Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 10.12.2016

80. miesięcznica katastrofy smoleńskiej. Msza i krzyż ze zniczy

Premier Beata Szydło, prezes PiS Jarosław Kaczyński, członkowie rządu oraz parlamentarzyści uczestniczyli w sobotę rano w mszy św. odprawionej w kościele seminaryjnym w Warszawie w intencji osób, które 80 miesięcy temu zginęły pod Smoleńskiem.

Po nabożeństwie przed Pałacem Prezydenckim odmówiono modlitwę w intencji ofiar katastrofy i zapalono znicze.

Msza święta rozpoczęła się o godz. 8 rano w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca, sąsiadującym z Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu. Jej uczestnicy przeszli następnie przed Pałac Prezydencki, gdzie przed tablicami upamiętniającymi ofiary katastrofy odmówiono modlitwę i zapalono znicze. Z płonących zniczy ułożono biało-czerwony krzyż.

Obecni byli m.in. premier Beata Szydło, prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałkowie Sejmu i Senatu Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski, członkowie rządu, parlamentarzyści, członkowie rodzin ofiar katastrofy.


PAP/Leszek Szymański


Przed mszą przed Pałacem Prezydenckim zebrała się kilkudziesięcioosobowa grupa Obywateli RP, którzy protestowali przeciw ekshumacjom ofiar katastrofy smoleńskiej. Mieli ze sobą dwa duże transparenty z napisami: "W obronie protestujących rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Ręce precz od grobów". Protestujący trzymali białe kwiaty, które, jak mówili, są symbolem solidarności z rodzinami ofiar, które nie zgadzają się na ekshumacje. Nie wznosili żadnych haseł.

Miejsce zgromadzeń zabezpieczała grupa policjantów, która utworzyła specjalny kordon przy Pałacu Prezydenckim.

Po mszy przed Pałac Prezydencki przybyła duża grupa sympatyków Prawa i Sprawiedliwości, którzy nieśli transparenty: "Obrońcy krzyża są z wami. Brońcie krzyża od Giewontu do Bałtyku"; "Współwinni zbrodni wciąż żyją bezkarnie. Mord Smoleńsk 2010".

Między obydwoma grupami doszło do pojedynczych słownych zaczepek. Na koniec protestujący członkowie Obywateli RP usiedli na ziemi.

Źr. TVP Info

Obywatele RP złożą doniesienie do prokuratury

Jak mówił Paweł Kasprzak z ruchu Obywatele RP, demonstrujący zostali przez policję zepchnięci z legalnego miejsca demonstracji, a pomagały w tym służby ochraniające uczestników miesięcznicy. Jego zdaniem, doszło do nadużycia władzy i naruszenia nietykalności cielesnej, oraz godności ponieważ - jak mówi - uczestnicy protestu zostali "zelżeni od Żydów i ubeków". Dlatego zamierzają zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. W tej sprawie zawiadomili już Rzecznika Praw Obywatelskich, chcą też zainteresować tematem Helsińską Fundację Praw Człowieka.

Inną wersję wydarzeń przedstawia stołeczna policja. Jej rzecznik Mariusz Mrozek mówił w TVP Info, że rano na miesięcznicy była premier Beata Szydło, w związku z czym funkcjonariusz BOR poinformował organizatora o konieczności przeprowadzenia rozpoznania pirotechnicznego. Jak relacjonuje rzecznik, uzgodniono wówczas, że całość pochodu zostanie przesunięta, aby rozpoznania dokonać i zapewnić właściwą ochronę.

Brudziński: to coś barbarzyńskiego

W krótkiej rozmowie z dziennikarzami wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, komentując demonstrację Obywateli RP, stwierdził, że jeżeli chcą oni uniemożliwić modlitwę za zmarłych, to jest to dla niego "coś tak niezrozumiałego, a wręcz barbarzyńskiego, że jedyne co pozostaje to modlitwa za tych, którzy próbują zaprzeczyć dziedzictwu i ponad 1050-letniej historii naszego narodu".

Obywatele RP zapowiadają, że pozostaną przed Pałacem Prezydenckim do godzin wieczornych, kiedy ponownie przed Pałacem Prezydenckim pojawiają się politycy PiS i ich sympatycy.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, tradycyjnie już - wygłosi wieczorem przemówienie.

Czytaj więcej
smoleńsk1200-Pac.jpg
Katastrofa smoleńska

W Kaplicy Pałacu Prezydenckiego minister Krzysztof Szczerski złożył w sobotę kwiaty od prezydenta Andrzeja Dudy przed tablicą Lecha i Marii Kaczyńskich, ostatniego Prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz pracowników Kancelarii Prezydenta RP, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.



IAR,PAP,kh