Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 01.05.2016

Nie żyje ukraiński żołnierz. Separatyści atakują w Wielkanoc

Zgodnie z umową wypracowaną w Mińsku, przez okres paschalny w Zagłębiu Donieckim miał panować spokój. Dziś wierni obrządków wschodnich obchodzą Wielkanoc.
Posłuchaj
  • Zginął ukraiński żołnierz są ranni. Relacja Pawła Buszki z Kijowa (IAR)
Czytaj także

Tymczasem w wyniku ostrzałów ze strony prorosyjskich bojówkarzy zginął jeden ukraiński żołnierz a siedmiu zostało rannych. Ukraiński żołnierz zginął po ostrzale z granatnika w okolicach swietłodarskiego zbiornika wodnego.

W sumie kilkunastu rannych w prawosławne święta

Ponadto, jak poinformował rzecznik prezydenta do spraw operacji antyterrorystycznej Ołeksandr Motuzianyk - pięciu ukraińskich wojskowych zostało rannych koło miejscowości Awdijewka, a kolejnych dwóch w okolicach Mariupola.

Rozejm łamano wielkokrotnie

Separatyści od wczoraj kilkadziesiąt razy ostrzeliwali pozycje Ukraińców. Tym samym złamano wielkorotnie zawieszenie broni, co do którego kilka dni temu umówili się przedstawiciele ukraińskich władz, separatystów i OBWE.

Rozejm miał obowiązywać w związku ze świętami Wielkanocy. Dziś wierni obrządków wschodnich - prawosławni, ale też grekokatolicy - świętują Zmartwychwstanie Pańskie. Prawosławie to dominujące wyznanie zarówno w Rosji, jak i na Ukrainie.


Nowe rozmowy Rosji, Ukrainy, Francji, Niemiec

Tymczasem, jak okazało się wczoraj 30 kwietnia, minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier zaprosił przedstawicieli władz Ukrainy, Rosji i Francji na poświęcone ukraińskiemu konfliktowi spotkanie 11 maja w Berlinie. Zwrócił uwagę, że rozejm w Donbasie jest coraz częściej naruszany.
"Straciliśmy czas. Zawieszenie broni znowu osłabło, szybko rośnie liczba naruszeń rozejmu i liczba ofiar" - powiedział Steinmeier gazecie "Welt am Sonntag".
Najbliższe spotkanie tzw. czwórki normandzkiej ma być poświęcone przygotowaniu wyborów lokalnych na kontrolowanym przez separatystów wschodzie Ukrainy. Poruszony ma być też temat "interesujących propozycji" Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) w sprawie ustabilizowania sytuacji w regionie.

PAP/IAR/agkm

Wideo: PAP, marzec 2016. Zachód jest tradycyjnie dwulicowy, widać to m.in. w jego nastawieniu do Ukrainy - mówi opozycyjny deputowany rosyjskiej Dumy Państwowej Ilja Ponomariow, który jako jedyny głosował przeciwko aneksji Krymu przez Rosję. Podkreśla, że choć ratunek dla Ukrainy leży w rękach Ukraińców, to Zachód może im pomóc.- Ponieważ rewolucja ukraińska była prozachodnia, to oczywiście, Zachód zareagował pozytywnie. Jednak czy mógł zrobić coś więcej, zapobiec konfliktowi? Oczywiście można było zrobić więcej. Ale tego nie zrobiono – dodał. Zaznaczył, że nawet po wybuchu konfliktu trzeba było wzmacniać armię ukraińską, by zapobiec rozlewowi krwi, bo tylko słabość prowokuje przemoc, a siła zawsze ją powstrzymuje, odstrasza. Dodał też, że MFW przyjęło wobec Ukrainy tradycyjne podejście – więcej pożyczek, środków monitoringu, ale gospodarka się skurczyła, a przemysł ukraiński popadł w kłopoty. Ilja Ponomariow ocenił, że Ukraińcy są dzielni i zdeterminowani, by reformować kraj. – Oczywiście Zachód ciągle może jej pomóc – zaznaczył. Dodał, że stara się promować interesy Ukrainy, przekonywać Zachód, by nie udawać pomocy dla Kijowa, ale rzeczywiście jej udzielać.  -To długi i bolesny proces, ale trzeba go przejść - podkreślił.


Wideo: Rzecznik operacji antyterrorystycznej o sytuacji na froncie - podsumowanie ostatniej doby na godzinę 6 rano 1 maja.