczyt w Warszawie - powiedziała PAP Albright.

PAP

Premier Beata Szydło była pytana w poniedziałek, czy zmieniło się stanowisko rządu i NATO, jeśli chodzi o obecność na naszym terytorium stałych baz Sojuszu. "Nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o stanowisko NATO (dotyczące) stałej obecności w Polsce. Cały czas była mowa o stałej obecności sił NATO w Polsce, to jest ten cel, który myśmy zakładali, i który będzie w tej chwili - biorąc pod uwagę deklaracje - spełniony. Nie zmienia się tutaj absolutnie ten wymiar rzeczywisty i strategiczny podjętych decyzji" - podkreśliła.

Zastępca sekretarza generalnego NATO Alexander Vershbow powiedział PAP podczas konferencji Globsec w Bratysławie, że podczas szczytu NATO w Warszawie podjęte zostaną ważne decyzje dotyczące wzmocnienia polityki obronnej i odstraszania Sojuszu, co nie będzie obejmować stałych baz, ale będzie obejmować ciągłą, rotacyjną obecność sił Sojuszu na wschodniej flance.

CZYTAJ DALEJ
duda bulgaria 1200.jpg
Prezydent w Bułgarii: NATO musi pokazywać wewnętrzną solidarność

Prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w Waszyngtonie zapowiedział, że Polska będzie zabiegać przed szczytem NATO w Warszawie o obecność na naszym terytorium nie tylko wojsk USA, ale także innych krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego, a także infrastrukturę natowską. - Chcielibyśmy, aby infrastruktura militarna Sojuszu Północnoatlantyckiego znalazła się na naszym terytorium, żeby mogła służyć do ćwiczeń wojsk Sojuszu, czyli naszych wspólnych ćwiczeń, ale z drugiej strony, żeby mogła być wykorzystywane przez Polską armię – powiedział prezydent.

W ostatnim czasie dowództwo sił USA w Europie poinformowało, że w lutym 2017 roku USA rozpoczną zwiększanie swych sił lądowych w Europie poprzez ciągłe rotacyjne przemieszczanie tam brygad pancernych. Według Pentagonu chodzi o wzmocnienie wschodniej flanki NATO w związku z rosyjską inwazją na Ukrainie, ostrzeżenie Moskwy przed dalszą agresją i zapewnienie sojuszników z Europy Środkowo-Wschodniej o wypełnieniu gwarancji bezpieczeństwa. Rotacyjna obecność wojsk zwiększy ich liczbę w Europie o ok. 4200 żołnierzy, co odpowiada sile jednej brygady (ok. 3000) wraz z oddziałami pomocniczymi.

Brygada wojsk pancernych ma zostać wysłana na rotacyjne turnusy w celu ćwiczeń do krajów Europy Wschodniej: Polski, Rumunii, Bułgarii, Litwy, Łotwy i Estonii. Rozpocznie się również składowanie ciężkiego sprzętu – 250 czołgów Abrams, transporterów opancerzonych Bradley i haubic Paladin - w magazynach armii w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, aby były gotowe na potrzeby doraźnych działań wojsk.

pp/PAP