Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 24.03.2017

"Nadmiar prac zadawanych uczniom do domu narusza ich prawa". Komentarz MEN

"Zbyt wiele prac domowych zadawanych dzieciom przez nauczycieli do domu narusza ich prawo do wypoczynku i zabawy" - stwierdził Rzecznik Praw Dziecka. "Stanowi także ingerencję szkoły w życie prywatne rodzin, bo pośrednio wpływa na ich rozkład dnia" - dodał Marek Michalak.

Rzecznik Praw Dziecka - w liście skierowanym do Ministerstwa Edukacji Narodowej - poinformował, że do jego biura zgłaszają się dzieci i ich rodzice ze skargami na nadmiar zadawanych prac domowych.

"Uczniowie są przemęczeni, zniechęceni do zajęć szkolnych, nie mają możliwości odpoczynku oraz szans na realizowanie i rozwijanie pasji.

Nauczyciel zadający obszerną pracę domową zwykle nie wie o pracach zadawanych z innych przedmiotów, czego efektem jest wielogodzinne spędzanie czasu przeznaczonego na odpoczynek, na nauce - nawet do późnych godzin wieczornych" - wskazał rzecznik.

Dziecko ma prawo do odpoczynku

Marek Michalak powołał się na badania nad efektywnością nauczania w klasach IV-VI przeprowadzone w 2015 roku przez Instytut Badań Edukacyjnych, gdzie przedstawiono argumenty zarówno za pracami domowymi, jak i przeciw.

Utrwalenie wiedzy, lepsze przyswojenie materiału, samodyscyplina, organizacja czasu pracy - to argumenty zwolenników prac domowych. Zmęczenie, utrata zainteresowania nauką i mało czasu wolnego - wskazują ich przeciwnicy.

Autorzy badania podnoszą również, że zadawanie prac domowych może być źródłem konfliktów w rodzinie, bo rodzice często ingerują w odrabianie zadań domowych.

Tymczasem - jak podał RPD - z badań wynika, iż zdecydowana większość nauczycieli języka polskiego i matematyki nie wyobraża sobie efektywnego nauczania bez zadawania prac domowych uczniom.

Marek Michalak Przeświadczenie o potrzebie zadawania prac domowych jest silnie ugruntowane w przekonaniach nauczycieli (...) Problem odstąpienia od nadmiernego obciążania uczniów pracami domowymi wymaga więc głębokiej zmiany w świadomości pedagogów

Zarówno według deklaracji nauczycieli, jak i uczniów klas VI (przebadanych przez Instytut Badań Edukacyjnych), przeciętny czas przeznaczany na wykonanie pracy domowej wynosi pół godziny z polskiego i tyle samo z matematyki.

Oznacza to, że tylko na zadania z tych dwóch przedmiotów uczeń w ciągu tygodnia musi poświęcić około 4-5 godzin.

Jak napisał Michalak, nauczyciele nie mają świadomości niekorzystnych aspektów prac domowych oraz małej skuteczności tej metody pracy.

"Przeświadczenie o potrzebie zadawania prac domowych jest silnie ugruntowane w przekonaniach nauczycieli oraz w tradycji polskiego systemu edukacji.

Problem odstąpienia od nadmiernego obciążania uczniów pracami domowymi wymaga więc głębokiej zmiany w świadomości pedagogów, połączonej z wysiłkami na rzecz tworzenia otoczenia szkolnego sprzyjającego dziecku i jego potrzebom" - ocenił.

Według RPD dopuszczanie do nadmiernego obciążania dzieci pracami domowymi narusza przepis art. 31 Konwencji o prawach dziecka.

Zgodnie z nim Polska uznaje prawo dziecka do wypoczynku i czasu wolnego oraz stanowi nieuzasadnioną ingerencję szkoły w życie prywatne rodzin - poprzez pośredni wpływ na rozkład dnia w domu i utrudnienia w podejmowaniu swobodnych decyzji co do dysponowania wspólnym wolnym czasem dzieci i rodziców.

Rzecznik zwrócił się więc do minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej o analizę przedstawionego problemu oraz rozważenie możliwości włączenia przedmiotowego zagadnienia do Planu Nadzoru Pedagogicznego Ministra Edukacji Narodowej na kolejny rok szkolny.

Resort ma miesiąc na udzielenie rzecznikowi odpowiedzi

Odpowiedź ministerstwa edukacji

- Nauczyciel, zadając pracę domową, powinien brać pod uwagę m.in. obciążenie uczniów innymi przedmiotów - powiedziała rzecznika Ministerstwa Edukacji Narodowej Anna Ostrowska komentując list Rzecznika Praw Dziecka.

- Ilość zadawanych prac powinna uwzględniać konieczność zapewnienia czasu wolnego uczniom po lekcjach - zaznaczyła rzeczniczka MEN.

Ostrowska podkreśliła, że "zadawanie uczniom zadań domowych jest sposobem na utrwalenie lub sprawdzenie wiadomości zdobytych podczas zajęć lekcyjnych, pod warunkiem, że uczeń opanował treści nauczania na lekcjach i jest w stanie samodzielnie wykonać zadania domowe".

Anna Ostrowska Nauczyciel, zadając pracę domową, powinien brać pod uwagę obciążenie uczniów wynikające z realizacji pozostałych przedmiotów (...) Ilość zadawanych prac domowych powinna uwzględniać konieczność zapewnienia także czasu wolnego uczniom po lekcjach 

- Nauczyciel, zadając pracę domową, powinien brać pod uwagę obciążenie uczniów wynikające z realizacji pozostałych przedmiotów oraz inne kwestie, np. czy zadania zainteresują i zachęcą uczniów do pracy, czy będą dla nich ciekawe, czy wykonanie ich w domu nie będzie zbyt czasochłonne i zbyt trudne lub czy uczniowie mają dostęp do komputera czy odtwarzacza CD - wyliczyła.

- Ilość zadawanych prac domowych powinna uwzględniać konieczność zapewnienia także czasu wolnego uczniom po lekcjach - na odpoczynek, posiłek, zajęcia pozaszkolne, zainteresowania oraz wykonywanie obowiązków domowych - oznajmiła.

Poinformowała, że wystąpienie RPD dotyczące prac domowych wpłynęło do MEN w czwartek.

- Minister w ustawowym terminie odniesie się do wystąpienia i rozważy zagadnienia, o których wspomniał rzecznik w liście - dodała.

kk