Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 11.08.2016

Rośnie napięcie między Ukrainą a Rosją. Pilne posiedzenie RB ONZ

Rada Bezpieczeństwa ONZ omówi na posiedzeniu za zamkniętymi drzwiami pogłębiające się napięcia między Rosją a Ukrainą w związku z zarzutami Moskwy, że Kijów przygotowuje ataki na anektowanym Krymie - poinformowali dyplomaci.
Posłuchaj
  • Ukraina: podwyższona gotowość bojowa wojsk. Relacja Pawła Buszki (IAR)
  • Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Rosji dotyczące Krymu. Relacja Włodzimierza Paca (IAR)
  • Petro Poroszenko chce rozmawiać z zagranicznymi liderami. Relacja Pawła Buszki (IAR)
  • Rosyjskie MSZ ostrzega Kijów i jego "popleczników". Relacja Włodzimierza Paca (IAR)
Czytaj także

O zorganizowanie pilnego spotkania zabiegała ukraińska misja przy ONZ.

Ponadto anonimowy przedstawiciel NATO powiedział dziennikarzom, że Sojusz jest głęboko zaniepokojony tarciami między Rosją a Ukrainą i uważnie obserwuje sytuację. Ocenił on, że Rosja nie przedstawiła żadnych dowodów na poparcie formułowanych przez siebie oskarżeń, według których Ukraina wysłała sabotażystów, aby przeprowadzili ataki na anektowanym w marcu 2014 roku półwyspie.

Zwiększona gotowość bojowa

Wcześniej ukraiński prezydent Petro Poroszenko zarządził, aby siły stacjonujące w pobliżu granicy administracyjnej z Krymem i linii frontu w Donbasie zwiększyły gotowość bojową.

"Odbyłem spotkanie z kierownictwem siłowych struktur i MSZ. Poleciłem zwiększenie gotowości bojowej wszystkich pododdziałów w rejonach granicy administracyjnej z Autonomiczną Republiką Krymu i na całej linii walk w Donbasie" - napisał Poroszenko na Twitterze.

Agencja Reutera określiła zarządzony przez prezydenta stopień gotowości bojowej jako "najwyższy poziom".

Ponadto Poroszenko zlecił w czwartek MSZ zainicjowanie rozmów z prezydentem Rosji Władimirem Putinem oraz liderami Niemiec, Francji i USA oraz szefem Rady Europejskiej w związku z zaostrzeniem sytuacji na linii Kijów-Moskwa wokół Krymu.

"Ministerstwo Spraw Zagranicznych powinno zorganizować rozmowy telefoniczne z przywództwami Niemiec i Francji w trójstronnym formacie normandzkim i zwrócić się o rozmowy w wiceprezydentem USA (Joe Bidenem), przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem i zainicjować rozmowę z prezydentem FR (Federacji Rosyjskiej) Putinem" - poinformowały służby prasowe Poroszenki po spotkaniu prezydenta z kierownictwem struktur siłowych i resortu spraw zagranicznych.

Ponadto ministrowi obrony, szefowi sztabu generalnego, szefowi Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i ministrowi spraw zagranicznych polecono zorganizowanie spotkań z kierownikami misji dyplomatycznych akredytowanych na Ukrainie. Ich celem ma być przekazanie informacji o rozwoju sytuacji w pobliżu granicy administracyjnej z anektowanym przez Rosję Krymem i linii styku stron konfliktu w Donbasie - podała agencja Interfax-Ukraina.

Także w czwartek rzecznik ukraińskiej straży granicznej Ołeh Słobodian oświadczył, że Rosja w ostatnich dniach skoncentrowała na granicy z Krymem więcej wojsk z nowocześniejszym wyposażeniem.

- Możemy jednoznacznie powiedzieć, że rosyjskie wojska, które stacjonowały tam od marca, są teraz zastępowane innymi - powiedział na briefingu. Poinformował, że wojska, wysyłane na granicę z półwyspem, "mają bardziej nowoczesne wyposażenie i są tam oddziały powietrznodesantowe".

