Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Filip Ciszewski 22.03.2017

Frans Timmermans nalega, by Polską zajęli się ministrowie UE

Wiceszef Komisji Europejskiej potwierdził, że chce, by sytuacją w Polsce i sporem konstytucyjnym zajęli się unijni ministrowie do spraw europejskich. Frans Timmermans mówił o tym na posiedzeniu komisji swobód obywatelskich i sprawiedliwości Parlamentu Europejskiego.

Do tej pory pojawiały się nieoficjalne informacje, że wiceszef Komisji chce przekazać sprawę unijnej Radzie. Dziś na posiedzeniu komisji parlamentarnej Frans Timmermans mówił, że nie jest zadowolony z dotychczasowych rozmów z Polską.


dwor.jpg
Michał Dworczyk: Frans Timmermans atakowanie Polski postawił sobie za punkt honoru

Jak wyjaśnił, odpowiedzi polskiego rządu na wydane 22 grudnia 2016 r. dodatkowe zalecenia KE w sprawie kryzysu wokół TK "nie rozwiały obaw" i nie proponują działań, by rozwiązać wskazane problemy. - W rzeczywistości pojawiły się nowe powody do niepokoju - powiedział Timmermans.

Zastrzeżenia Timmermansa

- Projekt reformy Krajowej Rady Sądownictwa jest jedną ze spraw, które budzi zaniepokojenie Komisji Europejskiej w kontekście prowadzonej wobec Polski procedury w sprawie praworządności - poinformował wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans.

Wiceprzewodniczący KE wskazał też na wniosek grupy posłów PiS, zaskarżający przepisy, na podstawie których dokonywany jest wybór kandydatów na I prezesa Sądu Najwyższego. 

Timmermans zapowiedział, że zwróci się do przewodniczącej obecnie pracom UE Malty, by włączyła temat praworządności w Polsce pod obrady Rady UE ds. Ogólnych, w skład której wchodzą ministrowie ds. europejskich państw unijnych.

Nie czas na artykuł 7

Uruchomienie wobec Polski artykułu 7 traktatu UE w związku z sytuacją wokół Trybunału Konstytucyjnego mogłoby przynieść skutek odwrotny od zamierzonego i nie byłoby zbyt pomocne - ocenił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.

Artykuł 7 unijnego traktatu pozwala na nałożenie w ostateczności sankcji na kraj, naruszający zasady demokracji i rządów prawa. Do podjęcia takiej decyzji potrzebna jest jednak jednomyślność wśród przywódców państw UE.

- Jestem gotów rozważyć każdy krok, na jaki pozwala traktat. Nic nie jest wykluczone. Ale na tym etapie chciałbym się dowiedzieć, czy do rozwiązania może prowadzić debata oraz do jakiego stopnia kraje członkowskie chcą wziąć odpowiedzialność w tej dyskusji - powiedział Timmermans. - Teraz uruchomienie artykułu 7 przyniosłoby skutek odwrotny od zamierzonego i nie pomogłoby nam w szerszym kontekście - ocenił.

Podczas pierwszej części dyskusji krytycznie o sytuacji w Polsce wypowiadały się europosłanki z grupy chadeków, socjalistów i liberałów. W obronie Polski stanęła deputowana z grupy konserwatystów, do której należą europosłowie PiS.

fc