Stanisław Karczewski wygłosił telewizyjne wystąpienie z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą, przypadającego 2 maja. Złożył całej Polonii życzenia z tej okazji. Zwracał się przede wszystkim do Polaków na Wschodzie. Zapewnił, że władze polskie zrobią wszystko, by zapewnić repatriację Polakom z tych obszarów do kraju.
- Znajdziemy dla Was w nim miejsce. Nowelizujemy ustawę o Karcie Polaka. Ułatwimy jej posiadaczom osiedlanie się w Polsce i uzyskanie polskiego obywatelstwa. Robimy to szczególnie z myślą o naszych rodakach zagrożonych rosyjską interwencją na Ukrainie. Rodakom na Białorusi, którym miejscowe władze utrudniają staranie się o Kartę Polaka chcemy ułatwić uzyskiwanie jej w Polsce. Osoby polskiego pochodzenia, które przesiedlą się do Polski, otrzymają wsparcie w zagospodarowaniu - powiedział marszałek.
"Przezwyciężymy dotychczasowe trudności"
Mówił także o planach dokończenia w ciągu najbliższych 10 lat repatriacji Polaków z azjatyckiej części dawnego Związku Radzieckiego. - Przezwyciężymy dotychczasowe trudności. Stworzymy rządowy program przesiedlania do Polski tych wszystkich osób pochodzenia polskiego i ich rodzin, którzy tego zechcą. A tych, którzy zdecydują się pozostać, wspierać będziemy nadal w utrzymywaniu łączności z krajem - podkreślał.
Poinformował, że jednym z pierwszych krajów, jaki zamierza w najbliższym czasie odwiedzić, jest Kazachstan. Zapowiedział spotkanie z władzami tego kraju i przekazanie prośby o wsparcie dla polskiego programu.
- Z wielką przyjemnością odbędziemy spotkanie ze Związkiem Polaków w Kazachstanie. Będziemy na polskich cmentarzach. Odwiedzimy też tereny dotknięte powodzią, gdzie żyje polska społeczność, by poznać sytuację i przekazać niezbędną pomoc - zaznaczył.
Zapowiedział także, że Polska będzie nadal troszczyć się o zabytki naszej kultury na dawnych Kresach Rzeczypospolitej. - Będziemy też wspierać naukę języka polskiego i polskie szkolnictwo - mówił. Powiedział również, że będzie zabiegać o to, by jak najszybciej została ukończona budowa Domu Polskiego we Lwowie.
Zachęcał też do powrotu Polaków, znajdujących się na Zachodzie. - Będziemy się starać tworzyć takie warunki w kraju, by każdy tu znalazł swoje miejsce, mógł zaspakajać ambicje i realizować plany - podkreślał marszałek.
"Język polski jest wspólnym dobrem"
Apelował zarazem, by ci którzy jednak pozostaną za granicą, nadal służyli Polsce. - Wasze sukcesy za granicą, wasza wysoka pozycja zawodowa i społeczna jest najlepszą wizytówką i promocją Polski w świecie. Zależy nam, aby młodzi ludzie, którzy wyjeżdżają i tam zakładają rodziny, uczyli swe dzieci mówić po polsku. Bo język polski jest wspólnym dobrem wszystkich Polaków - apelował.
Stanisław Karczewski poinformował też, że od przyszłego roku Senat znów będzie dysponował pieniędzmi budżetowymi na opiekę nad Polonią (przez jakiś czas dysponentem tych pieniędzy było MSZ). Dlatego, jak dodał, zaprosił środowiska polonijne do dialogu w sprawie najważniejszych potrzeb Polaków za granicą.
PAP/IAR/aj