Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 19.05.2017

Prezydent Niemiec w Warszawie. "Polska jest rdzeniem Europy"

Prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier rozmawiał z premier Beatą Szydło m.in. o przyszłości UE. Wcześniej spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą, omawiano m.in. działanie Trójkąta Weimarskiego. Prezydenci odwiedzili razem Warszawskie Targi Książki.
Posłuchaj
  • Rozmowy o Trójkącie Weimarskim. Relacja Karola Darmorosa (IAR)
  • Prezydenci Polski i Niemiec na targach książki. Relacja Sylwii Białek (IAR)
Czytaj także

Stosunki dwustronne i kwestie europejskie w kontekście przyszłości UE to tematy piątkowej rozmowy w Warszawie premier Beaty Szydło i prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera - podała kancelaria premier. 

Według kancelarii premiera strona polska poruszyła także tematykę polityki wschodniej, relacji ze Stanami Zjednoczonymi oraz praw Polaków w Niemczech. 

Jest to pierwsza oficjalna wizyta Steinmeiera i jego małżonki Elke Buedenbender w Polsce po jego zaprzysiężeniu w marcu tego roku na urząd prezydenta Niemiec. 

Prezydenci Polski i Niemiec o polityce zagranicznej i na Targach

Niemiecki prezydent rozmawiał w piątek w Warszawie z prezydentem Andrzejem Dudą. Rozmowy prezydentów dotyczyły relacji polsko-niemieckich, spraw europejskich, Brexitu, rozwiązania konfliktu na Ukrainie, mniejszości polskiej w Niemczech oraz Trójkąta Weimarskiego. 

Steinmeier z Andrzejem Dudą po południu wziął także udział w VIII Warszawskich Targach Książki.

Prezydenci Polski i Niemiec otworzyli niemieckie stoisko na VIII Warszawskich Targach Książki na Stadionie Narodowym. Andrzej Duda podkreślał, że takie wydarzenia i współpraca kulturalna między Polską a Niemcami służą budowaniu więzi między naszymi krajami. - Więzi, która przekłada się na wiedzę o kulturze, o charakterach ludzkich, o specyfice życia, wiedzy o państwie, o ich historii, o odczuciach ludzi - mówił prezydent. 

Andrzej Duda wyraził zadowolenie z faktu, że nowo wybrany prezydent Niemiec przyjechał do Warszawy podczas takiego wydarzenia, gdzie "literatura polska spotyka się z literaturą niemiecką". Podkreślił, że to kolejne takie spotkanie między innymi po pamiętnych targach książki we Frankfurcie w 2000 roku, gdzie gościem honorowym była Polska. - Gdzie byli wybitni polscy pisarze, poeci i gdzie niemieckiej publiczności i przybyłym gościom zaprezentowali się nasi nobliści Czesław Miłosz i Wisława Szymborska czy nasz wielki poeta Tadeusz Różewicz, mówił prezydent. Podkreślił, że w tym roku w Warszawie gościmy Hertę Muller i Charlotte Link. 
Frank-Walter Steinmeier nawiązał do życiorysów Tomasza Manna oraz do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który jako ulubioną książkę wymieniał "Czarodziejską Górę" autorstwa tego niemieckiego pisarza. - Tomasz Mann stawił opór faszyzmowi, a Lech Kaczyński przeciwstawił się komunizmowi. My dzisiaj powinniśmy stawić czoła wszelkim formom fatalizmu -  powiedział prezydent Niemiec. 

Prezydent Steinmeier dodał, że już wiele pokoleń temu mieszkańcy naszego kontynentu marzyli o zjednoczonej Europie. Podkreślił, że Konstytucję dla Europy jako pierwszy opracował polski uczony Wojciech Jastrzębowski w czasie powstania listopadowego w 1831 roku. 

O mniejszości polskiej

Prezydenci Andrzej Duda i Frank-Walter Steinmeier podkreślali  konieczność kontynuowania wysiłków w sprawie respektowania praw Polaków w Niemczech. Ta sprawa była jednym z tematów rozmów prezydentów w Warszawie. 

Andrzej Duda zapewnił, że prezydent Steinmeier może go uważać za rzecznika jak najlepszych polsko-niemieckich relacji. Polski prezydent zwrócił się też do Franka-Waltera Steinmeiera o zwracanie uwagi na sprawy naszych rodaków w Niemczech. - Prosiłem pana prezydenta o też taką swoistą opiekę prezydencką w Niemczech nad Polonią, nad mieszkającymi tam Polakami, nad ich sprawami i w tym kontekście także nad realizacją polsko-niemieckiego traktatu z 1991 roku - mówił Andrzej Duda.

Frank-Walter Steinmeier był pytany przez Polskie Radio o postęp w rozmowach na temat przyznania statusu mniejszości narodowej potomkom przedwojennej polskiej mniejszości w Niemczech. Prezydent Niemiec przyznał, że ta sprawa pojawiła się w trakcie rozmów z prezydentem Dudą. - Bardzo cieszę się, że rozmowy przy okrągłym stole będą na ten temat kontynuowane. Ale bez względu na to, jaki jest stan rozmów, chodzi też o to, żeby wyrazić uznanie wobec tych ludzi pochodzenia polskiego, którzy żyją w Niemczech - powiedział niemiecki prezydent. Frank-Walter Steinmeier dodał, że w zeszłym roku jeszcze jako szef niemieckiej dyplomacji zorganizował spotkanie dla Polonii. Zapowiedział wówczas znaczne zwiększenie oferty nauki języka polskiego w Niemczech. 

