IAR
Dariusz Adamski
10.10.2016
Rosja i Turcja porozumiały się ws. budowy gazociągu Turkish Stream
Rosja i Turcja podpisały umowę na budowę gazociągu Turkish Stream. Porozumienie w Stambule podpisali ministrowie energetyki obu krajów w obecności Władimira Putina i Recepa Tayyipa Erdogana. Przewiduje budowę dwóch nitek gazociągu po dnie Morza Czarnego i dalej w stronę granicy z Grecją.
Podwodny odcinek będzie miał długość 910 kilometrów, lądowy - 180. Jedną nitką będzie płynął gaz na potrzeby rynku tureckiego, drugą na rynki europejskie. Szef Gazpromu Aleksander Miller poinformował, że wydajność każdej z nich będzie wynosiła blisko 16 miliardów kilometrów gazu. Całość ma być gotowa do końca 2019 roku. Koszt budowy oceniany jest na 11 i pół miliarda Euro.
Pierwsze negocjacje w sprawie inwestycji miały miejsce w 2014 roku. Zostały zawieszone wobec sprzeciwu Unii Europejskiej i kryzysu we wzajemnych relacjach rosyjsko-tureckich.
Władimir Putin jest gościem Światowego Kongresu Energetycznego, odbywającego się w Stambule. Obserwatorzy podkreślają, że jego wizyta stanowi efekt poprawy w stosunkach między państwami, po miesiącach napięć. Były one spowodowane zestrzeleniem w listopadzie ubiegłego roku rosyjskiego bombowca, który miał naruszyć przestrzeń powietrzną Turcji.
Prezydenci dwóch państw omówili również plany dotyczące budowy elektrowni atomowej. Ma ona być zlokalizowana na południu Turcji.
IAR/dad