Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Daniel Czyżewski 14.12.2016

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka: mimo rozejmu w Aleppo wznowiono walki i naloty

- Mimo ogłoszonego rozejmu w Aleppo, w północno-zachodniej Syrii, w środę ponownie dochodzi do ataków lotniczych - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Organizacja ostrzega, że w mieście trwają też ciężkie walki między rebeliantami a siłami reżimu.

Informacje Obserwatorium potwierdza m.in. syryjski aktywista Mahmud Raslan. Z jego relacji wynika, że samoloty rządowe bombardują dzielnicę Ansari, w której znajdują się rebelianci. Według Raslana maszyny atakują "tak jakby nie było czegoś takiego jak zawieszenie broni albo ewakuacja cywilów". Podkreślił, że działania wojsk reżimu pokazują, że "oni chcą nas wszystkich zabić".  

Czytaj więcej
aleppo 1200 pap.jpg
Zacięte walki w Aleppo. Ewakuacja ludności przerwana

O bombardowaniach informują też przedstawiciele służb ratunkowych z Aleppo. Ich zdaniem nie jest jasne czy ataki przeprowadzają samoloty syryjskie czy rosyjskie.  

Tymczasem syryjska telewizja rządowa podała w środę, że w wyniku ostrzału artyleryjskiego dzielnicy Bustan al-Kasr w Aleppo zginęło sześć osób. Obszar ten został niedawno odbity z rąk rebeliantów przez siły wierne prezydentowi Baszarowi el-Asadowi.

Tysiac przetrzymywanych

Turecka agencja prasowa Anatolia poinformowała, że prawie 1000 uciekinierów z Aleppo jest przetrzymywanych przez irańską milicję na punkcie kontrolnym poza miastem. Irańczycy wspierają siły reżimowe. 

- Te osoby przekroczyły rosyjski punkt kontrolny. (...) Jednak po opuszczeniu Aleppo zostali zatrzymani na drugim punkcie kontrolnym, gdzie obecne są irańskie milicje, które odmówiły im przejścia - powiedział szef tureckiego oddziału Czerwonego Półksiężyca Kerem Kinik. Dodał, że obecnie trwają negocjacje w sprawie przepuszczenia uciekinierów.  

(Film - Mieszkańcy Aleppo wracają do swoich domów. Koniec oblężenia miasta. Źródło: STORYFUL/X-NEWS) 




We wtorek wieczorem porozumienie o zawieszeniu broni zostało ogłoszone przez grupy rebelianckie i potwierdzone przez Rosję i Turcję, które w Syrii wspierają odpowiednio reżim prezydenta Asada i opozycję. Celem porozumienia jest ewakuacja najpierw cywilów, a potem rebeliantów z oblężonych dzielnic. 

dcz