- W minionych dniach obserwujemy wzmocnienie oddziałów na granicy. Ich liczebność została zwiększona - dodał Słobodian.

Rzecznik ukraińskiego sztabu generalnego Władysław Sełezniow oświadczył z kolei, że Ukraina dysponuje wystarczającym potencjałem militarnym, żeby się obronić, i monitoruje sytuację wokół Krymu. W rozmowie z agencją Reutera powiedział także, że Ukraina w środę rozpoczęła w południowej części kraju zaplanowane ćwiczenia wojskowe.

Źródło: UA 1+1/x-news

Natomiast MSZ Rosji oświadczyło w czwartek, że śmierć na Krymie żołnierzy rosyjskich "nie pozostanie bez konsekwencji". W wystosowanym komunikacie ministerstwo zaznaczyło, że kieruje to ostrzeżenie do władz ukraińskich i ich "zagranicznych kuratorów".

W oświadczeniu MSZ powołało się na informację o wydarzeniach na Krymie przedstawioną przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB).

Według MSZ na Krymie została zatrzymana "grupa dywersantów". Doszło też do dwóch prób, podjętych przez oddziały specjalne Ministerstwa Obrony Ukrainy, przedarcia się na półwysep "grup dywersyjno-terrorystycznych".

Oświadczenie MSZ głosi, że "w rezultacie działań przeprowadzonych przez stronę rosyjską na terytorium Krymu zlikwidowana została sieć agenturalna" ukraińskiego wywiadu wojskowego i że zatrzymano obywateli Ukrainy i Rosji, którzy "wspierali przygotowywanie aktów terrorystycznych".

Ministerstwo w komunikacie zarzuciło władzom Ukrainy, że "nie są zainteresowane poszukiwaniem pokojowego sposobu rozwiązania istniejących w kraju problemów, nie są gotowe do poszukiwania kompromisów, a ich zamiarem jest rozwiązanie pojawiających się kwestii poprzez wykorzystanie metod siłowych, a obecnie - także terrorystycznych". Według MSZ Rosji dochodzi do "licznych prowokacji, tworzenia obrazu Moskwy jako wroga, świadomego podtrzymywania nastrojów antyrosyjskich", co - jak głosi komunikat resortu - "jest niczym innym, jak próbą władz w Kijowie odwrócenia uwagi własnego narodu" od sytuacji w kraju.

"Jak zauważył 10 sierpnia prezydent Władimir Putin, w obecnych warunkach i do tej pory, dopóki nie zobaczymy ze strony Kijowa jakichś realnych pozytywnych postępów, rezygnacji z polityki terroru i prowokacji, nie ma raczej sensu przeprowadzanie spotkań w formacie normandzkim" - głosi komunikat. Jak dodało MSZ, chodzi o spotkanie na początku września w Pekinie, o które zabiegał prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

W środę FSB poinformowała, że Ukraińcy planowali przeprowadzenie na Krymie ataku terrorystycznego, którego celem byłaby krytyczna infrastruktura. Według FSB zlikwidowano tworzącą się ukraińską siatkę szpiegowską i udaremniono próbę przerzucenia innej grupy dywersyjnej na Krym; podczas zatrzymań zginęło dwóch żołnierzy rosyjskich.

Po tych doniesieniach Putin oskarżył Ukrainę o stosowanie "praktyki terroru" w celu sprowokowania nowego konfliktu i zdestabilizowania zajętego przez Rosję Krymu.

Informacjom FSB zaprzeczyły kategorycznie ukraińskie ministerstwo obrony i wywiad wojskowy. Poroszenko oświadczył ze swej strony, że rosyjskie oskarżenia to fantazje i cyniczny pretekst do dalszych militarnych gróźb wobec Kijowa.

Źródło: RUPTLY/x-news

mr