Kwestia braku statusu mniejszości narodowej dla potomków Polaków, mieszkających przed wojną w Niemczech, była przyczyną protestu głodowego, jaki przez kilka ostatnich dni prowadził między innymi mecenas Stefan Hambura. 

Prezydent Niemiec: Unia Europejska po Brexicie potrzebuje wewnętrznej solidarności

Frank-Walter Steinmeier podkreśla, że Unia Europejska po Brexicie potrzebuje wewnętrznej solidarności, a tej nie będzie bez udziału Polski.

Na konferencji prasowej po dwustronnych rozmowach Frank-Walter Steinmeier powiedział, że unijny kryzys nie rozpoczął się wraz z Brexitem, ale proces wychodzenia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty z pewnością ten kryzys pogłębił. By go przezwyciężyć - mówił prezydent Niemiec - trzeba, by teraz pozostałe 27 państw unijnych "trzymało się razem". W ocenie Franka-Waltera Steinmeiera, istotną rolę do odegrania w tej sprawie będzie miała Polska jako "rdzeń Europy". Prezydent Niemiec zaproponował przy tym, by ożywić funkcjonowanie Trójkąta Weimarskiego jako formatu współpracy, który sprawdził się w przeszłości.

Prezydent wyraził nadzieję, że dialog między Komisją Europejską a polskim rządem będzie kontynuowany i doprowadzi do rozwiązania konfliktu. Jak mówił, poza granicami Unii Europejskiej niektóre wspólne dla państw unijnych wartości, takie jak wolność, demokracja i praworządność, często są kwestionowane, dlatego ważne jest, by Unia wspólnie występowała w ich obronie.

Steinmeier wyraził przekonanie, że Trójkąt Weimarski jako format, który się sprawdził, był bardziej wykorzystywany. Wyraził nadzieję, że Trójkąt Weimarski zostanie ożywiony na szczeblu szefów państw także jako forum mający pomóc w przezwyciężeniu europejskiego kryzysu.

- Wyraziłem nadzieję, że dialog prowadzony między Komisją Europejską a rządem polskim nie zostanie zerwany, ale będzie kontynuowany - powiedział Steinmeier. Kontynuowany - dodał - w rozumieniu szukania porozumienia, "które odpowiada wartościom i wyobrażeniom europejskim". - Jest to tym ważniejsze, gdyż wszyscy w Europie obserwujemy, że poza granicami Europy wiele rzeczy, które nas łączą, jest kwestionowanych: demokracja, wolność, praworządność, otwarte społeczeństwa (...) Ważne, abyśmy wspólnie opowiadali się za tym - podkreślił Steinmeier.

Prezydent Niemiec zadeklarował, że chce się angażować na rzecz stosunków polsko-niemieckich. - Mam nadzieję, że obie strony będą dążyły do tego z równym zaangażowaniem - dodał. Jak ocenił, ważne jest, aby poza konfliktami polityki codziennej, prezydenci zawsze skupiali się na długotrwałych powiązaniach miedzy krajami, między społeczeństwami.

Także Stenimeier zaznaczył, że rozmowa z Dudą dotyczyła rocznicy 1918 r. - Mamy tutaj różne skojarzenie, a jest to oczywiście w pamięci niemieckiej przede wszystkim koniec pierwszej wojny światowej. 1918 r. jest to początek Republiki Weimarskiej, a w Polsce jest to odzyskanie niepodległości - zauważył. Dodał, że rozmowy na temat obchodów roku 1918 i udziału w nich prezydentów mają być kontynuowane.

Prezydent Duda przeciw przymusowej relokacji

Prezydent Andrzej Duda sprzeciwia się przymusowej relokacji imigrantów w Polsce. Na konferencji prasowej po rozmowach z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem podkreslił, że nasz kraj jest otwarty na przybyszów z innych krajów, ale tych, którzy chcą przyjechać dobrowolnie.

(WIDEO TVN24/x-news)

- Jeżeli ktoś chce, może do Polski przyjechać. Jeżeli ktoś chce w Polsce pozostać, może zgodnie z obowiązującymi zasadami w Polsce pozostać  - powiedział prezydent. Podkreślił, że "nikogo nie przywozimy i nikogo nie zatrzymujemy siłą". Wyraził też zadowolenie, że podobne stanowisko prezentuje rząd.

Andrzej Duda dodał też, że stoi na stanowisku, iż w sprawie docierających do państw Unii Europejskiej uchodźców z rejonów ograniętych wojną kluczowa jest pomoc w tych właśnie miejscach. Zdaniem prezydenta, to może być sposób na rozwiązanie kryzysu imigracyjnego.

Komisja Europejska w tym tygodniu ponownie zagroziła Polsce postępowaniami za odmowę przyjęcia uchodźców. Chodzi o uciekinierów, którzy przebywają w obozach w Grecji i we Włoszech. Także Parlament Europejski wezwał państwa członkowskie Unii do wypełnienia zobowiązań w sprawie relokacji uchodźców.

Tymczasem minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak potwierdził wczoraj, że Polska podtrzymuje swój sprzeciw wobec przymusowego przyjmowania uchodźców. Nie zgadza się też, by w nowym unijnym prawie azylowym znalazł się zapis o automatycznym i obowiązkowym przyjmowaniu uchodźców. 

PAP/IAR/agkm